Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ Ale i tak, skoro ich załatwiło aż tylu, to nie wiadomo, czym to jest… Do tego niektóre wyglądają, jakby to coś pożarło ich albo przynajmniej ich część
//FD_God ??//
‐W dawnych czasach nie byłaby dla mnie wyzwaniem, ale teraz raczej sobie z nią nie poradzę… To wolicie się wycofać czy z tym walczyć?
‐ Możemy spróbować… Skoro już tutaj jesteśmy
‐No to kto schodzi pierwszy?
Nagle odzywa się Golbez ‐ Skoro kula już tam jest, to ja zejdę pierwszy ‐ Podchodzi do dziury, jest gotowy już do niej wskoczyć
‐Proszę bardzo.‐ Wzruszył ramionami i nieco uniósł się w powietrze by bezpiecznie zejść w dół dziury po osobie przed nim.
No to Golbez wskakuje do dziury
Golbez spokojnie wskoczył do dziury, cuchnącej mokrą ziemią, krwią i kałem.
Postanowił zatem powoli zlecieć na dół trzymając się nadal nad brudną ziemią w środku.
No… W takim razie paladyn (Cecil) także dołącza do pozostałych
Udało Ci się, również poczułeś woni wymienione wyżej.
Zapachy zapachami… Przecież w norze taka woń jest normalna… Ale czy coś tam widać
‐Urocze miejsce…‐ Rozejrzał się jedynie, jemu zapach nie przeszkadzał jako, że nie miał nawet czym oddychać. Puść tę kulę światła w głąb tego tunelu.
Cecil: ‐ No dobrze… ‐ Wyciąga rękę przed siebie wypowiadając słowa ‐ Luxamax Spherum
Kula ruszyła dalej, oświetlając Wam szeroki i wysoki na pięć metrów tunel. Znacznie więcej, niż na powierzchni.
W takim razie bracia idą przez “tunel”
Idąc tak, Golbez dostrzegł coś połyskliwego w smrodliwym błocie.
Może i to zbytnia brawura…Albo i nawet głupota, jednak poszedł sprawdzić, czym to coś jest
‐Dobrze ci radzę uważać.‐ Spojrzał w kierunku do którego zmierzał mężczyzna.