Czat
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
bulorwasAttero pisze:Szanownego boga nad bogami GMowania z nami nie ma to i cicho jest
Kuba jest dobry, ale nie aż tak, nie przesadzajta. I dla tego nie lubię nowych, jak widząc coś dobrego, od razu to boskim nazywają. Masz z mojej strony szacunek i jestem dla ciebie miły jeszcze tylko z dwóch powodów, więc jak nie chcesz mieć na karku największego poku*wieńca i dupka (W dobrych tych słów znaczeniach), Uważaj! /s
-
Atterobulorwas pisze:Kuba jest dobry, ale nie aż tak, nie przesadzajta. I dla tego nie lubię nowych, jak widząc coś dobrego, od razu to boskim nazywają. Masz z mojej strony szacunek i jestem dla ciebie miły jeszcze tylko z dwóch powodów, więc jak nie chcesz mieć na karku największego poku*wieńca i dupka (W dobrych tych słów znaczeniach), Uważaj! /s
Dunno czy mnie serio rozbawiłeś czy po prostu umysł mi już paruje z duchoty i wdychania farby.
-
-
Attero
bulorwas pisze:Raczej farba :3
Czyli młode pokolenie jeszcze kleje i rozpuszczalniki wdycha? Uuuuu, widzę stara szkoła, masz już u mnie dodatkowy punkt!Z tego co wnioskuję po twoim profilu jesteś ode mnie tylko rok starszy x"D
A do tego zaliczają się lakiery do paznokci i inne takie cuda?
Ofc nie te hybrydowe. Jeszcze chce mieć paznokcie w znośnym stanie -
bulorwas
Attero pisze:Z tego co wnioskuję po twoim profilu jesteś ode mnie tylko rok starszy x"D
A do tego zaliczają się lakiery do paznokci i inne takie cuda?
Ofc nie te hybrydowe. Jeszcze chce mieć paznokcie w znośnym stanieNa profilu jest data w której w moim domu pojawił się komputer. To były moje 4 urodziny
-
-
-
-
bulorwas
Attero pisze:1. Jest gorąco
- Mam w pokoju grunt malarski i na niego wieje wiatrak, bo nikt nie umie go podwyższyć (powiedziałabym “ah radzieckie konstrukcje”, ale wiatrak jest niemiecki), także opary gruntu lecą mi na łóżko
- Eee macarena próbuje poradzić sobie z anxiety bo Ciemno, a chłopak spać poszedł x"D
Ileś tam tego gruntu nawaliła? Normalna warstwa schnie 4‐5 h, nawet w lato.
A opary nie są takie złe. Też ostatnio miałem gruntowny remont i gadałem z pluszowym królikiem, którego znalazłem pod łóżkiem (zabawka z wieku gdy kij z gównem to była dla mnie broń ostateczna). Sku*wysyn z niego, nie wiem jak mogliśmy się kiedyś przyjaźnić, a nawet spać w jednym łóżku -
