Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1240

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    ‐ Ja nie pójdę, bo trza interesu pilnować, ale rozgłoś to po karczmie, może ktoś się zabierze.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1241

      avatar Zeromus Zeromus

      Rozgląda się po karczmie szukając kogoś wyglądającego, jak łowca skarbów

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1242

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Nie było tu nikogo takiego, ale każdy byłby łasy na sto monet…

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1243

          avatar FD_God FD_God

          Jin:
          ‐Zatem mam mnóstwo czasu by pochodzić po mieście i poszukać sobie jakiegoś zajęcia. Może nawet poszukam kolejnych artefaktów.

          Lorenzo:
          Niestety spijanie się dalej nie jest możliwą opcją, a gra w karty zwykle polega na zastawianiu sumy, on z posiadaniem jakichkolwiek miał problem. Mordobicie niby opcja, ale kto by walczył z żywą zbroją. Można zawsze poszukać jakiejś większej roboty, warto byłoby zacząć od karczmy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1244

            avatar Zeromus Zeromus

            Zabiera monety ‐ czyli nikt nie chce … ‐ stoi przygotowany do ewentualnej obrony trzymając ręgę na rękojeści miecza

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1245

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              FD_God:
              Karczm tu sporo, więc można wybrać jakąś. Zależy też czy ciągnie go do tych lepszych, które są, jak twierdzą właściciele, “Czyste jak tyłeczek elfickiej panienki,” czy do tych, w których mordobicie to podstawa.

              ‐ Tylko nie rozpie**ol mi czegoś przy okazji, dobra? ‐ powiedział kapitan ze śmiechem, wracają na statek.
              Zero:
              //Właściwie to nikomu, poza karczmarzem, nic nie zaproponowałeś, więc…//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1246

                avatar Zeromus Zeromus

                //no, nikt nie wyglądał, jakby się na tym znał, więc //
                Szuka osoby, która mogłaby być typowym “złodziejem grobowców”

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1247

                  avatar FD_God FD_God

                  Lorenzo:
                  Zależy też czy tyłeczek elfickiej panienki znajduje się w środku. Warto pierw rozejrzeć się po tej lepiej wyglądającej karczmie, pić przeto tam nie idzie, a tylko porozglądać się za robotą.

                  Jin:
                  ‐Ależ oczywiście kapitanie, postaram się by do tego czasu nic nie spłonęło z mojej winy, zatem miłej zabawy wam życzę.‐ Dodał na odchodne, po czym ruszył właśnie ku odnalezieniu jakiegoś porządnego targowiska.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1248

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Zero:
                    Zależy kogo uważał za typowego “złodzieja grobowców.”
                    //Ocaniesz książkę po okładce?//
                    FD_God:
                    Karczma jak karczma, przy okazji niemal pełna.

                    Targowisko było w centrum, więc ciężko było Ci je przegapić. Różnorakie stoiska, kramy, bazary, a także wielu kupców i jeszcze więcej potencjalnych klientów. Trafi się jeszcze kilku kieszonkowców lub drobnych złodziei.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1249

                      avatar Zeromus Zeromus

                      //no … Chybq tak :P//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1250

                        avatar FD_God FD_God

                        Lorenzo:
                        Postanowił zatem podejść do karczmarza rzecz jasna z miejsca pytając.
                        ‐Karczmarzu, wiadomo coś o jakiejś robocie w pobliżu? Może skarby czy coś?‐ Rzekł poprawiając nieco morgensztern na plecach.

                        Jin:
                        ‐No i gdzie te artefakty…‐ Począł rozglądać się za kimkolwiek kto mógłby przypominać maga, patrzył się też co takowy miałby na straganie. Warto też przysłuchać się temu co takowi cały czas wykrzykują o swoim stoisku.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1251

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Zero:
                          //Teraz odpowiedz na drugie pytanie, dotyczące bezpośrednio rozgrywki.//
                          FD_God:
                          ‐ Skarby? To nie ta karczma.

                          Większość sprzedawała jedzenie lub przedmioty codziennego użytku, ale było też kilku handlujących antykami, lub czymś co w ich mniemaniu było “cennymi artefaktami.”

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1252

                            avatar Zeromus Zeromus

                            Szuka osoby noszącej lekką, skórzaną zbroję, ewentualnie płaszcz skrywający prawie całe ciało, przy czym szuka też takich, którzy noszą jakieś antyczne ozdoby

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1253

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              W zbrojach było chyba sześciu, w płaszczu dwóch, a żaden nie miał ozdób.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1254

                                avatar FD_God FD_God

                                Lorenzo:
                                ‐Żadnych poszukiwaczy przygód tutaj nie było co to bandę zbierają co jakiegoś stwora zaszlachtuje? Potrzeba mi się nieco rozerwać, a wątpię by samo miasto miałoby mi zapewnić rozrywkę.

                                Jin:
                                Dobrze zatem byłoby zbadać te stoiska z antykami i przyjrzeć się temu co to na nich sprzedają kupcy. Może coś przykułoby jego uwagę.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1255

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Kowal mi powiedział, że jakiś gość ciągle łazi po mieście i szuka kogoś na wyprawę z Orkami.

                                  Pospolite starocie i nic więcej.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1256

                                    avatar FD_God FD_God

                                    Lorenzo:
                                    ‐Ten sam kowal co to miał problemy z bandytami czy może jednak inny? W sumie w takim mieście to ich trudno zliczyć na palcach obu rąk.

                                    Jin:
                                    ‐Pomyślmy… Raczej nikt publicznie od tak nie sprzedawałby mieczy zniszczenia świata… Warto takich poszukać w nieco mniej otwartych miejscach… Po każdym ponurym kącie chyba i tak nie warto sprawdzać…‐ Stanął tak próbując jakoś zebrać myśli.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1257

                                      avatar Zeromus Zeromus

                                      ‐ czyli nic tu po mnie … ‐ wychodzi nadal trzymając dłoń na rękojeści miecza

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1258

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Zero:
                                        Spokojnie opuściłeś lokal.
                                        FD_God:
                                        ‐ Inny jakiś. Pierwszy raz go w mieście widzę.

                                        ‐ Pssyt! Hej, Ty! ‐ usłyszałeś podczas rozmyślania z jakiejś ciemnej uliczki.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1259

                                          avatar FD_God FD_God

                                          Lorenzo:
                                          ‐No inny to dla mnie jest tutaj każdy, wiesz gdzie ten kowal ma swój zakład czy coś takiego?

                                          Jin:
                                          ‐Oby nie próbował mnie obrabować, źle skończy.‐ Pomyślał idąc w stronę mężczyzny z zaułka. Idę, idę.‐ Dopowiedział mu jeszcze.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy