Bóbr:
Dwa flaszki wódki i butelka wina.
Vader:
‐ Chyba wystarczy. ‐ mruknął pod nosem.
Taczka:
Jakby czytając Ci w myślach, szlachcic zapytał:
‐ Gdzie Twoje złoto?
Bóbr:
Tym razem się udało.
Vader:
Trafiliście tam bez incydentów.
Ninja:
Karczmarz zgarnął z lady żądaną sumę i odszedł, zapewne by przekazać kucharzom, co mają podać. Twe czujne oczy nie wypatrzyły nic ciekawego.