Miasto Gilgasz.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Taczka:
‐ Niepotrzebnie. ‐ odpowiedział z uśmiechem. ‐ Rzadko kiedy bywam taki groźny.
FD_God:
Tak więc ominąłeś szerokim łukiem “Mordownię,” która do opisu dobrej karczmy nie pasowała, ale do złej już tak. No i dalszy wybór padł na “Strudzonego Rybaka,” choć jest jeszcze kilka innych lokali, Twoja wola, który postanowisz wybrać. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
maxmaxi123
//Przepraszam jeśli coś jest niejasne//
Surdun Deryn mijał właśnie jakąś portową karczmę. Wrócił niedawno z dalekiej wyprawy. Gdzie? Tego już nie pamięta. Jego towarzysze pewnie są już w posiadłości. Zabrał ze sobą tylko 500 złota(na wszelki wypadek). Podszedł do osoby godnej zaufania, wręczył 10 złota i zapytał się o rzeczy coostatnio wydarzyło się w mieście.