Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4374

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Max:
    Tego Twój przeciwnik nie spróbował, a zamiast tego znów zamachnął się, z tym że na Twoje nogi, aby Cię przewrócić.
    Taczka:
    Trafiłeś do jednej z wielu, niejakiego “Kordelasa,” gdzie to grog, piwo i tanie wino lały się strumieniami, ku uciesze licznych marynarzy będących pijanymi co do jednego. Menażerię uzupełniało kilku najemników, barman i kelnerki.

    //Przewijać, aż dopłyniecie?//
    Ekspedycja:
    Bulwa:
    //A kiedy, tak mniej więcej, Cię obudzić?//
    Kazute:
    Czegoś, ściślej mówiąc, gdyż zauważyłaś małego Skrzeczka Różowołuskiego, który trącił Cię ponownie ogonem i zasyczał, trzymając się łapkami lin przy pobliskich żaglach.
    Vader:
    Takie wychodziły z reguły najlepiej i może nie stałeś się dzięki nim idolem okolicy, ale nie jesteś też dla nich jedną, wielką niewiadomą, o której nie wiedzą co sądzić.
    Max:
    Pokręcenie głową przez jednego z marynarzy było dość wymowną odpowiedzią.
    Abby:
    Taka jak właściwie wszędzie, więc raczej tak. Zresztą, zapłacić trzeba było, bo Krasnolud już zaczął osuszać swoją porcję.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4375

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      //Przewijaj, ja aż tego pragnę//
      Romanow
      Przeskoczył więc.

      Hyun
      Cóż, poszedł więc do swojej kajuty. Jakby jej nie miał załatwionej, lub nie wiedział jaka to, to poszedłby do odpowiedniej osoby.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4376

        avatar bulorwas bulorwas

        //Jakoś wieczorem. Napiję się wina z żonami i… wiadomo co później będzie się działo w sypialni.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4377

          avatar Kazute Kazute

          Jedynie przyglądała się stworzeniu, zastanawiając się, co ono właściwie robi na pokładzie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4378

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            Zapłacił i wypił do dna.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4379

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Dobre i tyle, wrócił do siebie.
              ///Przewijaj.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4380

                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                Alek
                //W sumie możesz pominąć.//

                Bredan
                ‐Kto jest chętny zarobić i zna się na poszukiwaniu artefaktów? ‐ Zawołał.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4381

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Nie ma tak łatwo, to było do Wiewiura i Taczki.//
                  Max:
                  Udało się, co Twój przeciwnik skwitował kiwnięciem głową, a później ponownie wykonał zamach, tym razem na wysokości Twojego brzucha.
                  Taczka:
                  //Jutro zacznę w Archipelagu Sztormu. Znaczy się dziś później.//

                  Marynarzy oczywiście nie możesz brać pod uwagę, w tym stanie ledwo co znajdą drogę na własny statek, ale kilku najemników obecnych w karczmie spojrzało na Ciebie z zainteresowaniem.
                  Ekspedycja:
                  //W sumie to jednak przewijam, niektórym dam znać w temacie lub na PW, czy coś działo się podczas podróży.
                  Zaczynacie dziś później w Archipelagu Sztormu, tam ma już być wzorowa obecność.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4382

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    //Dzięki Ci o Łaskwacze.//
                    Znowu chciał odbiec do tyłu, ignorując patrzenie na przeciwnika.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4383

                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                      Gdurb
                      //K //

                      Tarn
                      Miał jakichś swoich towarzyszy?

                      Troyus
                      Wstał więc i zaczął szukać swego konia tam gdzie go zostawił. // Z tego co pamiętam to chyba go przywiązał ;‐; //

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4384

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        Bredan
                        ‐To jak będzie? Jest ktoś zaineteresowany?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4385

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Taczka:
                          Cóż, na pewno, ale najwidoczniej nikt nie ma zamiaru otwarcie się z tym afiszować i lepiej byłoby załatwić sprawę nieco dyskretniej.
                          Max:
                          Ponownie się udało, ale kolejnego ciosu nie zdążyłeś uniknąć… A właściwie to ciosu, gdyż jeden miał za zadanie Cię zmylić, a to dopiero drugi posłał Cię na ziemię.
                          Wiewiur:
                          Niezbyt.

                          //Osła, nie konia.//
                          Stał tam, gdzie go zostawiłeś, skubiąc sobie trawę, podobnie jak rumak Sanczo.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4386

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            Wstał więc, po czym ponownie próbował przybrać bojową pozycję.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4387

                              avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                              Tarn
                              Podszedł do barmana.
                              ‐ Zgaduję że często się tu po mordach leją… Jak reszta dookoła na takie coś reaguje?

                              Troyus
                              //Ja tę postać z Don Kichote’a zerżnąłem xD Sanczo miał osła, Troyus prawie na pewno konia ;‐; Ale mogę się mylić ;‐; Mniejsza, będę to nazywał rumakiem i kij.//
                              Ależ on pięknie, majestatycznie i z wdziękiem się pożywiał. Grzech takiemu cudowi natury przeszkodzić w wykonywaniu tak pociągającej czynności, ale cóż… Obowiązki wzywają! Dosiadł swojego wierzchowca! Oj, jak tutaj na jego grzbiecie cudownie było! Zaraz będzie mógł poczuć ten wiatr we włosach i zobaczyć rozmywający się dookoła świat podczas gdy jego dziki ogier ruszy z miejsca z prędkością światła! Skierował go w stronę miasta i tylko czekał na te niezapomniane chwile na jego grzbiecie w drodze do miasta!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4388

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                ‐Jeśli ktoś jest chętny, to niech wyjdzie na zewnątrz. ‐ Wyszedł z karczmy i poczekał przez jakiś moment, a może by ktoś wyszedł.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4389

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Taczka:
                                  Kilku pijanych marynarzy, ale wracali na okręt. Dopiero po chwili dołączył do Ciebie mężczyzna, człowiek w ciemnych szatach i szczątkowym pancerzu, uzbrojony w dwa sztylety i wielką kuszę, którą właśnie oparł o bruk.
                                  Max:
                                  Udało się, acz nie zdało się to na wiele, bo grzmotnięciem laską o ziemię skończył trening.
                                  ‐ Wychodzi na to, że wszystko jest tak, jak mówiłem: Byle jakiego bandytę załatwisz, ale z kimś lepszym możesz mieć spore problemy.
                                  Wiewiur:
                                  //Nazywałeś osła rumakiem, ale nie czyni go to automatycznie koniem.//
                                  Twój dzielny wierzchowiec wlókł się niemiłosiernie, podobnie jak ten Sanczo, ale zdołaliście na nich wrócić do miasta.
                                  ‐ Co teraz? ‐ spytał Twój kompan, gdy już byliście w środku.

                                  ‐ Zależy kto i kogo. ‐ odparł tamten, nie przerywając przecierania i tak brudnego kufla.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4390

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    ‐ No to noucz mię w wolkę z lepszymi.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4391

                                      avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                      Tarn
                                      ‐ Jak ktoś bez przydupasów dostaje po mordzie, no na przykład ten‐ wskazał Opoja‐ to ktoś obcy przybiegnie mu na ratunek?

                                      Troyus
                                      // To dlatego tak opisywałem tego rumaka ;‐; Bo to osioł był 😧 K//
                                      ‐ Szukać zleceń drogi Sanczo. Jak myślisz, mają tutaj tylko jedną Tablicę z owymi zleceniami? // Czy jakbym dążył do spotkania mych postaci, zezwoliłbyś na to? :v //

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4392

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        ‐Skoro już tutaj jesteś, to znaczy, że coś wiesz o artefaktach?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4393

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          ‐ Poznałem Twoje możliwości, na dziś wystarczy. Spotkamy się jutro, o tej samej porze… Do tego czasu możesz trenować lub odpoczywać, to bez różnicy.
                                          Taczka:
                                          ‐ Wiem coś o złocie, a mianowicie to, że go potrzebuję, więc mam gdzieś czy chcesz artefaktu, głowy jakiegoś barona na srebrnej tacy czy prywatnego zbira.
                                          Wiewiur:
                                          //Ta, to nie byłaby pierwsza taka akcja.//
                                          ‐ Cała karczma i jeszcze trochę, a gdyby nie to, że jesteś moim potencjalnym klientem to sam bym Ci kufel na łbie rozbił. Zamawiasz coś czy wychodzisz?

                                          ‐ To duże miasto, ale można poszukać dalej na tej samej. ‐ odparł Twój kompan i tam też się udał.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy