Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4293

    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

    ‐ Stary, wszystko okej? Milczący jesteś jakiś. Nie gadaj, że już masz chorobę morską.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4294

      avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

      Z nudów wyciągnął przed siebie ręce i zaczął bawić się magią tworząc różnobarwne mikro‐błyskawice przeskakujące z jednej dłoni na drugą. Oczywiście robił to tak by nikomu nie zrobić krzywdy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4295

        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

        Bredan
        ‐Czyli jaka dokładnie?

        Alek
        Skoro już wie gdzie śpi, to teraz czas poznać załogę. Poszedł się porozglądać po statku.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4296

          avatar Kazute Kazute

          Nigdy nie była zbyt towarzyską osobą, więc jedynie trzymała się na uboczu, jedynie obserwując i podsłuchując pozostałych towarzyszy.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4297

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Max:
            ‐ A od czego chcesz zacząć? ‐ spytał, drapiąc się po głowie.
            Taczka:
            Owe oględziny pozwoliły Ci odkryć, że macie załogę przeważnie ludzką, największą mniejszość stanowią Elfy, poza nimi jest też kilka Mrocznych Elfów, dwa Krasnoludy i Minotaur. Okręt to dość spory kawał solidnego drewna o sporych ładowniach, co tłumaczy małe kajuty: To nie wygoda się tu liczy, ale jak największa ilość wywiezionych z Archipelagu dóbr. Poza tym jednostka uzbrojona była w balistę na rufie, taran na dziobie i sześć skorpionów (po trzy na burtę), czyli raczej lekko, ale pewnie czymś Cię jeszcze zaskoczy.

            Dobrą chwilę zajęło mu wyliczenie tego wszystkiego.
            ‐ Łącznie dwieście osiemdziesiąt sztuk złota. ‐ powiedział. ‐ Raczej nie da się zdobyć tańszych zamienników.
            Wiewiur:
            Trochę to trwało, ale mimo iż jesteś Trunasem, to masz tę minotaurzą krzepę, która pozwoliła Ci uporać się z tym dość szybko.

            Było dość smaczne, jak to smażone mięso.
            ‐ Jem po to, żeby żyć. ‐ powiedział nagle Mutant. ‐ Nie dla przyjemności. Nie czuję smaku.

            Dzięki temu obyło się bez środków przymusowych, dzięki czemu właściwie nienaruszony trafiłeś znów do komnaty, gdzie to czekała Twoja znajoma, jej ojciec, zastęp strażników i Twój niedoszły pracodawca, choć ciężko było go poznać, gdyż miał solidnie obitą twarz.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4298

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Ekspedycja:
              //Za szybko wysłałem tamtego posta, dlatego dwa oddzielne. I z góry mówię, że jeśli Wasza postać nie robi nic pożytecznego, to nie będę dawać żadnych skierowanych bezpośrednio do niej odpisów.
              Abby:
              ‐ Ta, powiedzmy, że to o to chodzi. ‐ mruknął. ‐ Jest tu jakieś piwo czy coś? Suszy mnie.
              Vader:
              Odpowiedział identycznym gestem.
              ‐ Jak rozumiem wszyscy w komplecie? I gdzie kapitan tej łajby?
              Bulwa:
              Odpowiedziały tym samym, najwidoczniej i im doskwierał brak Twego towarzystwa.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4299

                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                ‐ No do lepszei wolki.Bom tylko mochoć umim.

                //To ja pominę Hyuna, bo w sumie nic takiego nie zrobi.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4300

                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                  Gdurb
                  Stanął gdzieś z boku i czekał aż wypłynął.

                  Tarn
                  Oooo, jakimś cudem go znaleźli, całkiem całkiem nieźle.
                  ‐ Zgaduję że mam teraz powiedzieć czy to on chciał bym Was zabił? Gdyby tylko wyprostować mu twarz to całkiem by się zgadzało…

                  Troyus
                  ‐ A próbowałeś mości Panie nie jeść? Czyż Twój oprawca Cię nie próbował dostosować do tego? I tak w ogóle to w jakim celu powstałeś?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4301

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    ‐Powinien być gdzieś w pobliżu sir. A wszyscy z Hammer już są.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4302

                      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                      ‐ No, stary, nie pamiętam jak to jest na takich statkach. Trzaby zapytać. Ja pytałem ostatnio.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4303

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Max:
                        ‐ Więc idź na plac treningowy, ja zaraz dołączę. ‐ powiedział i ruszył wgłąb koszar, zapewne do swych kwater.
                        Wiewiur:
                        Tak właściwie to już wypłynęliście.

                        ‐ Zdrajca! ‐ wykrztusił z trudem przez skrwawione wargi, Tobie zaś zdjęto kajdany.
                        ‐ Wynoś się. ‐ powiedział mężczyzna na tronie. ‐ A jeśli kiedykolwiek zobaczę Cię w pobliżu to skończysz niewiele lepiej od niego. Jasne?

                        ‐ Miałem być pierwszym z wielu… Z armii wielu mi podobnych, która temu Mutageniście miała posłużyć do pokonania sąsiadów, a później może i pozwolić sięgnąć po więcej… No i tak, próbowałem. Mogę wytrzymać wiele dni bez jedzenia.

                        Ekspedycja:
                        Vader:
                        ‐ Doskonale. Powiadom swoich podopiecznych, że wyruszamy jutro, w samo południe. ‐ powiedział i odszedł.
                        Abby:
                        Klnąc pod nosem zrobił swoje i ruszył zagadnąć jakiegoś marynarza.
                        ‐ Mają alkohol, ale tylko na jakieś “specjalne okazje.” ‐ mruknął po około dwóch minutach, gdy był z powrotem.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4304

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Tak jest.

                          Podszedł do swojej małej załogi.
                          ‐Wyruszamy jutro, w południe.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4305

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            ‐ Awoi!
                            Zakrzyknął jeszcze, po czym udał się na plac, nie mogąc doczekać się treningu!

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4306

                              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                              Gdurb
                              Zaczął spacerować po pokładzie.

                              Tarn
                              Na słowa “zdrajca” uśmiechnął się tylko po czym szybko zaczął szukać wyjścia, normalniejszego niż okno, z tego przybytku.

                              Troyus
                              ‐ A nie pomyślał ten mag by zniewolić sobie jakoś umysły? Tak by było mu prościej… Właśnie! Umiesz Ty panie w jakąś magię? Bym się ino ja nauczył tego czrnoksiestwictwa.

                              Sh’arghaan
                              // Vader to do reszty z Ekspredycji rzekł?/
                              ‐ Będziemy mieli gdzie spać do tego czasu?‐ Spytał.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4307

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                Alek
                                Nie miał zamiaru wiązać się za bardzo z kimkolwiek, więc stanął w jakimś odludnionym miejscu na pokładzie.

                                Bredan
                                ‐Skoro jest to taka okazja… ‐ Zapłacił mu należność i zaniósł składniki do siedziby.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4308

                                  avatar Kazute Kazute

                                  ‐ Myślę, że Cesarstwo nie zrobiłoby nas w ch*ja i nie zapewniłoby noclegu ‐ odparła na pytanie jednego z towarzyszy, krzyżując ramiona na klatce piersiowej.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4309

                                    avatar Rafael_Rexwent Rafael_Rexwent

                                    ‐ Gdybym jeszcze wiedział jakie jest Cesarstwo… ‐ Szepnął cicho Aver kończąc zabawę błyskawicami. Wyprostował się i zaparł ręce pod biodra przyjmując wesoły wyraz twarzy.
                                    ‐ No dobra, wy pewnie się już znacie, niemniej dla mnie wasze twarze są równie nieznane co moja wam. ‐ Uśmiechnął się szeroko i powiódł wzrokiem po pozostałych.
                                    ‐ Nazywam się Aver Stormen. Jestem, czy raczej byłem dawnym magiem Impranii. ‐ Odezwał się po krótkiej pauzie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4310

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      ‐Brook Currington, miło poznać. Robię za dowódcę tej grupki i wojownika.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4311

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        ‐ Nasz już się skończył, nie?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4312

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          Trafiłeś tam bez problemu, w ciągu tych kilku minut zdążył już całkowicie opustoszeć.

                                          Taczka:
                                          Najbardziej odludna była obecnie rufa, wszędzie indziej kręcili się marynarze.

                                          Musiałeś jeszcze swoje odczekać, nim je wygrzebał, ale udało Ci się z nimi wrócić, choć nieco lżejszym, przynajmniej jeśli chodzi o złoto.

                                          Wiewiur:
                                          Spacerowałeś więc… Możesz nawiązać też jakieś nowe relacje albo spytać o własną kajutę czy coś w ten deseń.

                                          ‐ Brzydzę się Mutantami, Mutagenistami, Magią Mutacji, a w konsekwencji samym sobą… Więc zważaj na słowa.

                                          Drzwi były bardziej niż odpowiednie do tego zadania.

                                          Ekspedycja:
                                          //Reagujcie czy coś.//
                                          Abby:
                                          ‐ Gdzieś tak w połowie drogi tutaj.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy