Pałał ktoś z was wielkim przywiązaniem do postaci, którą grał? Coś jak braterska miłość. Bo ja właśnie tego doświadczam z moim wilkołakiem. On jest taki awww
Czuję mniej więcej taką więź z Elfką i niewolnikiem. Chociaż tego drugiego stworzyłam specjalnie do zabicia, to jakoś tak wyszło, że się przywiązałam. ;^;