Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3641

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Jayna
    ‐No to w drogę! ‐ Zawołała ciągnąc szlachcica za ręke.

    Alek
    Podbiegł szybko do żebraka, no chyba, że ten zaczął uciekać, to zatrzymał się. Jeśli jednak udało mu się, oparł rękę na jego ramieniu.
    ‐A może chcesz kosę w plecy? ‐ Zapytał się przybliżając mu do twarzy ostrzę.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3642

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Max:
      ‐ Kim Ty w ogóle jesteś? ‐ spytał człowiek siedzący za biurkiem, odstawiając fajkę.
      Wiewiur:
      Kwiat… Znaczy się czachy! Taest, czachy i skorpiony.

      Ponownie uniknęła Twojego ataku, nadspodziewanie zręcznie, aby później pokręcić głową i odejść.
      ‐ Możesz być ciekawym nabytkiem. ‐ powiedziała jeszcze przez ramię i odeszła.
      Taczka:
      Był nieco zdziwiony tym entuzjazmem, jednakże dał się ponieść i już po chwili byliście w porcie pełnym statków i okrętów wszelkiej maści.

      Niestety, zdążył uciec i gdy stanąłeś w miejscu, gdzie się zatrzymał, on zniknął Ci już z pola widzenia.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3643

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Jayna
        //Entuzjazm to się zacznie, jak moja postać zacznie śpiewać albo udawać statek.//
        ‐Który jest twój? ‐ Zapytała się z ciekawości.

        Alek
        ‐Ku*wa. ‐ Kulturalnie ocenił sytuację. Poszedł w stronę, w którą pobiegł biedak.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3644

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          //Taczka, czemu mam wrażenie, że teraz jesteś częściej niż zwykle?//
          ‐W tutejszym mieście jestem strażnikiem miejskim. Tak ogólnie jestem chłopem. Nazywam się Tytus Romanow.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3645

            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

            ** Gdurb **
            // Zniknęła, tak po prostu? ;‐; //

            ** Tarn **
            Owinął więc tą chustą swoją twarz, lub chociaż spory jej kawałek i ruszył gdzieś w okolice Wieży.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3646

              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

              //Bo jestem częściej niż zwykle. :)//

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3647

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Taczka:
                ‐ Żaden. ‐ odparł. ‐ Najwidoczniej jeszcze nie przypłynął, choć niedługo powinno się to zmienić.

                Udało się. O ile go nie zauważyłeś, to mogłeś teraz albo biec dalej prosto, albo skręcić w uliczkę po prawej.
                Wiewiur:
                //No tak. Wiesz: Magia.//

                I ruszyłeś tam. Co dalej?
                Max:
                ‐ A gdzie mieszkasz?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3648

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  ‐W koszarach tego miasta.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3649

                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                    ** Garub **
                    Czuł się trochę wyprowadzony w równowagi. Przychodzi do niego jakaś kobieta i gada coś tam że będzie niewolnikiem, po czym wychodzi sobie ot tak. Usiadł gdzieś i zaczął rozmyślać. Kiedy ona po niego wróci, co się z nim stanie? Jak się o tym przekonał nie ma z nią żadnych szans. Może pójdzie do miasta i poprosi jakiegoś maga o pomoc? Jak pomyślał tak też zrobił. Zamknął kuźnię na klucz i ruszył w stronę miasta.

                    ** Tarn **
                    Sprawdził czy ma jakiś łatwy dostęp do okna, czy innej drogi którą mógłby łatwo dostać się do Wieży.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3650

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Jayna
                      Więc czekała, aż statek dopłynie.

                      Alek
                      Skręcił w prawo.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3651

                        avatar Creepy_Family Creepy_Family

                        ‐ No cóż, coś tam umiem zrobić. ‐ stwierdził ochoczo, kiwając głową.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3652

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Max:
                          ‐ Jeśli zobowiążesz się do płacenia daniny w postaci płodów rolnych to mogę dać Ci ziemię kilka kilometrów od miasta, zbudujesz sobie dom i farmę, obsiejesz pola i tym podobne. Dostaniesz też złoto na dobry start lub do zapewnienia sobie pracowników do pomocy przy budowie.
                          Wewiur:
                          Okna są dość wysoko, a Ty nie umiesz się wspinać po pionowych ścianach, więc właściwie musisz przejść niezauważony obok straży miejskiej i strażników wieży, przedostać się przez ogrodzenie niezauważony i, również niezauważony, jakoś dostać się do okna.

                          Po klasycznej kontroli wszedłeś do Gilgasz. No i co teraz?
                          Taczka:
                          Czekała tam banda orkowych rabusiów, każdy uzbrojony w długi nóż, do tego dwóch miało drewniane pałki obite metalem, a trzeci miał krótki miecz.
                          ‐ Ej, Ty! ‐ krzyknął właśnie ten z mieczem, zapewne przywódca grupy. ‐ Szukasz guza?

                          W końcu zauważyłaś, że oblicze szlachcica się rozpromieniło, on zaś wskazał palcem na odległy punkcik na horyzoncie.
                          ‐ Płynie.
                          Creepy:
                          ‐ Czyli powinniśmy się uzupełniać. To dobrze, bo bez tego ani rusz.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3653

                            avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                            ** Gdurb **
                            Podszedł do losowej osoby, która wyglądała na w miarę trzeźwą.
                            ‐ Przepraszam jest gdzieś w okolicy jakiś mag?

                            ** Tarn **
                            Pod osłoną nocy może być łatwiej, więc czekał aż ona nadejdzie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3654

                              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                              Alek
                              ‐Będziecie tańczyć jak wam zagram. ‐ Powiedział ze spokojem i użył umiejętności kamuflażu. Podbiegł po cichu za plecy tego bardziej na lewo, gotowy na unik, jeśli ork go zauważył. Jeśli udało się go ominąć, poderżnął jego gardło.

                              Jayna
                              ‐Co płynie? To jest jakaś kropka daleko od nas. ‐ Przymrużyła oczy i przyglądała się punktowi.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3655

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                ‐Może być jakiś niewielki skrawek bliżej miasta? Nie chciałbym jak narazie jakiejś dużej działalności. Zobaczę czy mi się w mieście spodoba. Może w przyszłości przyjdę po więcej?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3656

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Max:
                                  ‐ Tak też można. ‐ odparł i wziął pióro, atrament i kawałek papieru, aby zacząć coś pisać.
                                  Taczka:
                                  ‐ Mój statek. “Klejnot Pustyni.”

                                  Akurat każdy stał plecami do ściany, lecz gdy nagle zniknąłeś, odeszli od niej, rozglądając się nerwowo. Zaś gdy szef bandy zginął z poderżniętym gardłem, reszta rzuciła się do panicznej ucieczki.
                                  Wiewiur:
                                  No to sobie poczekasz. I czy na pewno tutaj?

                                  Szczęśliwie był to strażnik, a oni przed służbą i w jej trakcie nie mogą pić, więc był całkowicie trzeźwy.
                                  ‐ No… Jakiś na pewno gdzieś jest.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3657

                                    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                    ** Gdurb **
                                    Cóż od niego niezbyt dużo się dowiedział, pytał więc dalej trzeźwych przechodniów o miejsce pobytu jakiegoś maga. // Ten sam dialog co poprzednio :v //

                                    ** Tarn **
                                    // Co masz na myśli? //

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3658

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Czekał cierpliwie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3659

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Jayna
                                        ‐Aaa… To jest statek… ‐ Uśmiechnęła się głupio.

                                        Alek
                                        ‐Co tak szybko? ‐ Pobiegł za jednym z orków, oczywiście był już widoczny, jeśli go dogonił, to pchnął ostrzem w jego plecy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3660

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Wiewiur:
                                          //Wcale nie kręcą się tu strażnicy wieży i strażnicy miejscy, którzy mają Cię złapać. Wcale.
                                          Serio.//

                                          //Jakbyś tak podał jakiekolwiek konkrety to byłoby łatwiej :V//
                                          Max:
                                          W końcu odwrócił kartkę i przesunął ją do Ciebie razem z piórem unurzanym w atramencie.
                                          ‐ Złóż swój podpis, o tam. ‐ wyjaśnił, wskazując na odpowiednie miejsce.
                                          Taczka:
                                          ‐ Właściwie pałac. Taki pływający pałac. ‐ powiedział Rodo. ‐ Mój szef bardzo lubi luksusy.
                                          ‐ Chcesz mi wmówić, że Ty nie? ‐ skontrował szlachcic ze śmiechem.

                                          Akurat odwrócił się i gdy zrozumiał, że ma do czynienia z żywym i widocznym przeciwnikiem, wykonał unik, aby później przyjąć pozycję obronną i skrzyknąć swego uciekającego wciąż kompana, żeby pomścić swego szefo.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy