Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3346

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    Przeszukał go.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3347

      avatar FD_God FD_God

      Samemu też postanowił zwołać do siebie karczmarza, potrzeba mu się czegoś napić.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3348

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Alek
        Poszedł do portu, gdzie zaczął szukać tego statku.

        Jayna
        ‐Hę? Czemu się śmiejecie? ‐ Zapytała poirytowana.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3349

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Wiewiur:
          No może się zabrać, nikt mu przecież nie broni, jest już dużym Minotaurem.

          No i w końcu zawołał Cię ktoś siedzący w rogu karczmy.
          Max:
          ‐ Porę dnia możesz ocenić sam.
          Bóbr:
          Nic, poza bronią.
          FD_God:
          No niestety, w tym wypadku to Ty musisz ruszyć dupę od stolika do lady, a nie na odwrót.
          Taczka:
          Niestety, nie znalazł go. Zapewne wypłynął.

          Nim któryś odpowiedział, śmiech uwiązł im w gardle, a nawet zaczął zmieniać się w krzyk. Stało się tak, gdy dwójkę goblińskich łuczników złapały od tyłu dwie muskularne dłonie, chwytając ich za czaszki. Sądząc po krzyku i wyrazie twarzy, jest to wielki ból. Po chwili dłonie zaciągnęły Gobliny w krzaki, a chwilę później wylądowali na drodze, każdy z połamaną czaszkę. Włóczni, trzęsąc się cały, wycelował tam grot włóczni, ale po chwili skończył z toporem wbitym w czoło. Nagle z krzaków wyskoczył jeden z towarzyszy Nirgaldczyka, niemowa, wrzeszcząc i wznosząc w górę jednoręczny topór z dwoma ostrzami i obosieczny miecz. Zaraz wpadł na pierwszego z brzegu Gnolla i ściął mu głowę nim ten zdołał cokolwiek zrobić. Drugi spróbował już zadać cios, jednakże został on szybko sparowany, a później stwór padł na szlak w kałuży krwi. Kolejni dwaj natychmiast zerwali się do ucieczki, ale z krzaków wyskoczył Rodo i pobiegł za nimi, zaraz rzucając się na nich i przygniatając do ziemi. Dwa mocne ciosy jego wielkich pięści, po jednym na Gnolla, skończyły ich żywot, a cała akcja skończyła się prawie tak niespodziewanie, jak się zaczęła.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3350

            avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

            Rafael
            // Meh, meh… //

            • ‐ Spotkałeś kiedyś smoka? * ‐ nieoczekiwanie zapytał Drowa Łak.
            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3351

              avatar FD_God FD_God

              Ile trzeba zrobić w tym kraju, by móc się napić… Wstał zatem zabierając szkatułkę i podszedł do lady, a tam zaczekał, aż karczmarz się nim zainteresuje, by przekazać mu co następuje.
              ‐Czy mógłbym prosić o kufel pełen miodu? No i też podaną do tego cenę.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3352

                avatar FD_God FD_God

                Ile trzeba zrobić w tym kraju, by móc się napić… Wstał zatem zabierając szkatułkę i podszedł do lady, a tam zaczekał, aż karczmarz się nim zainteresuje, by przekazać mu co następuje.
                ‐Czy mógłbym prosić o kufel pełen miodu? No i też podaną do tego cenę.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3353

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ Owszem, dwa razy. ‐ odparł spokojnym tonem, jakby było to coś zupełnie normalnego.
                  //Pisze się: Mech. Wiesz, taka roślinka.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3354

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    Wyszedł więc z koszar i ruszył na targ.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3355

                      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                      Rafael

                      • ‐ Duże były? *
                        // Ten “Meh, Meh” to moja reakcja na to, że tylko siedzę i gadam i czekam, aż Ork wytrzeźwieje. Albo po prostu chcesz bym o coś konkretnego spytał Drowa, a ja nie wiem o co ci chodzi i kluczę dookoła zagadując go farmazonami :v //
                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3356

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Max:
                        Trafiłeś tam.
                        Rafael:
                        ‐ Lodowa Śmierć to największy Smok jakiego spotkałem, od nosa do czubka ogona mógł mieć ponad dwadzieścia metrów długości. Straszny stwór. Drugi był mniejszy, zaledwie dwanaście metrów. Spotkałem go w Głazogarbach. Lodową Śmierć zgładziłem razem z pewnym moim znajomym, a z drugim rozstałem się w pokoju, choć obiecał, że zabije mnie jeśli kiedykolwiek zobaczy moje przeklęte, fioletowe oczy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3357

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Zaczął się drzeć:
                          ‐WARZYWKA! PROWDZIWE NI TAM JAKIEŚ PODRABIANE ŁU MNI! TARGOWAĆ SIĘ O CENĘ!

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3358

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Tego się nie spodziewałem.//
                            Jak na razie wrzaski nikogo nie przyciągnęły.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3359

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              //Niby czemu? W eq ma wpisane warzywa a zarobić jakoś musi. //
                              Szedł więc tak szukając kogoś, kto kupiłby łuk. Przy okazji darł jape o warzywach.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3360

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Na łuku chętnych nie było, ale ktoś zainteresował się warzywami.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3361

                                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                  ** Gdurb **
                                  Zaczął od sprzątnięcia stali. Trochę jej miał, więc powinno mu to trochę zająć.

                                  ** Tarn **
                                  Podszedł do tej osoby.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3362

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    ‐Ile da za warzywa?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3363

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Ciało schował w dobrym miejscu na ciało, czyli pustą szafę. Następnie spróbował zasnąć choć to mogło być trudne.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3364

                                        avatar FD_God FD_God

                                        //Kuba, chamie. Spójrz na początek strony :v//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3365

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          FD_God:
                                          //Woooooooops!//
                                          ‐ Trzy złota. ‐ odrzekł karczmarz, biorąc się za nalewanie trunku.
                                          Bób:
                                          No niestety, adrenalina, emocje i myśli kotłujące się w głowie nie pozwalały mu na to.
                                          Max:
                                          ‐ A jakie i ile masz?
                                          Wiewiur:
                                          No i owszem, miał roboty do południa.

                                          Zakapturzony mężczyzna siedział i popijał Kosę Śmierci, a za nim stało dwóch Orków w charakterze ochroniarzy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy