Miasto Gilgasz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mam taką nadzieję. A Ty gdzie się teraz wybierasz?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Tam skąd czuć najwięcej energii, jeżeli będę w stanie osiągnąć swój cel, to będę bardzo zadowolony.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Mam nowe informacje o tej sprawie. Chcesz je usłyszeć?

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Więc powodzenia.
Bóbr:
‐ Pewnie. ‐ odburknął.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Niestety problem jest taki, że nieco ciężko takową wyczuć na daleki dystans.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Morderców było dwóch. Jak już wiesz, jeden uciekł przed egzekucją. Drugi… To mroczna elfka. Zabójczyni. Zatrzymała się w jednej z karczm a potem zniknęła. Nie mam pomysłu gdzie dalej szukać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Czyli będziesz podróżować od miasta do miasta licząc, że coś Ci się trafi?
Bóbr:
‐ Zawsze coś. ‐ mruknął i nieco się ożywił. ‐ Jak wyglądała?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jest to całkiem prawdopodobne, masz jakiś pomysł gdzie zacząć?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐ Jak każda mroczna elfka… Karczmarz nie chciał zbyt wiele mówić, ale możemy go przycisnąć.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Myślę, że czegoś się dowiem, ale nie teraz.
Bóbr:
‐ Niech będzie. ‐ odparł. ‐ Weź kilku chłopaków i zajmij się tym. Jutro chcę mieć raport i jej głowę na swoim biurku.
Taczka:
Dotarłaś do miasta, oczywiście razem z trójką swoich towarzyszy.
//Zapomniałem, moja wina.//

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to jestem w kropce, nie udam się przecież do gildii magów.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Pod koniec dnia powinienem mieć coś interesującego. Co najmniej.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// Proponuję Hammer :v //

‐ Postaram się tego dokonać. Mam tylko nadzieję że jest jeszcze w mieście. Coś jeszcze?

[Kubeł1001]

FD_God

‐No i to już mnie zaciekawiło, zatem jakoś spędzę czas do tego wieczora, a ty wyskoczysz z czymś ciekawym.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Zaprzeczył ruchem głowy.
FD_God:
‐ Postaram się.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Zatem do wieczora, jakbyś samemu czegoś potrzebował to nie czekaj, zapytaj, a coś może z tym zrobimy.

[Kubeł1001]

Taczkajestfajna

‐Więc tutaj jest morze? ‐ Zapytała się entuzjastycznie szlachcica.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wyszedł z biura. Poszedł szukać w koszarach ludzi, których mógł zabrać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Taczka:
‐ A i owszem. ‐ odparł. ‐ To największy port świata, stolica handlu nie tylko Verden, ale i Elarid.
FD_God:
Mag skinął głową.
‐ W sumie to jest coś, co mógłbyś dla mnie zrobić. ‐ powiedział po chwili.
Bóbr:
Tak się składa, że mogłeś wybierać i przebierać, bo najwidoczniej w celu pojmania zbiega i zabójczyni odwołano prawie wszystkich strażników, poza kilkoma niezbędnymi do pilnowania ruchu przy bramie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wziął piętnastu strażników jeśli tylko mógł i ruszył do karczmy, w której ostatnio przebywał.