Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3597

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    ** Gdurb **
    Odwrócił się, gotów zaatakować postać stojącą za jego plecami.

    ** Tarn **
    Gdyby mógł jakoś ominąć strażników, to pobiegłby za gościem, który poszedł wzywać posiłki. Gdyby nie mógł, to zacząłby się wycofywać, aż zacząłby ucieczkę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3598

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      ‐No po zimie. Słyszał ja, żem nie można sadzić nasion gdziekolwiek. Więc chce ziemię. Że teren.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3599

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Alek
        Wyszedł z karczmy i zaczął poszukiwania statku kapitana, którego miał zabić.

        Jayna
        //Na zaawansowanym poziomie magii lodu chyba powinna umieć tak zrobić?//
        ‐Uważaj! ‐ Krzyknęła wstając szybko z krzesła i spróbowała zamrozić dłoń strażnika, w której trzymał sztylet.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3600

          avatar albert1005 albert1005

          Taczkajestfajna pisze:Alek
          Wyszedł z karczmy i zaczął poszukiwania statku kapitana, którego miał zabić.

          Jayna
          //Na zaawansowanym poziomie magii lodu chyba powinna umieć tak zrobić?//
          ‐Uważaj! ‐ Krzyknęła wstając szybko z krzesła i zamroziła dłoń strażnika, w której trzymał sztylet.

          /// hej czy to nie gm siebie no chyba nie powinnaś tak zrobić i czekać na odpis

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3601

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            Kuba1001 pisze:
            Taczka:
            Gdy skończyłeś, czułeś się nieco lepiej, acz nadal miałeś wrażenie, jakby okazały Troll Cię złapał, przeżuł i wysrał.

            Wreszcie zakończył rozmowę i odszedł ze śmiechem, zaś strażnik dobył sztyletu i wzniósł go, chcąc zadać nim cios niczego nie spodziewającemu się Nirgaldczykowi.

            Oto do czego robiła odpis

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3602

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Wiewiur:
              O dziwo, nikogo tam nie było? Może to zwykła paranoja?

              I uciekłeś, gonili Cię kawałek, ale później dali za wygraną.
              Max:
              //A mówiłem Ci już, jak bardzo Cię lubię? :V//
              ‐ A co chcesz mieć na tej ziemi? Ogród? Pole? Sad?
              Taczka:
              W porcie go nie było.

              Niestety, dłoń była już w ruchu, więc nie zdążyłaś, acz Twój krzyk sprawił, że przyspieszył on kroku, dzięki czemu nóż nie wbił mu się w plecy, jak to miało być, ale jedynie mu je przeorał. Szlachcic, zupełnie nie zważając na ból, dobył dwóch bułatów i odwrócił się w ich kierunku z morderczym błyskiem w oku.
              Albert:
              //To nie jest GM’owanie samego siebie, bowiem spróbowała. Jest różnica między, na przykład, “Spróbował uciąć mu łeb” i “Uciął mu łeb.”//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3603

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                //?//
                ‐Póle na warzywka.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3604

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  ** Gdurb **
                  To na pewno nie paranoja. Może to ten gostek przyszedł zobaczyć efekty jego pracy? Cóż kuł dalej, najwyżej ktoś wepchnie mu sztylet w plecy.

                  ** Tarn **

                  • Trzeba będzie wejść oknem *. Zaczaił się gdzieś i czekał na nastanie dnia.
                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3605

                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                    Alek
                    ‐Ku*wa… ‐ Odreagował kopiąc w ścianę jakiegoś budynku, wyciągnął z kieszeni ogłoszenie na tego kapitana i poszedł wypytywać ludzi o niego.

                    Jayna
                    Wiedząc, że Nirgaldczyk poradzi sobie ze strażnikiem, oglądała pojedynek.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3606

                      avatar Creepy_Family Creepy_Family

                      Zamilkł na chwilę, po czym wzruszył ramionami. ‐ No cóż, czekałem aż zapytasz, więc mów śmiało w czymże mam ci pomóc. Czy się w bagno wpakowałem, czy w coś ciekawego. ‐ uśmiechnął się lekko i od niechcenia poprawił kaptur, który zaczął lekko za bardzo przysłaniać mu oczy. Nie mógł się przecież wywalić na prostej drodze, bo wzięty byłby za jakąś nie dojdę. Musiał dbać o wizerunek.

                      //Nah, wybacz, że przeze mnie się namęczyłeś~~
                      Postaram się pisać tutaj częściej niż raz na ruski miesiąc~~

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3607

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Max:
                        //Zacytowałeś ten post, a ja nie musiałem szukać…//
                        ‐ A jak duże?
                        Wiewiur:
                        No i jest dzień, a wraz z dniem wiesz co się pojawiło? Nie zgadniesz? Więcej strażników i straży miejskiej!

                        Gdy skończyłeś pierwszą halabardę i zaczął oceniać swe dzieło, usłyszałeś za sobą niezwykle kuszący i słodki, ale pełen jadu, głos:
                        ‐ Witaj…
                        Taczka:
                        //Gdybym był złym Game Masterem, teraz złamałabyś sobie palec :V//
                        ‐ Znam go, pewnie, że znam. ‐ powiedział już pierwszy marynarz, jakiego zagadałeś w tej sprawie.

                        Strażnik rzeczywiście nie był trudnym przeciwnikiem, jedyne co zrobił, to chwycił mocniej sztylet, aby szlachcic i tak mu go wytrącił, a później uderzył pięścią prosto w nos, posyłając na podłogę karczmy.
                        Creepy:
                        ‐ Może zacznę od pytania: Spotkałeś się już kiedyś z Liszem lub chociaż wiesz, czym on jest?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3608

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          ‐Od ilu do ilu?
                          //Już myślałem, że chodzi o coś innego.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3609

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            ** Gdrub **
                            ‐ Słucham.

                            ** Tarn **
                            Sprawdził czy jest w stanie dostać się do okna.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3610

                              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                              Alek
                              ‐A wiesz może gdzie teraz przebywa? ‐ Zapytał się marynarza.

                              Jayna
                              ‐Brawo! ‐ Krzyknęła na głos, może nie było to zbyt mądre, ale emocje zawsze biorą górę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3611

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Max:
                                ‐ No tak, jak duże?
                                Wiewiur:
                                //Wypadałoby się odwrócić…//

                                Jeśli ominie straż i pokona jakoś te osiem metrów wzwyż to tak.
                                Taczka:
                                ‐ Popłynął do Archipelagu jakieś… bo ja wiem? Kilka dni temu na pewno.

                                Rzeczywiście, radość była mocno przedwczesna, bo kompani strażnika nie mieli zamiaru puścić tego płazem Czerwonej Klindze i rzucili się na niego, Hobgoblin z nożem i buławą, zaś Orkolog z samymi wielkimi łapskami, które skutecznie zastępowały mu broń.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3612

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  ‐Narazie niezbyt duże. Gdzie znajdują się tereny? Oraz w jakiej cenie?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3613

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    ** Gdurb **
                                    Odwrócił się.
                                    ‐ Słucham?

                                    ** Tarn **
                                    Cóż będzie trzeba się przebrać. Ostrożnie zaczął spacerować po mieście i szukać jakiegoś płaszcza, czy i innego łachmana, który sprawi że będzie ciężej go rozpoznać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3614

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      Jayna
                                      //Taktycznie. :)//
                                      Spróbowała zamrozić głowę Hobgoblinowi.

                                      Alek
                                      A wiesz może kiedy wróci? ‐ Dopytał się

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3615

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        ‐ Z tym to już gadaj z burmistrzem. ‐ powiedział strażnik i pozwolił wejść do ratusza.
                                        Halo Baran:
                                        Gdy tylko wypowiedziałeś owe pytanie, nie mogłeś wydusić z siebie już nic więcej, bowiem stała przed Tobą istota opisująca największe męczarnie Twej rasy, będąca synonimem zła, bólu i cierpienia w słowniku Minotaurów, czyli Mroczna Elfka. Odziana była w czarny płaszcz z kapturem, który maskował skutecznie wszystko poza twarzą i dłonią z zaciśniętym na nią sztylecie. No i miała takie dziwne, fioletowe oczy…

                                        W tym celu najlepiej udać się na targ i takowy kupić, choć pewnie kręci się tam już sporo straży.
                                        Taczka:
                                        ‐ Za kilka tygodni albo miesięcy. Jeśli w ogóle wróci.

                                        Udało się, a ten pod wpływem ciężaru bryły lodu zamachał bezradnie rękoma i padł na ziemię, rozbijając lód oraz tracąc przytomność. Po dosłownie sekundzie stracił też życie, gdy szlachcic jednocześnie przeciął mu gardło bułatem i wykonał unik przed wściekłą szarżą Orkologa, aby wbić mu drugi między łopatki. Ten jednakże tylko warknął i odwrócił się, aby ponowić atak.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3616

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Wszedł do ratusza, niemalże szlacheckim krokiem i rozejrzał się.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy