Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2956

    avatar FD_God FD_God

    Postanowił bliżej przyjrzeć się ich stolikowi, może mieli tam jakiś kufel, talerz czy cokolwiek innego.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2957

      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

      // Tutaj tak? //
      Dzień w kuźni mijał jak każdy inny. Na spokojnej pracy. Właśnie kończył pewne łatwe zamówienie na miecz. Był trochę zniechęcony faktem, że ktoś osobie z jego talentami każe wykuwać byle jaki miecz. Oczywiście Minotaur włożył w prace całe serce, jak zawsze zresztą. Najmniej mu odpowiadał wygląd miecza. Prosty bez zdobień, oraz bez wyszukanego rodzaju metalu. Miał nadzieję spędzić wieczór na spacerze po lesie. Uwielbiał to spokojne życie po tylu przejściach. Kiedy ostatnio wykonywał jakiś dobry projekt? Miesiąc temu? Liczył, że takie zdarzą się częściej, ale nie mógł narzekać.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2958

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        ‐A czym różni się Nilgardczyk od zwykłego człowieka?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2959

          avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

          Rafael Rexwent
          Zbliżył się więc do lady i zerknął, czy barman nadal trwa na posterunku, czy też może się spił jak reszta.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2960

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Rafael:
            Połowicznie, bo trwa na posterunku, ale spity.
            Taczka:
            ‐ W sumie to chyba niczym innym, gdyby taki młody Nirgaldczyk dorastał pośród ludzi z Verden to bardzo ciężko byłoby go od nich odróżnić.
            FD_God:
            Dwa puste talerze oraz dwa kufle, te akurat ani pełne, ani puste.
            Wiewiur:
            A więc kujesz tenże miecz, myśląc o nocnym hasaniu po lesie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2961

              avatar FD_God FD_God

              Ustawił zatem ręce za plecami i delikatnie poruszył palcem chcąc poziomo ściąć jeden z kufli za pomocą swojej magii, rzecz jasna na tyle, by nie ulał się z niego trunek w środku.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2962

                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                Co jest złego w myśleniu o spacerze? Miecz już prawie gotowy, to nie ma co o nim myśleć. Wczoraj cały dzień w kuźni przesiedział. Kiedyś trzeba tym powietrzem pooddychać.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2963

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  FD_God:
                  Zrobiłeś to, a szlachcice byli pod niemałym wrażeniem.
                  Wiewiur:
                  Skończyłeś już miecz, pozostaje włożyć go do wody, by ostygł i w sumie to tyle.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2964

                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                    Teraz tylko pozostaje zrobić porządek, zamknąć warsztat i pójść na spacer do lasu. Może znajdę tam coś ciekawego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2965

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Tak więc opuściłeś miasto, pozostaje Ci kilkugodzinny spacerek, las jest dość daleko.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2966

                        avatar FD_God FD_God

                        ‐W sumie nie jest to jakaś sztuczka godna prawdziwego mistrza, ale po co komuś wyciągać dech z piersi… Dosłownie.‐ Powiedział lekko się śmiejąc i gładząc po podbródku.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2967

                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                          Pozostaje tylko zamknąć kuźnię, i udać sie do lasu. Nie ma to jak pooddychać świeżym powietrzem, niczym nie skażonym, będąc w pełni bezpiecznym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2968

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Wiewiur:
                            Z tym bezpieczeństwem bywało różnie, w pobliżu Gilgasz zawsze kręcą się jacyś bandyci by upolować co lepsze kąski pośród kupieckich karawan, ale w sumie chyba nikt nie zaczepiłby Minotaura z wielkim mieczem, tak więc rzeczywiście możesz czuć się bezpieczny.
                            FD_God:
                            ‐ A czy masz Ty aby jakieś zajęcie? ‐ spytał drugi szlachcic. ‐ U mnie Mag by się przydał, mam mały kłopot z Orkami.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2969

                              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                              Około po godzinie spaceru, Minotaur zaczął się wracać, ale niezbyt dobrze znaną mu drogą. Trzeba przecież poznać ten las co do milimetra( czy jakie są tu skale ).

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2970

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Tak więc idziesz ową nieznaną, leśną drogą. Jak na razie nic ciekawego Cię nie spotkało.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2971

                                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                  • Hmm… może trochę ziół na herbatkę wezmę, ostatnio nic odprężającego nie piłem. * Po nazbieraniu paru ziół, które raczej nie powinny mieć toksycznego działania, bohater dalej kroczył nieznaną ścieżką. Ma nadzieję, że nie zabłądzi. Kierunek obrał taki, żeby dojść do warsztatu.
                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2972

                                    avatar FD_God FD_God

                                    ‐Z orkami powiadasz… Zamieniam się w słuch.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2973

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      ‐Chciałabym pojechać do krainy, z której pochodzą Nilgardczycy, ale chyba nie jestem przystosowana do ciepła.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2974

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        FD_God:
                                        //Wiedziałem, że złapie przynętę :V//
                                        ‐ Otóż mieszkam w pobliżu Gór Mglistych, a tam, jak wiadomo, kręcą się Orkowie. Żyje tam kilka sporych band i klanów, na początku wojowali między sobą, teraz uwzięli się na mnie. Jeden klan stanął po mojej stronie, ale reszta już nie. Po prostu toczę wojnę, liczyłem, że za zarobione złoto wynajmę jakichś profesjonalnych najemników i może jakiegoś Maga.
                                        Taczka:
                                        ‐ Potrzebny byłby Ci inny ubiór, dużo wody, a od biedy mogłabyś i włosy zgolić. ‐ powiedział, śmiejąc się po ostatnim zdaniu.
                                        Wiewiur:
                                        No niestety, po tych kilkudziesięciu metrach zdałeś sobie sprawę, że jednak zbłądziłeś. A jakby tego było mało, słyszysz wycie wilków w okolicy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2975

                                          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                          Wilki, co to dla mnie. Chyba, że w tych lasach żyją jakieś 3 metrowe mutanty, czy inne szkaradzieństwo. Sięgną po miecz, i podjął dalszą wędrówkę, licząc że znajdzie się na jakimś dobrze znanym szlaku. Być może człowiek, jeśli nie wróci, to człowiek chcący odebrać miecz powiadomi kogoś o jego zniknięciu.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy