Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2505

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Kiwnęła głową i jechała za szlachcicem póki się nie zatrzymał.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2506

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      ‐ Jeszcze zobaczymy. ‐ Wziął go za szmaty i razem ze strażą wszedł na zaplecze.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2507

        avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

        Rafael omiotał wzrokiem etykiety. Nazwy niewiele mówiły, ale można było się domyślić, że każdy trunek sponiewiera i to konkretnie. Dlatego trzeba odpowiednio wyważyć ilość.
        ‐ Setkę Kosy Śmierci poproszę ‐ Rexwent zaczął dosyć skromnie, ale niewykluczone, że jeśli smak mu się spodoba, to wleje w korpus więcej trunku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2508

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Bóbr:
          Zaplecze było małe, a pomieszczenie się tam w dwunastu chłopa dość problematyczne. A poza tym, to karczmarz stawiał zaciekły opór.
          Rafael:
          Goblin prychnął, ale nalał Ci do kieliszka fioletowego, mętnego płynu o zapachu siarki.
          ‐ Pięć złota. powiedział jeszcze, nim podał Ci trunek.
          Taczka:
          Zrobił to mniej więcej na środku miasta.
          FD_God:
          Zastałeś go, gdy ostro poniewierał jakiegoś szeregowego majtka z załogi.

          Stało się to bez żadnych problemów i większych wrażeń.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2509

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            Więc czekała, aż coś zrobi.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2510

              avatar Konto usunięte Konto usunięte

              Wziął więc jednego strażnika do zaplecza a karczmarza lekko obił żeby przestał stawiać opór.
              ‐ A teraz grzecznie wyśpiewasz wszystko o tej mrocznej elfce i gdzie jest.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2511

                avatar FD_God FD_God

                Lorenzo:
                //Znaczy się już jest u niego wieczór?//

                Jin:
                Podszedł zatem do swojego kapitana zaczynając rozmowę.
                ‐O co chodzi kapitanie, niesubordynacja czy co?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2512

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Taczka:
                  ‐ Zajmiemy się noclegiem, a Ty… cóż, możesz pozwiedzać jeśli chcesz. ‐ powiedział wreszcie i pognał konia w kierunku jednej z karczm.
                  Bóbr:
                  ‐ Powiedziałem wszystko, co wiedziałem.
                  FD_God:
                  //Można założyć, że u każdej postaci jest już wieczór.//

                  Odpowiedział Ci dopiero, gdy oddalił marynarza.
                  ‐ Zwykła kradzież, ale i nawet takie błahostki muszę roztrząsać osobiście.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2513

                    avatar FD_God FD_God

                    Lorenzo:
                    No to nie przedłużając postanowił udać się do znajomego maga, nie miał zbyt wiele do roboty tak bez ciała.

                    Jin:
                    ‐Nie dość, że wypłata dobra to jeszcze kraść chcą…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2514

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      ‐ Gdzie ona jest?!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2515

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Bóbr:
                        ‐ Powiedziałem wszystko, co wiedziałem.
                        FD_God:
                        Trafiłeś tam bez problemów.

                        ‐ Chciwość. Chciwość nigdy się nie zmienia.
                        //Musiałem.//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2516

                          avatar FD_God FD_God

                          //War has changed!//
                          Lorenzo:
                          Postanowił pierw z grzeczności zapukać do drzwi, a następnie wszedł do środka domu porozmawiać z mężczyzną.

                          Jin:
                          ‐Taka jest natura człowieka, no to kiedy kolejny kurs, Kapitanie?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2517

                            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                            Zeszła więc z konia i poszła w stronę portu, przynajmniej próbowała tam dojść.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2518

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Taczka:
                              Byłoby to problematyczne, ale las masztów był Ci drogowskazem. A jakby tego było mało, do portu prowadziły głosy marynarzy, ich specyficzne przekleństwa i szanty lub inne pieśni.
                              FD_God:
                              Zapukałeś, ale dalej pojawiła się niespodzianka, gdyż drzwi były zamknięte na klucz od wewnątrz.

                              ‐ Prawdopodobnie dziś wieczorem lub jutro rano. Czekam jeszcze na kilku ludzi.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2519

                                avatar FD_God FD_God

                                Lorenzo:
                                Dla niego zamknięte drzwi nie byłyby problemem, ale postanowił jeszcze raz zapukać i odejść o krok od drzwi, będąc człowiekiem kultury raczej nie zniszczy mu drzwi czy też nie wykorzysta swojej wiedzy do otwarcia ich nielegalnie.

                                Jin:
                                ‐No to zaczekam z kapitanem, nie mam i tak już nic do roboty, a tylko odpoczywałem w karczmie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2520

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ A jak tam te Twoje… artefakty? ‐ zapytał, gdy cisza zaczęła być już coraz bardziej namacalna.

                                  Po chwili usłyszałeś szczęk przekręcanego kluczyka i zamek ustąpił, a drzwi się otworzyły.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2521

                                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                    ‐ Świetnie, w takim razie to powtórzysz.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2522

                                      avatar FD_God FD_God

                                      Jin:
                                      ‐No, ich skromna kolekcja się powiększa, ciekawi mnie co jeszcze czeka na nas na morzu… Mnóstwo rzeczy do odkrycia, ale często przysparza to się własnym życiem.

                                      Lorenzo:
                                      Grzeczne czekanie opłaciło się, więc postanowił wejść do środka, skoro nikt nie blokował drzwi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2523

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Jeśli już była w porcie, to zaczęła szukać jakiejś karczmy, gdzie mogłaby się czegoś napić i zjeść.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2524

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Taczka:
                                          Cóż, port był właściwie nadbrzeżem, gdzie cumowały statki wszelkiej maści, od kutrów rybackich po wielkie okręty handlowe i wojenne, pełen składów i magazynów na towary oraz marynarzy, więc nie było tu karczmy. Prędzej znajdziesz takową w pobliżu miasta.
                                          Bóbr:
                                          ‐ Ładna Mroczna Elfka i tyle.
                                          FD_God:
                                          ‐ Spytam jeszcze profilaktycznie przed wypłynięciem: Masz coś przeciwko Krasnoludom?

                                          Wszedłeś bez problemów i trafiłeś do tego samego pokoju, co wcześniej. Jednak oba fotele były zajęte. Jeden przez Maga, rzecz jasna, a drugi przez jakąś personę, zapewne człowieka, choć nie masz pewności, bo fotel stoi tuż przed Tobą i widzisz jedynie jego dłonie na oparciach. Po lewicy tego typa w fotelu stał Goblin w długim płaszczu z kapturem i postawny Krasnal opierający się o trzonek topora.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy