Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3848

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    Gdurb
    // Ten tekst dało się zrozumieć? ;‐; //
    Wszedł ostrożnie do środka.

    Tarn
    Rozglądnął się, w poszukiwaniu jakiegoś pokoju, czy czegoś podobnego.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3849

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Zaczął za nim gonić.
      //Spodziewałem się jakiś komentarzy ze strony kolegów.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #3850

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Bulwa:
        //Ale i tak napisałeś, że chcesz mu jakoś w tym pomóc. Z konia w sensie?//
        Max:
        //Komentarze to będą po akcji, zależnie od jej wyniku.//
        Pozostali oczywiście też, przy okazji krzycząc polecenia, które miały sprawić, że się zatrzyma. Ale, jak wiadomo, on takowe zignorował, jak na przykładnego przestępcę przystało.
        Taczka:
        Nie miał jak się bronić, lecz wraz z jego ostatnim tchnieniem na podłodze karczmy, większość jej bywalców na raz rzuciła się na Ciebie.
        Wiewiur:
        Wszystko po staremu.

        Tutaj to jedyny pokój masz za swoimi plecami, jeśli chcesz trafić na inne, to musisz biec na dół.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #3851

          avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

          Gdurb
          Zajmował się różnymi rodzaju rzeczami, zabijając czas. A to załatwiał potrzeby fizjologiczne w wygódce, może coś zjadł, sprawdził czy starczy mu zapasów stali, węgla i innych rzeczy niezbędnych do pracy.

          Tarn
          Zbiegł więc na dół, nie za szybko, nie za wolno, by w razie czego zaatakować, przeciwnika, bądź sparować jego cios.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #3852

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            Przyspieszał, starając się omijać przeszkody, oraz jak byłby blisko, starał się go dźgnąć włócznią. Najlepiej daleko od serca, bo inaczej to go raczej skrzyczą. W nogi, dla przykładu.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #3853

              avatar bulorwas bulorwas

              //Skoro wóz jej duży to uznałem że jest zaprzężony w dwa konie. Poza tym zazwyczaj jeden woźnica oświetla drogę i w razie czego informuje drugiego gdy ujrzy coś niespodziewanego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #3854

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Bulwa:
                //Otóż nie tym razem, nie komplikujmy już tego.//
                Max:
                W końcu doścignąłeś go, gdy stał plecami do ściany w ślepym zaułku.
                Wiewiur:
                I zabiłeś czas do przyjazdu ludzi, którzy mieli odebrać zamówienie na broń.

                Cios spadł właściwie z tyłu, kolejna kula ognia osmaliła ścianę, poparzyła Ci plecy oraz zapaliła ubranie na niej.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #3855

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  ‐ Stój gałganie! Co masz na swoją obronę, dziwnie wyglodajocy typku, hę? Hę?! HĘ?! **HĘ! **

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #3856

                    avatar bulorwas bulorwas

                    ‐Od razu mówię że idę na wóz.
                    Powiedizał wsiadając na niego.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #3857

                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                      Gdurb
                      Dał im zamówiony towar.
                      ‐ To ile za to dostanę?

                      Tarn
                      Zbiegł po schodach do końca, po czym się zatrzymał i próbował ściągnąć płonące ubranie. // Ten… dawno Ci ktoś tutaj nie umierał .‐. //

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #3858

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        Wskoczył na ladę i zaczął rzucać butelkami oraz szklankami w swoich wrogów.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #3859

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Bulwa:
                          //Nie, ja nie dam rady.//
                          Taczka:
                          Nim tam dotarłeś, solidny cios maczugi między łopatki położył Cię na podłogę.
                          Max:
                          ‐ Panowie, możemy się dogadać… ‐ powiedział, sięgając za pazuchę. ‐ Co Wy na to?
                          Wiewiur:
                          ‐ Tyle, na ile się umawialiśmy. ‐ powiedział jeden z nich i rzucił Ci dwie okazałe sakiewki. ‐ I ani sztuki złota mniej.
                          Tarn:
                          //Z tym, że ja lubię tę postać, więc nie zjeb tego.//
                          Zbiegłeś na kolejne piętro niżej, gdzie zatrzymałeś się na widok dwóch odzianych w płytę, wyposażonych w tarcze i miecze długie, strażników, którzy byli tak samo (a może jeszcze bardziej) zaskoczeni Twoim widokiem, jak Ty ich.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #3860

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            //Czemu to ją lubisz?//
                            ‐ Czy ty chce mie przekupi?!
                            Wrzasnął, dźgając ostrzegawczo na lewo od niego włócznią.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #3861

                              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                              Gdurb
                              ‐ Kiedy mogę się spodziewać następnego zamówienia?

                              Tarn
                              // To miłe :3 Jest możliwość przejścia obok nich, czy stoją w przejściu i trzeba ich zabić? //

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #3862

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Spróbował się jak najszybciej podnieść i jakoś wybiec z karczmy.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #3863

                                  avatar opliko95 opliko95

                                  //Okej, po przeczytaniu ostatnich pięciu stron tego tematu jedyne co ogarniam, to że miasto się nie pali i nie ma masowej paniki. Czyli jest ok. Przynajmniej wiedza gracza jest tu taka sama jak postaci :P//
                                  Dwa zmęczone po długiej drodze konie zbliżały się do miasta. W końcu miały zyskać zasłużony odpoczynek.
                                  Mort i Ysabell w końcu docierali do miasta Gilgasz. Żadne z nich jeszcze nigdy tam nie było, więc wszystko najpewniej będzie tu dla nich zaskoczeniem.
                                  ‐No to w końcu jesteśmy w Gilgasz! To chyba pierwszy raz kiedy jestem w takim mieście… ‐powiedział Mort do swojej przyjaciółki.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #3864

                                    avatar bulorwas bulorwas

                                    //Chodzi mi o to że on ku*wa usiadł na wozie jako pasażer!

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #3865

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Bulwa:
                                      //Jeden na wóz, trzech na konie. Inaczej się nie da, bo na wozie nie ma miejsca dla pasażera…//
                                      Taczka:
                                      Tę drogę zagrodzili Ci jej bywalcy. Jak każdą inną zresztą.
                                      Max:
                                      //Bo mnie bawi, tak jak Twój kmiot, Maksiu :V//
                                      ‐ Nie…? Szkoda. ‐ mruknął i nagle wyciągnął dłoń, a choć nie miał tam nic, nagle wyleciał z niej strumień wody, który po chwili zmienił się w lód, zamrażając każdego z Was i jednocześnie przytwierdzając do ściany.
                                      Opliko:
                                      //Muszę chyba czymś je**ąć w to Gilgasz, żebyście tu tak nie leźli.//
                                      Nim ta zdążyła odpowiedzieć, wciął się jej jeden z stojących pod bramą strażników, zatrzymując Waszą parkę.
                                      ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta. ‐ wyrecytował dobrze znaną formułkę.
                                      Wiewiur:
                                      //Musisz ich zabić albo ogłuszyć czy coś, inne opcji nie masz, bo raczej wątpliwe, że po zobaczeniu Ciebie jakoś Ci odpuszczą.//
                                      ‐ Od naszego pana? Prawdopodobnie już nigdy, dobrze się spisałeś, lecz niewiele więcej mu potrzeba.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #3866

                                        avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                        Gdurb
                                        ‐ Przynajmniej tyle dobrego, żegnam panowie. // Czekam aż się wkurzysz i czymś w niego walniesz, bo on zamierza tak siedzieć na dupie ;‐; //

                                        Tarn
                                        // Nie umiem w logiczne myślenie, więc wolę się zapytać, czy taka akcja się uda. Wiesz, nie łamię jakiś praw, nie opieram się na jakiś fałszywych informacjach(moja głowa tylko i wyłącznie :V ). Wyrwanie jednemu z nich tarcz, a potem walnięcie tym bokiem/krawędzią, nie znam fachowej nazwy, w głowę jednego i drugiego jest możliwe? //

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #3867

                                          avatar bulorwas bulorwas

                                          //No i chj.//
                                          Niziołek mniejszy od Konia dosiadł go szybko i zwinnie wskakując na jego grzbiet. Taka ku
                                          wa perfekcja.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy