Czat
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Omeg12
To było tak: siedzieliśmy sobie z klasą w autokarze, wracając z wycieczki do Warszawy. Postanowiliśmy sobie pograć w D&D dla ubogich ‐ jedna osoba opowiadała historię, a reszta sterowała postaciami. Ja i jeden z kolegów graliśmy mrocznymi elfami ‐ odpowiednio skrytobójcą i magiem wody. Stwierdziliśmy, że będziemy w stanie pomóc krasnoludzkiemu medykowi przygotować miksturę leczniczą, wsypując losowe składniki i zalewając je wodą. Rezultatem było gówno w stanie ciekłym. W dodatku przez przypadek je rozlaliśmy, przez co medyk wykopał nas za drzwi i musieliśmy szukać innego zajęcia. Postanowiliśmy zrobić coś z pozoru prostszego, więc włamaliśmy się do losowego domu w poszukiwaniu pieniędzy Niestety, właściciel nie tylko był w środku, ale okazał się być ifrytem. Udało nam się go uwięzić w magicznym sztylecie, ale nie upłynęło wiele czasu, aż miasto zostało zaatakowane przez armię jego ziomali. Historia toczyła się dalej, aż skończyliśmy odpalając bombę atomową skutecznie niszcząc całe życie w krainie. To była mało udana przygoda.
-
-
Kuba1001
Dość.
Mam już dość.
Zbyt dużo nauki i obowiązków, a prowadzenie tej grupy zwyczajnie mnie znudziło. Robię sobie przerwę i od Elarid, i od Jeja. Wrócę za kilka miesięcy lub wcale. Ale nie chcę, by grupa zdechła. Jeszcze dziś zrobię kolejne, i ostatnie, głosowanie, w którym zdecydujecie czy grupę usunąć, zostawić w stanie spoczynku, lub komuś oddać. Jeśli wybierzecie trzecią opcję to dziś ktoś otrzyma PBF i moją spuściznę.
Świetnie bawiłem się tworząc swoje uniwersum i grając ze wszystkimi z Was. Z jednymi wiele miesięcy, z innymi kilka dni.
Żegnam.Prima Aprilis, cwele :V
-
-
-