Czat

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zastanów się: Skoro nie ma tu nawet prymitywnej broni palnej to z jakiej paken mam dawać Wam maszynę parową, mecha albo inne ustrojstwo?

[Kubeł1001]

Ether

Bo maszyna parowa to mimo wszytko w miarę proste urządzenie.

Czekaj… a dlaczego nie ma tutaj broni palnej?
Przecież taka prosta znana jest od dawien dawna i ma te swoje cholerne wady.

[Kubeł1001]

Ether

Nieważne, zapomnij…
Po prostu kolejne fajne uniwersum.

[Kubeł1001]

Naczelny

Ether, bo mi się wydaje, że Elarid ma klimat średniowieczny i ewentualnie kulturowo trochę nowożytny. Pewnie nikomu nie chce się wytwarzać broni palnej jak są łuki i magia. Szkoda dla niektórych na to surowców. Tak z punktu widzenia role play’u można to wytłumaczyć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ja zawsze sądziłem, że broń palna zabija klimat fantasy, a jakoś bez pukawek się rozkręciło, więc ciągnę to dalej.

[Kubeł1001]

Naczelny

Chociaż, jak sobie tak przypominam, Bilolus miał chyba jedną postać ‐ dowódcę pirackiego okrętu ‐ który był wyposażony w jakieś armaty.

[Kubeł1001]

Ether

Tadeusz,
Dlatego powiedzialem ‐ niewazne.
Po prostu uniwersum Arcanum jest ciekawym uniwersum, ktore mozna by wrzucic.
Ale kwestia zamknieta.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Zawsze sam możesz zrobić pbfa w tym świecie.

[Kubeł1001]

Ether

Ja nawet nie mogę zrobić pożegnania.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Naczelny pisze:Chociaż, jak sobie tak przypominam, Bilolus miał chyba jedną postać ‐ dowódcę pirackiego okrętu ‐ który był wyposażony w jakieś armaty.

Magiczne działa, nie armaty w ścisłym znaczeniu tego słowa (że puszki na proch czarny).

[Kubeł1001]

Fisto

Magii trzeba się uczyć, czy można znać dziko, od urodzenia?

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Są postacie, które miały nie odkryty potencjał do jakiejś konkretnej, a ze znajomością to nie wiem.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Tymczasem Naczelny…

Ja, Hugo Cweliński, Drow w piętnastu procentach…
Wszystko na jedną linię.

[Kubeł1001]

Rafael_Rexwent

Fisto pisze:Magii trzeba się uczyć, czy można znać dziko, od urodzenia?

Są rasy jakie przejawiają wrodzony talent do jakieś dziedziny magicznej ale bez treningu na pewno nie opanują dobrze władania tą magią. Nie ma tak łatwo. Jak się ma sprawa z rasami Vadera nie wiem.
Co do potencjału o którym pisał Max to według mnie (przynajmniej ja tak to zrobiłem u Jin) służy on raczej do zaznaczenia czego chciałbyś się uczyć niedoświadczoną postacią. Ot taka wskazówka na start.

[Kubeł1001]

maxmaxi123

Jak na moje, to coś pokroju talentu. Jeżeli masz wpisany potencjał do wody, to szybciej się jej nauczysz. Z resztą, ja tak to rozumiem, a jak jest naprawdę, to wie tylko Kubuś.

[Kubeł1001]

Ether

W “Naznaczonych błękitem” Białołęckiej im więkazy talent tym większe kalectwo.

[Kubeł1001]

Ether

Co ze smokami?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Fisto:
Reszta Ci już chyba wyjaśniła, hm?
Ether:
Żyją i mają się dobrze, kazały podziękować Ci za troskę i przepraszają za te kilka krów, które ukradły, twierdzą, że goście im się na komunię zleźli i nie było czego do pyska włożyć.

[Kubeł1001]

Ether

Ciekawi mnie bardziej gdzie takowe są…

[Kubeł1001]

Kuba1001

W Górach Hyru (Hiru, nie pamiętam jak się to pisze, ale coś w ten deseń) jest sporo, u Elfów też całkiem wiele, ale większość gnieździ się po prostu w Verden, kilka żyje w Nirgaldzie, jeden w Karak’Akes i najpewniej żaden w Archipelagu Sztormów.