Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4499

    avatar MrCC4 MrCC4

    ‐Jasne.
    I poszedł.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4500

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      CCr:
      Trafiłeś tam bez problemu, dzięki wskazówkom karczmarza, a otworzyłeś je dzięki kluczykowi. W środku wiele nie zastałeś, głównie łóżko i proste umeblowanie, aby w miarę komfortowych warunkach przetrwać tu noc i ewentualnie dzień.
      Bulwa:
      Było kilka takich, a mianowicie kobieta, Elfka i Krasnoludka.
      Taczka:
      Nie, ale zostawił kartkę na drzwiach swej pracowni, że poszedł się napić i wróci wieczorem. O ile wróci…
      Wiatrowiej:
      //Dwóch na straży przed wejściem, kilkunastu patrolujących teren dwójkami lub trójkami, coś mi się wcześniej musiało pomylić.//
      Bez zwracania na siebie uwagi odkryłeś, że spadzisty dach zbudowany jest z kamienia i dachówek, wejścia są dwa, pilnie strzeżone, przednie przez dwóch strażników, a tyle przez trzech, do czego dochodzi około tuzin patrolujący teren w okolicy dwójkami lub trójkami. Poza tym jest tu niewiele okien, zaczynają się od około dziesiątego metra i są wybudowane dość regularnie, co około cztery kolejne metry. Tylko o kanalizacji niewiele ustaliłeś, siedzenie przy rynsztoku byłoby co najmniej dziwne i przede wszystkim zwracające uwagę…
      Max:
      ‐ Jestem w pracy, drogi panie, więc nie zatrzyma mnie pan na dłużej. ‐ odparła, choć z odejściem wyraźnie zwlekała.
      Na tacy miała dwa kufle piwa i kieliszek białego wina, a ubrana była głównie w błękit i biel (to pierwsze to kolor spódnicy, pozostałe ubrania są białe).
      Wiewiur:
      Do żadnego leża się nie ruszyłeś, Sanczo Cię powstrzymał, bo walka wciąż trwała, a głupio byłoby zginąć przypadkiem podczas jej trwania, prawda?

      ‐ A Ty tu czego, hę? ‐ spytał jeden z ludzi i zaraz dobył sztyletu, pozostali poszli w jego ślady, oczywiście ignorując Twoje pytanie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4501

        avatar MrCC4 MrCC4

        Idzie spać.
        //nmg sobie wymyślić dialogu ani monologu

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4502

          avatar Konto usunięte Konto usunięte

          Wspaniałe, po prostu super. Czy on myśli, że się nagle stanę niewidzialny?
          Wrócił do domu, przebrał się w bardziej robocze (nie do włamań, po prostu brudne, do zepsucia) ciuchy, schował pod ubraniem łom i w jakimś ciemnym, pustym zaułku jak najbliżej centrum zaczął badać sprawę kanałów

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4503

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            //Cóż, najwyżej spartoczę przez tekst, bo będzie mogła nie załapać, ale przecież jest tutaj wiele innych kelnerek.//
            ‐ Jakoś mi się to na razie udaje. Z tego co widzę, to rozmawiam z piękną artystką dziewicą. Jaką sztukę Panna tworzy?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4504

              avatar bulorwas bulorwas

              Podszedł do Elfki. Zamówił ręką dwa kieliszki wina.
              ‐Witaj piękna. Co taka urodziwa dama robi sama w tej okolicy?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4505

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                CC4:
                Sen nadszedł dość szybko po długiej podróży, więc zdrowo przespałeś całą noc, budząc się rankiem, rzecz jasna dnia następnego.
                Bulwa:
                Na Twój widok cicho parsknęła śmiechem.
                ‐ Chyba największe miasto w całym Verden, a zamiast tłumu adoratorów mam niziołka. ‐ powiedziała i pokręciła głową.
                Max:
                ‐ Sztukę? Ja? ‐ spytała, wyraźnie zdziwiona i zbita z tropu.
                Wiatrowiej:
                //Dobra, przejdźmy do konkretów: Co chcesz o nich dokładnie wiedzieć?//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4506

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  ‐ Przecież nosi Panna błękit, to coś oznacza.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4507

                    avatar MrCC4 MrCC4

                    Wstał i jak co dzień pomyślał nad samobójstwem kończąc kolejną krechą na bliźnie
                    ‐ To już podpada pod uzależnienie
                    Zaśmiał się, jak co dzień i zszedł na dół zjeść coś i może jakeś zlecenie zdobyć. W końcu żadna praca nie hańbi.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4508

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      //Doskonale…
                      Podłączony do wieży? Jaka szerokość rur? Jaka szerokość kanałów? Jak mocno używany? Jaki poziom wody? Ile m pod ziemią? Jaki nurt? Jak toksyczny? Jak zamieszkany?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4509

                        avatar MrCC4 MrCC4

                        //Ale pytań

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4510

                          avatar bulorwas bulorwas

                          ‐Mówisz do najemnika, który pracuje koło Magnusa i innych słynnych, a ty nazywasz mnie zwykłym Niziołkiem? Czują się obrażony.
                          Powiedział wskakując na krzesło na przeciw elfki.
                          ‐Spuszczałem manto orklogom, wilkołakom i innym podobnie groźnym istotom.
                          Pochwalił się rzucając monetą w stół tak by się w niego wbiła. Prosta sztuczka, szuka się sęku w drewnie z którego wykonany jest stół i podkręca się monetę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4511

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Bulwa:
                            ‐ A ja jestem szlachcianką ze Złotych Włości, narzeczoną Kapłana Straceńczego Słońca, która przybyła tu w celu wykonania ważnej misji dla samego Uthera Światłodzierżcy. ‐ odparła. Oczywiście, jej słowa były zwykłym kłamstwem, ale najwidoczniej za takie uznała również Twoje przechwałki. Choć sztuczka z monetą zrobiła na niej nikłe wrażenie. Nikłe, ale zawsze jakieś.
                            CC4:
                            Owszem, nie, a tutaj na pewno na coś trafisz. Niemniej, masz szczęście, w karczmie panuje mały ruch i nie będziesz mieć jakichkolwiek trudności podczas otrzymywania posiłku, który wypadałoby zamówić u karczmarza, prawda?
                            Max:
                            ‐ Niby co? ‐ spytała, coraz bardziej zdziwiona. ‐ O co panu chodzi?
                            Wiatrowiej:
                            //. . .
                            Cóż, na większość pytań możesz znaleźć odpowiedź tylko włażąc do środka, a co do innych: Słaby nurt, używany, ale nie tak, żeby grozić jakimiś uszkodzeniami, dwa metry pod ziemią.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4512

                              avatar MrCC4 MrCC4

                              ‐Karczmarzu, co tam macie na śniadanie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4513

                                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                No to wbija z pomocą łomu. Chyba że nie mam siły

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4514

                                  avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                  Kuba1001 pisze:Wiewiur:
                                  Do żadnego leża się nie ruszyłeś, Sanczo Cię powstrzymał, bo walka wciąż trwała, a głupio byłoby zginąć przypadkiem podczas jej trwania, prawda?

                                  ‐ A Ty tu czego, hę? ‐ spytał jeden z ludzi i zaraz dobył sztyletu, pozostali poszli w jego ślady, oczywiście ignorując Twoje pytanie.

                                  Tarn
                                  ‐ Nie chcecie panowie trochę zarobić?

                                  Troyus
                                  Prawda, prawda! Podziękował swemu kompanowi i czekał na koniec tej wspaniałej walki!

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4515

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    ‐ Błękitny kolor ubrań noszą osoby, które posiadają artystyczną duszę, a biel noszą osoby czyste, w sensie dziewice.
                                    //Co ciekawe, mam wymówkę, skąd on to wie.//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4516

                                      avatar bulorwas bulorwas

                                      ‐Kapłani składają śluby przynależności, mogą się r*chać, ale małżeństwo nie wchodzi w grę.
                                      Odpowiedział ciekawostką zasłyszaną od jednego kapłana, który kiedyś uratował mu życie.
                                      ‐Jeśli rzeczywiście byłabyś tu na misji, nie powiedziałabyś tego najemnikowi. Co jak co, ale siły zła płacą znacznie więcej niż inni, bo moją znacznie większe spektrum zarobków. Za informacje to takim agencie, dostałbym jakiegoś tysiaka, może półtora.
                                      Zmierzał do końca.
                                      ‐Poza tym taki nędzny sarkazm to chyba najgorsze czego mogłaś użyć w walce z takim prestidigitatorem słowa, jak ja.
                                      Pochwalił się znajomością wyrafinowanego słownictwa.
                                      ‐Jeśli mi nie dowierzasz, możesz przyjść tu jutro w południe. Będę z Magim ogadywał jedną sprawę.
                                      Zaproponował.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4517

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Zaśmiał się pod nosem i poszedł do biblioteki, żeby poświęcić resztę dnia na czytaniu ksiąg o miksturach i wynalazkach.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4518

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Taczka:
                                          Wieczorem, gdy miałeś udać się na zasłużony odpoczynek, usłyszałeś, że Krasnolud wrócił. W końcu kto inny otworzyłby drzwi z tak głośnym trzaskiem i warknął: “Wróóóóóciiiiłłeeeeeeeeeeeeeeem, ku*waaaaaaaa!”?
                                          Bulwa:
                                          ‐ Mam o wiele ciekawsze zajęcia niż uganianie się za jakimś Hobbitem z manią wielkości. ‐ odparła zjadliwie ze słodkim uśmieszkiem.
                                          Wiatrowiej:
                                          Wejście tam nie było trudne, o wiele ciężej będzie umyć ubrania, choć i tak nadają się w sumie do wyrzucenia. Po kilku chwilach oględzin możesz stwierdzić, że kanały nie są zbyt zanieczyszczone, a woda sięga Ci w nich do pasa. Są szerokie na jakieś dwa metry, może około metra osiemdziesiąt.
                                          CC4:
                                          ‐ Proponuję, jak zawsze, jajecznicę na boczku, ściślej mówiąc to sześc jajek i ćwierć kilko boczku, ewentualnie można dorzucić do tego pomidory i pajdę chleba z masłem, albo i bez masła… Do tego jakieś piwo, woda lub sok. No i to by było na tyle, inne dania są już mało śniadaniowe, jeśli mam być szczery.
                                          Max:
                                          ‐ A niby skąd pan to może wiedzieć?
                                          //No, dajesz. Bo wiem, że Ty to sobie mogłeś sprawdzić w przeglądarce, ale pańszczyźniany chłop nie miałby takiej możliwości.//
                                          Wiewiur:
                                          ‐ Ty jesteś jakiś głupi, że sam się nam w łapy pchasz? ‐ spytał Goblin.
                                          ‐ Dobra, oddawaj mieszek, zarobimy. ‐ powiedział mężczyzna, podchodząc do Ciebie na kilka kroków, dwa kroki dalej trzymał się jego kompan, a Goblin nadzorował operację z tyłu.

                                          Po kilku minutach kompan zawołał Was, więc najwidoczniej możecie przyjść, bo sprawa zakończona.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy