Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
//Hallo?//
//Na FD czekam //
//No co ja mam tu zrobić?//
//Napisać coś Szkarłatkiem i odpowiedzieć coś na tekst Zero drugą postacią.//
Jin: No to odpoczywał. Lorenzo: ‐Najwidoczniej słaby z niego zwiadowca, sam już nawet znałem się nad tym lepiej w dawnych czasach.
Jin: No to odpoczywał.
Lorenzo: ‐Najwidoczniej słaby z niego zwiadowca, sam już nawet znałem się nad tym lepiej w dawnych czasach.
‐ To nie zależy tylko od tego. W mroku ciężko jest cokolwiek dojrzeć.
FD_God: Odpoczywał sobie. FD_God, Zero: Nieludzki i mrożący krew w żyłach ryk przerwał dalszą wymianę zdań.
‐Nie jest to zaraz aż tak trudne, gdy w obozie rozpalone jest ognisko.‐ Rzekł zaraz przed tym jak tylko obrócił się głową i barkiem w stronę krzyku.
Miał już odpowiedzieć rozmówcy, że to była przenośnia, jednakże ryk mu to przerwał, i spogląda w tamtą stronę
Pyk dochodził z kolejnego tunelu, o dość dużej i mocnej bramie. Obecnie wyłamanej.
‐Orkowy obóz, to z pewnością orkowego odgłosu nie przypomina.‐ Wystawił dłoń w stronę tunelu. Myślisz, że warto tam strzelać? Raczej i tak nie unikniemy już konfliktu.
‐ Zgadzam się z tobą. Powinniśmy zaatakować pierwsi ‐ Wyciąga swój miecz
Szykowaliście się do starcia, a najwidoczniej coś co tam jest nie chce do Was wyjść.
‐Pora na raczej niezawodną sztuczkę.‐ Z wystawionej ku przejściu dłoni wypuścił wiązkę sporą wiązkę elektryczną licząc, że możliwie w coś trafi.
Czeka na ujawnienie się stwora… A raczej czekają, bo Golbez też jest naszykowany na walkę
Czekali i nic się nie wydarzyło, gdyż wiązka elektryczności rozeszła się po ścianie. Okazało się jednak, że jest tam zakręt.
‐ Chyba nie przyjdzie do nas, czeka aż my się tam pofatygujemy
‐No to trzeba tam iść to sprawdzić, raczej nagle się nie cofniemy.
‐ W takim razie nie ma odwrotu, skoro już tu jesteśmy ‐ Powoli kierują się w tamtą stronę
Wreszcie znalazłeś swoich Orków i Gobliny. Lub to co z nich zostało… Głównie krwawą miazgę i nielicznie kończyny lub głowy, wyrwane z niezwykłą siłą.