Miasto Gilgasz.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Rafael_Rexwent
Rafael sarknął pod nosem. To nie tak miało wyglądać. Miał być epicki quest, a tu się okazało, że nic z tego nie wyszło. Ale chociaż można było na Elfkę popatrzeć. I ci nowi kompani. Niby nic nie ma do towarzystwa, ale wypada, by chociaż nieco znać tych, z którymi się podróżuje. A tutaj… no cóż, może przynajmniej Gilgasz powita Łaka miską dobrze doprawionego mięsa i kuflem piwa. Dobrego piwa.
-