Karta Postaci
-
-
IvanFromUSSR
Imię: Grishank (nie mylić z: Grisznak lub Grishnak)
Nazwisko: Leonarch
Rasa: Ork.
Pseudonim: Długa pięść.
Charakter: Spokojniejszy niż większość jego współbraci w rasie, ale gdy się zdenerwuje, potrafi agresywnie zaatakować z całą mocą. Bardzo odważny wobec równorzędnych przeciwników do walki, wojowniczy, z małym poczuciem humoru. Boi się magii i magów, wie, że przeciwko silnym czarodziejom jego pięści na nic się nie zdadzą.
Wiek: 38 lat.
Towarzysz: Wielki pies, osobnik płci męskiej, na imię mu Fing. Nieco przypominający owczarka niemieckiego, lecz jakieś dwa razy od niego większy. Spokojny, nikogo nie atakuje, chyba że wrogów swego pana, przyjazny. Nie potrzebuje wygód, wystarczy mu woda do picia i suche pieczywo do życia, resztę skombinuje sobie sam (poluje na jakieś zające itp.).
Majątek + nieruchomości: Około 3 i pół tysiąca sztuk złota (oszczędzał na żołdzie i dostał ze zleceń jako najemnik) oraz mała chatka myśliwska w lesie.
Historia: Urodził się w małej wiosce wojowniczej, w rodzinie w której zawsze wpajano młodym sztukę walki samymi pięściami. Nie miał rodzeństwa, a jego rodzice byli alkoholikami, ojciec były żołnierz, historia matki nieznana. Gdy miał sześć lat uciekł w końcu z domu i zamierzał wstąpić do armii i szkolić się, nie przyjęli go, był za młody, chcieli go odesłać do rodziców ale uciekł im, ukradł im też rannego psa (suczka), który był bity przez żołnierzy, dwójka zaprzyjaźniła się, razem wędrowali po świecie. Żołnierze wysłali za nim list gończy, ale po jakimś czasie znudziło im się szukanie jakiegoś “gówniarza” który i tak mało szkód wyrządził. Chłopiec stał się samowystarczalny, nauczył się polować, łowić ryby i inne rzeczy. Gdy miał 16 lat po raz drugi wstąpił do armii szukający przygody gdzie nikt już nie pamiętał jego występku sprzed dziesięciu lat. Jako przełożony został przydzielony mu wyjątkowo okrutny ork, zwany Burzumem żądnym krwi, to znaczy w języku orków: ciemność żądna krwi. Panowała tu wyjątkowa dyscyplina, ale o dziwo Grishank mógł zatrzymać psa, którego najwyraźniej polubił pułkownik Burzum. Został wysłany na wiele wojen, lubował się w walczeniu samymi pięściami, samymi pięściami zabił wielu wrogów (stąd przydomek: “Długa pięść”) lecz zazwyczaj co było niezbędne używał ostrego wielkiego topora jako broni. Po 18 latach, to jest w wieku 34 lat wystąpił ze służby, kupił małą chatkę w jednej z osad leśnych za pieniądze (przez wiele lat oszczędzał żołd i trochę mu jeszcze zostało) i tam osiadł z psem (synem suczki, którą ukradł, a która zginęła podczas polowania, krótko po narodzeniu Finga, bowiem przez jakiś czas Grishank miał dwa psy).
Umiejętności: Świetnie walcza pięściami, posiada sokoli wzrok (potrafi wypatrzyć prawie że dokładnie postać w promieniu 600m od siebie niczym Legolas), ma agresywne podejście podczas walki z innymi, które mu sprzyja i pozwala mu wejść w stan furii i zasiać strach w szeregach wroga. Dobrze poluje, potrafi upolować różne rzeczy w pobliskim lesie gołymi rękami. Jest jednym z nielicznych orków, który posiada dar możliwości funkcjonowania w świetle dziennym (ot taki Uruk‐hai)
Wady: Trochę boi się magii i magicznych stworzeń, słabo walczy mieczem i słabo strzela z łuku. Nie potrafi jeździć konno (za to dobry w walce pięściami lub toporem wojennym, a konno jeździć się nie nauczył i chodzi piechotą).
Specyfikacje: Odporny na słońce, dodatkowo posiada dar nie upajania się alkoholem, napój alkoholowy działa na niego jak każdy inny zdatny do picia.
Rodzina: Brak kontaktów z rodzicami, chociaż jak sam przyznaje, chciałby po tylu latach jednak znaleźć rodziców, nie wiadomo co się z owymi rodzicami dzieje, nie wiadomo nawet czy żyją, czy nie. Nie ma rodzeństwa.
Zawód: Bezrobotny, były żołnierz, obecnie jest najemnikiem i utrzymuje się z różnorakich zleceń. Nie zreszany z żadną grupą zawodową typu zorganizowane grupy wojowników.
Ekwipunek: Dość dużych rozmiarów topór wojenny, nóż myśliwski, mapa świata, kompas.
Wygląd:
Ubranie: Zbroja z kolcami na: ramieniach, rękach, stopach, klatce piersiowej. “Nieuzbrojone” brzuch, uda oraz łokcie. -
-
-
-
-
korobov
Imię: Geralt
Nazwisko: Rivanski
Rasa (temat z tym zaraz dodam): Człowiek
Pseudonim(opcjonalne): Biały wilk
Charakter(charakteru trzeba przestrzegać. Jeśli ktoś napisze ,Bezwzględny" to nie będzie mógł tak po prostu okazać litości.): Inteligenty, opanowany, sprytny,
Wiek: 43 lata
Towarzysz (chodzi o zwierzę. Może być magiczne lub zwykłe, ale też nie przekokszone): Feniks. Ma leczące łzy, ale przylatuje raz na jakiś czas, ale bardzo jest przywiązany do pana.
Majątek + nieruchomości (zależnie od zawodu. Mimo to największa suma to 10.000 sztuk złota, a nieruchomość to zamek): 4000 sztuk złota, zamek
Historia (co wasza postać robiła przed przybyciem do okolicy): Urodził sięw chłopskiej rodzinie w wiosce pod zarządem jakiegoś maga magii. Kiedy miał pięć lat zaczął tkać ziemię, a mag to zauważył i wziął go do swojego zamku. Tam ćwiczył go w wszelakiej sztuce, w tym w magii ziemi. Przeprowadzał też na nim kilka eksperymentów, ale co to za cena. Kiedy jego mistrz umarł bezdzietnie, on przejął jego wszystkie majętności i tytuły. Ożenił się, miał dzieci, a ostatnio urodziły mu się wnuki. Sam też się uczył czego tylko mógł, ale i tak wiele zawdzięcza swojemu mistrzowi.
Umiejętności(czyli co postać robi najlepiej.): jest bradzo dobrym kowalem, szermierzem, dyplomatą i początkującym magiem ziemi i dobrym traperem. Umie uprawiać rolę. Zna się na etyce. Silniejszy niz zwykły człowiek, sprytny, bardzo inteligentny, zna się na taktyce i strategii, umie czytać i pisać
Wady (przeciwieństwo tego co wyżej.‐.): Jak kichnie to nawet mury mogą się oruszyć, nie umie się skradać. Pijaczyna, zawaligroda, często mówi z chłopskim akcentem. Niezbyt szybko biega.
Specyfikacje (choroby, mutacje (bez przesady) i inne rzeczy, których nie dało się upchnąć nigdzie indziej.): kocie oczy, bardzo szybka regeneracja tkanek, ale może jej używać bardzo rzadko, gdyż zużywa mnóstwo energii
Rodzina: żona, dwóch synów, 3 córki, dwa wnuki‐ bliźniaki.
Zawód (Wędrowny rycerz, Łowca Potworów, Mag, Karczmarz, Rycerz, Złodziej ‐ możliwości jest na prawdę dużo): Rycerz, hrabia
Ekwipunek (Musi wiązać się z Zawodem): Miecz z warstwy stali twardej obłożonej siedmioma warstwami stali miękkiej, pancerz płytowy z pancerzem skórzanym pod spodem, tarcza z wizerunkiem feniksa, koń z pancerzem, zawsze butelka intukastu (atramentu), pióro i papier lub kora drzewna, medalion z feniksem.
Wygląd (opis lub obrazek, ale to pierwsze musi być dość dokładne): Białe włosy, metr dziewięćdziesiąt, blizna na prawym oku, oboje oczy tęczowe. Mnóstwo blizn.
Ubranie (Ca dana postać ma na sobie. Najlepiej jeśli będzie pasować do wyglądu i zawodu): Strój w zieleni i szkarłacie, zawsze z herbem, pas rycerski, też z herbem. Mróź i zima: Futro, futrzana czapka, buty skórzane do połowy łydek, kalesony, wełniane skarpety, szalik, rękawiczki -
-
-
FD_God
Złota można mieć na starcie max. 4 tysiące. Rozwiń jakoś opis tego feniksa uwzględniając to co niby tam umie lub go wywal, bo to bądź co bądź silny towarzysz. Historię mam w sumie gdzieś, ale jakby to zależało ode mnie to raczej byś z taką nie przeszedł. Większość opisanych umiejętności jest zbędna z uwagi na to iż wynika ona dopiero w trakcie rozgrywki. Nie wiem czy Kuba nie przyczepi się do tej regeneracji, ja bym to zrobił. “Miecz z warstwy stali twardej obłożonej siedmioma warstwami” Nie rozumiem tego zdania. “zawsze butleka intukastu” Czego? No i brak wyglądu.
-
opliko95
korobov pisze:Umiejętności(czyli co postać robi najlepiej.): jest bradzo dobrym kowalem, szermierzem, dyplomatą i początkującym magiem ziemi i dobrym traperem. Umie uprawiać rolę. Zna się na etyce. Silniejszy niz zwykły człowiek, sprytny, bardzo inteligentny, zna się na taktyce i strategii, umie czytać i pisać
Wady (przeciwieństwo tego co wyżej.‐.): Jak kichnie to nawet mury mogą się oruszyć, nie umie się skradać
Specyfikacje (choroby, mutacje (bez przesady) i inne rzeczy, których nie dało się upchnąć nigdzie indziej.): kocie oczy, bardzo szybka regeneracja tkanek,chyba wady niezbyt równoważą zalety: nie umie się skradać, ale jest niemal niepokonany w bitwie
-
-
-
-
-
-
-
FD_God
Imię: Garagash
Nazwisko: ‐
Rasa: Niedźwiedziołak
Pseudonim: Mag nazywa go Grom…
Charakter: Pozwolę to sobie ukazać w fabule
Wiek: Ludzkich miał 29, gdy został porwany, a trzymany w niewoli jest już przez 10
Towarzysz: Mag… Raczej to on jest jego towarzyszem.
Majątek + nieruchomości: Mieszka wraz z magiem w Siedzibie ich gildii, nie posiada ani jednej monety.
Historia: Przed wieloma latami Garagash był jedynie wojakiem, który co noc siedział i zachlewał sobie mordę w karczmie, kręcił się po zamtuzach oraz rozłupywał czaszki swoim przeciwnikom. Jednak taka zabawa trwała wyłącznie do czasu aż nie otrzymał oferty pomocy pewnemu magowi, który zwie się Rokalon. Ta głupia łysa glaca zaproponowała mu niegdyś nieopisane bogactwa w zamian za to iż pomoże mu uporać się z bestiami w pewnej jaskini. Licząc na łatwą forsę Garagash czym prędzej się na to zgodził. Owszem, bestie tam były ‐ niedźwiedzie. Po długiej i obfitej w krew batalii oboje dotarli do ich wodza, który wyróżniał się białym futrem. Glaca trzymał się z tyłu, gdy Garagash walczył z nim już na po kilku chwilach na gołe pięści, o ile wcześniej dawał sobie radę to teraz mógł tylko bronić się przygwożdżony do ziemi przed szczękami stworzenia. Rokalon tymczasem posłał w potwora i niego dwie dziwne wiązki energii, niebieską oraz zieloną… Złączyły się one w jedność przez co złączył się i on z niedźwiedzim alfą. Przedtem ważąc jedynie nieco ponad 100 kilogramów i mierząc ponad dwa metry, stał się monstrum ważącym ponad 800 kilogramów i mierzącym 3,5 metra. Może i mag ocalił jego życie, ale mógł zwyczajnie postrzelić czymś przeciwnika, zamiast łączyć ich obu w jedno, Garagash nie przepada za nim na tyle, że nie rozmawia z nim aż po ten dzień. Choć ten uczył go magii to dla niego niezbyt wiele to znaczyło. Pozostaje mu tak żyć u boku maga licząc iż ten wyzionie kiedyś ducha.
Umiejętności: Posiada opanowane w stopniu dobrym magie zarówno elektryczności jak i wody.
Posiada runiczne opancerzenie zwiększające zarówno obronność niedźwiedziołaka jak i przechwytywać ładunki elektryczne rzucone w jego stronę. Słabą stroną tego pancerza jest to iż wzmacnia on jego posłuszeństwo wobec maga.
Wady: Samemu nie może nawet podnieść ręki na Rokalona, musi też podlegać jego słowom i wykonywać je w pełni, w każdym razie musi to robić dopóty zasilony jest jego pancerz, a żeby to zrobić musiałby się zmęczyć, a używanie magii całkiem szybko temu zaradza. Nie umie walczyć żadną inną bronią niż własnymi łapami, miotaniem magii czy też i skał. Zimą jak to mają w zwyczaju niedźwiedzie, staje się znacznie słabszy oraz senny, jednak wciąż może pochodzić, walka odpada. Zwykle wzbudza swoim wyglądem strach, to ma zarówno swoje dobre jak i złe strony.
Specyfikacje: Jest bądź co bądź niedźwiedziem, na czterech łapach biegnie szybciej niż jakikolwiek koń, podobnie też jak uderzy to zwykle raz i wystarczy. Swoim rykiem potrafi skruszyć serca nawet najmężniejszych wojaków.
Rodzina: Pamięć z ludzkiego okresu życia powoli zanika, nie pamięta czy nawet miał jakąś żywą.
Zawód: Pomocnik Maga
Ekwipunek: W sumie to nic poza własnym pancerzem.
Wygląd:
Ubranie: Zbroja opisana w ekwipunku, widoczna na zdjęciu. -
-