Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3503

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    ** Gdurb **
    Zabrał się za wykuwanie drugiego miecza, nie miał lepszego sposobu na zabicie czasu.

    ** Tarn **
    Dołożył drugie tyle.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3504

      avatar Angel_Kubixarius Angel_Kubixarius

      ‐ Ja do Camelaina jeżeli to nie wy…
      Wyciagnąl miecz
      ‐ To schowajcie swoja małą pałę i wypad…
      Przygotowal w drugiej skrytej w szacie dloni zaklecie oslepienia by uzyc go gdyby hobgoblin czegoś próbował oprócz rozmowy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3505

        avatar FD_God FD_God

        ‐No to teraz śniadanko i można będzie się chyba zbierać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3506

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          Alek
          Wypił jeszcze jednego, ale ten przewodził się w drugiego i po tym przestał. Założył maskę i spróbował wstać.

          Jayna
          ‐Już jesteśmy! ‐ Krzyknęła do Nirgaldczyka z uśmiechem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3507

            avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

            Kuba1001 pisze:Rafael:
            ‐ Smoczy Dar. ‐ odparł z namysłem. ‐ Masz wielkie szczęście przyjacielu. Smoki obdarzają nim nielicznych. Bowiem otrzymanie od Smoka cząstki samego siebie z jego własnej woli to wielki zaszczyt.

            Rafael

            • ‐ Wiem. Równie dobrze mógł mnie przecież wtedy zabić i zjeść. Tylko jakbyś wtedy dzisiaj wytrzymał w samotności? * ‐ zapytał z uśmiechem Łak.
            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3508

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Max:
              Tym razem nikt nie opierdzielił Cię za brak manier, bo nikogo w środku nie było.
              Wiewiur:
              No i kujesz.

              //On to złoto z dupy bierze? Fajna umiejka. Skoro miał w karcie tysiąc złota, wcześniej chciał dać im po pięćset na łebka, a teraz podwaja stawkę to już traci złoto, a z tego co pamiętam, to już trochę wydał.//
              Angel:
              ‐ Co Ty chcesz od szefa? ‐ spytał, mając zapewne na myśli Camelaine’a.
              FD_God:
              Nie przedłużając, każdy z Was najadł się i napił, a szlachta opuściła lokal, oczywiście regulując rachunek u karczmarza.
              Taczka:
              ‐ Wysłanie ich za Tobą było konieczne?

              No cóż, nie było to aż tak trudne, jak Ci się wydawało.
              Rafael:
              ‐ Wbrew pozorom, mam wielu przyjaciół.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3509

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                Wyszedł na miasto i poszedł do jakiejś karczmy się napić za te pieniądze.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3510

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  Gdurb
                  W pewnym momencie zrobił sobie przerwę. Mógłby coś zjeść. Sprawdził, czy ma cokolwiek jadalnego, w domu.

                  Tarn
                  // zapomniałem ;‐;//
                  Poprostu odszedł, szukać innego wejścia.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3511

                    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                    Rafael

                    • ‐ Nie wątpię. Ja jakoś nigdy nie skupiałem się na zawieraniu nowych znajomości, wolę umacniać te już zdobyte jeśli się nadarzy okazja. Samotność nie jest niczym złym, ale czasami się nudzi. *
                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3512

                      avatar FD_God FD_God

                      Raczej nie siedział teraz sam tylko ruszył wraz z nimi, najpewniej po resztę najemników.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3513

                        avatar Angel_Kubixarius Angel_Kubixarius

                        ‐ Ja w sprawie zlecenia na eskortowanie karawany.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3514

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          Alek
                          Poszedł do karczmarza.
                          ‐Klucze do pokoju poproszę… ‐ Powiedział.

                          Jayna
                          ‐Może i tak… Ale jeśli chcesz wiedzieć musisz poprosić. ‐ Uśmiechnęła się.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3515

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Max:
                            W każdej karczmie mógł się napić, wypada określić do jakiej dokładnie poszedł lub jakiej dokładnie szukał.
                            Wiewiur:
                            Mięso. Duuużo mięsa.

                            Robienie tego na oczach podejrzliwej straży to rzeczywiście genialny pomysł.
                            Rafael:
                            ‐ Kilka dekad tułaczki nauczyło mnie czegoś o samotności i mogę Ci powiedzieć, że masz całkowitą rację.
                            FD_God:
                            Wzięli oni swoje konie i ruszyli pod bramę, bo zapewne tam owi czekali.
                            Angel:
                            Mimo iż w jednej dłoni nadal ściskał maczugę, to drugą wyciągnął do Ciebie, pewnie po kartkę ze zleceniem.
                            Taczka:
                            ‐ O, jeszcze się trzymasz. ‐ powiedział nieco zdziwiony. ‐ Najpierw pieniądze za pokój i alkohol.

                            ‐ Proszę. ‐ odparł, błyskając białymi zębami, tak kontrastującymi z jego opaloną cerą.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3516

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Takiej, gdzie będzie towarzystwo podobne do jego samego. Lub najtańszej.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3517

                                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                Gdurb
                                To wziął jakieś mięso, i upiekł je nad ogniskiem za domem. Surowe znudziło go już dawno temu.

                                Tarn
                                To zszedł strażnikom z oczu, udając że idzie na rynek. Kiedy już się tam znalazł zaczął szukać jakieś innej uliczki, prowadzącej do tej wieży.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3518

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Alek
                                  ‐Ile kosztował pokój? ‐ Zapytał się.

                                  Jayna
                                  ‐Jakby ich wtedy nie było ze mną, to albo gryzłabym glebę, albo wróciłabym tutaj naga.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3519

                                    avatar Angel_Kubixarius Angel_Kubixarius

                                    Podał tę kartkę hobgoblinowi
                                    ‐ Jeśli o to chodzi to proszę bardzo. Czy mogę teraz porozmawiać z szefem czy to raczej niezbyt możliwe ?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3520

                                      avatar FD_God FD_God

                                      No, jemu koń nie potrzebny, bo ma zabawniejszy środek transportu. No, ale pozostało ruszyć za nimi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3521

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        Oba pojęcia oznaczały właściwie to samo, więc wkroczyłeś do jednej z karczm, jakich wiele już spotkałeś na swej drodze.
                                        Wiewiur:
                                        Smażenizna całkiem niezła, możesz się jeszcze co najmniej martwić, czy aby jakiegoś wilka lub niedźwiedzia tym nie przywabisz.

                                        Nie było takowej, ale z rynku masz w sumie całkiem niezły widok na jej wschodnią część.
                                        Taczka:
                                        ‐ Pięć złota.

                                        ‐ Bandyci? ‐ domyślił się, patrząc na Ciebie z troską, a na resztę z uznaniem.
                                        //Żeby tylko naga…//
                                        Angel:
                                        ‐ Teraz? ‐ spytał, gdy przejrzał już kartkę. ‐ No… Ta, da się to zrobić. Właź.
                                        FD_God:
                                        Pod bramą czekała już kompania najemników w składzie dwunastu Krasnoludów, czyli sześciu kuszników z kuszami w dłoniach, zapasem bełtów, hełmem na głowie, kolczugą oraz jednoręcznym toporem przy pasie. Pozostałych sześciu stanowili ciężkozbrojni, każdy w hełmie i pełnej płycie, wyposażony w halabardę w dłoni, topór jednoręczny przy pasie i młot dwuręczny na plecach. Do tego był jeszcze Goblin obwieszony masą noży i z wspaniałym, mieczem z pozłacaną rękojeścią, bez dwóch zdań miecz był kradziony. Poza nimi stawiło się też nieco ludzi, w liczbie siedmiu, odziani w proste, skórzane spodnie i koszule, z płaszczami podróżnymi. Do tego każdy dysponował kolczugą pod płaszczem oraz stalowymi nagolennikami i naramiennikami. Uzbrojeni byli w miecze jednoręczne, w dłoniach dzierżyli włócznie, zaś na plecach tarcze. Do tego był też nieco młodszy chłopak, który posiadł sztylet oraz aż siedem łuków i siedem kołczanów pełnych bełtów, zapewne dla tamtych najemników. Największym zdziwieniem był jednak Orkolog, ubrany w skórzaną przepaskę na biodrach oraz w elementy pancerza chroniące ramiona, przedramiona, plecy, tors i łydki. Na głowie miał hełm, który nie chronił go od frontu i nie zasłaniał pola wiedzenia, zaś w łapie dzierżył wielki młot bojowy z kamienną głowicą. Na plecach posiadał także dwie stalowe buławy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3522

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Podszedł do lady.
                                          ‐Najtińsze piwu jakie mosz.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy