Miasto Gilgasz.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Taczkajestfajna
Alek
‐Do nocy trochę czasu, więc pora go zapić. ‐ Powiedział do siebie, oczywiście w nocy najlepiej kolekcjonować dusze. Zaszedł do jednej z karczm i podszedł do lady. ‐ Podaj pan flaszkę i kieliszki.Jayna
‐Tak trochę się zastanawiam, co wy robiliście w lesie? ‐ Zapytała się dwójki, ale pytanie bardziej kierowała do tego, który posiada język. -
Kuba1001
FD_God:
//Nie wiem, a że nie mam ochoty przekopywać się przez tych kilka stron tematu, to można uznać, że tak.//
Max:
Cóż, to mający kilka pięter budynek, a więc nie. Musiałby wspiąć się po idealnie płaskiej ścianie, a wcześniej pokonać wysokie ogrodzenie lub bramę z gburowatym strażnikiem.
Wiewiur:
No i choć to trwało, to masz teraz zarąbisty miecz.‐ Tego już musisz się sam dowiedzieć, choć wiem, że ma żonę i córkę, a najchętniej przyjmuje do siebie bogate lub wpływowe osoby.
Taczka:
Wybór padł na karczmę, w której wykupiłeś pokój.
‐ A czego dokładniej nalać?‐ Wysłał nas, żebyśmy Cię przypilnowali, tak w razie czego. ‐ odrzekł Rodo, podczas gdy drugi wycierał krew z broni.