Miasto Gilgasz.
-
FD_God
Jin:
‐Może tę muszlę zostawię, zastanowię się jeszcze nad tym… Za to ten klejnot co tworzy wokół siebie golema… To raczej wolę sprzedać bądź wymienić, ciekawi mnie czy działa to też na inne otoczenie.Lorenzo:
‐Nie zazdroszczę teraz tym, którzy stawiali, że którykolwiek wygra.‐ Powiedział zaśmiawszy się nieco z widocznej sytuacji. -
Kuba1001
‐ Ten klejnot tworzy Piaskowego Olbrzyma, czy jakoś tak. ‐ wyjaśnił kapitan. ‐ W Nirgaldzie ludzie spieprzają za takimi, bo to istna plaga. Jak chcesz to komuś opchnąć to lepiej nie mów za wiele, albo zrób to tuż przed wyjazdem, bo jak ktoś zbliży to do piasku to stwór ożyje. I przy okazji zabije wszystko w okolicy.
Niektórzy pomyśleli tak samo i zaczęli kląć lub cicho łkać, ale po chwili przerodziło się to w wiwaty, gdy Stary Jednooki niepewnie wstał na tylne łapy i warknął tryumfalnie.
-
-
-
Kuba1001
FD_God:
‐ Może i Cię to bawi, ale niektórzy ludzie wędrują ze wsi, do wsi i sprzedają takie rzeczy. A później uciekają.Rozmyślania trafne. Niemniej, koniec pokazu. Jednooki odszedł do swojej celi, truchło Pazura sprzątnęli i z jego wnętrzności, pazurów, skóry, łusek, mięsa i całej reszty zrobią różne rzeczy, które opchnie się na targu, za godziwe pieniądze.
Zero:
‐ Ale nie każdy tu Magię Światła zna, jakbyś chciał wiedzieć. ‐ burknął gniewnie, ale po chwili przyjrzał Ci się i załapał aluzję. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
FD_God
Jin:
‐Zatem mam mnóstwo czasu by pochodzić po mieście i poszukać sobie jakiegoś zajęcia. Może nawet poszukam kolejnych artefaktów.Lorenzo:
Niestety spijanie się dalej nie jest możliwą opcją, a gra w karty zwykle polega na zastawianiu sumy, on z posiadaniem jakichkolwiek miał problem. Mordobicie niby opcja, ale kto by walczył z żywą zbroją. Można zawsze poszukać jakiejś większej roboty, warto byłoby zacząć od karczmy.