Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4568

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    ‐Po pierwsze, bo to wkopałoby nas wszystkich. Po drugie, bo nawet jeśli nie, to stracimy wartościowego kompana. Po trzecie, bo potrzebuję tych informacji. Po czwarte, bo to mój kolega. Na prawdę muszę mówić dalej? Co ty w ogóle zadajesz takie idiotyczne pytania?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4569

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Położył więc i czekał.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4570

        avatar bulorwas bulorwas

        Poszukał najwyższego nominału zlecenia jakie było.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4571

          avatar MrCC4 MrCC4

          Podszedł do najbiższej tablicy i poszukał jakiegoś sensownego zlecenia

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4572

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Bulwa:
            Dwieście osiemdziesiąt złotników, konkretne zlecenie na konkretny cel w postaci Mantikory grasującej gdzieś na zachód stąd.
            CC4:
            Zleceń było sporo, zależy które to uważał za “sensowne.”
            Max:
            Po chwili dostałeś nader konkretny posiłek w postaci całego kopiastego talerza ziemniaków oraz dwóch sztuk smażonych kiełbas, co dodatkowo uzupełniała kapusta kiszona z cebulą oraz istne morze sosu grzybowego, którym karczmarz polał całość.
            Wiatrowiej:
            //W ogóle to mój błąd, uznajmy że tej rozmowy nie było, bo na kilka postów temu przeczytałem, że masz nadzieję, że dał się złapać, zwyczajnie nie zauważyłem przeczenia…//
            Po chwili ruch w sklepie zaczął zamierać, dopóki nie zostaliście sami… Wraz z jakimś Hobbitem, który przeglądał towary zgromadzone na szafkach i półkach.
            Wiewiur:
            ‐ Będziesz żyć, poszło wierzchem. ‐ powiedział strażnik po chwili. ‐ Najbliższy medyk jest niedaleko. Coś jeszcze?

            ‐ To, co zdołamy unieść, weźmiemy i sprzedamy lub zatrzymamy dla siebie. Pasuje? ‐ spytał Mutant, gdy Sanczo już zajął się wybieraniem dla siebie co ciekawszych łupów.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4573

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              Uhuhu. Zabrał się więc za jedzenie, chociaż i tak wątpił, że przebije to kuchnię mamuni.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4574

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                Dla zabicia czasu zaczął przeglądać książki, szukając nieznanych receptur alchemicznych

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4575

                  avatar bulorwas bulorwas

                  Mantikora… Sku*wysyństwo jakich mało. Zerwał ogłoszenie i sprawdził czy podany jest zleceniodawca.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4576

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Bulwa:
                    Owszem, rada miasta z burmistrzem na czele, mało kto inny zdolny byłby wyłożyć taką sumkę na ubicie monstrum lub w ogóle wywieszał takie ogłoszenie.
                    Wiatrowiej:
                    Niewiele przejrzałeś, bo po upewnieniu się, że jesteście sami, Hobbit zmienił swoją postać, na powrót przyjmując kształt znanego Ci już Zmiennokształtnego.
                    Max:
                    Dupy nie urywało, ale cierpliwość to podstawa. No, a tak poza tym to całkiem smaczne jednostko, oczywiście jak na standardy prostego chłopa.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4577

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      Meh, mamunia gotowała lepsze, ponoć nawet u jakiegoś szlachcica serwowano jej dania! Ale cóż, musi jakoś przeżyć te byle jakie papki, jakie tu dostaje. Wstał więc i poszedł zobaczyć, jak tam sobie te potworki żują ludków.
                      //Dla sprostowania, chodzi o walkę na arenie, gdzie obstawia wygraną potworów. Wolę mieć pewność, że dobrze to zrozumiesz, ewentualnie abyś się nie pytał, co to znaczy ;‐;

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4578

                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                        Uśmiechnął się pod nosem ‐Dobrze że jesteś, Nimfo. Jak poszło?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4579

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Wiatrowiej:
                          ‐ Źle. ‐ przyznała, przybierając swój zwyczajowy wygląd. ‐ Nawet bardzo, nie pamiętam, kiedy tak niewiele informacji zdobyłam.
                          Max:
                          Obecnie byłeś świadkiem walki orczego woja uzbrojonego w dwuręczny topór ze zgrają Chuuli w liczbie trzech, choć na początku było ich osiem, sądząc po leżących na piasku areny trupach.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4580

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            //Gdybym miał pewność, że będzie zabawnie i przeżyje, ażbym go na arenę posłał.//
                            Czym oni go karmią, że aż tylu pokonał? Albo co dźwigał w młodości, że tak wyrobiony? Podejrzewał, że szpikują go czymś podejrzanym, ale nie miał pewności… zaczął wzrokiem szukać towarzysza, z którym tu przyszedł.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4581

                              avatar MrCC4 MrCC4

                              Sensowne zlecenia to dobrze płatne zlecenia. A takie musi być

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4582

                                avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

                                Tarn
                                ‐Chyba nic więcej. ‐ Spróbował wstać.

                                Troyus
                                Skinął mu głową i natychmiast zaczął szukać jakiś wartościowych rzeczy. Wartościowych w rozumieniu ludzi miasta, dla niego w końcu wszystko tutaj to istny skarb.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4583

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  ‐Opowiadaj co masz

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4584

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Wiatrowiej:
                                    Zaczęła opowiadać, ale z jej słów nie wyniosłeś nic ponadto, co już masz, a właściwie to miałeś nieco więcej informacji dzięki swojej eskapadzie w kanalizacji.
                                    Max:
                                    //Mogę zagwarantować, że będzie zabawnie, to na pewno.//
                                    Nie widziałeś go, ale to nic dziwnego z racji sporego tłumu oraz licznych aren, na których rozgrywały się różne walki.
                                    CC4:
                                    Jakiś Hobbit zgarnął Ci sprzed nosa takie opiewające na czterysta sztuk złota, zostały dwa po ćwierć tysiące, które opiewały na eliminację szajki bandytów na czele z jej przywódcą, choć to właściwie na nim skupiało się owe zlecenie, a drugie opiewało na zatrudnienia się w charakterze ochroniarza pewnego kupca i jego wozu z dobrami podczas drogi stąd do Hammer.
                                    Wiewiur:
                                    Udało się, choć poczułeś ból, ale nie na tyle, żeby jakoś szczególnie utrudniał Ci cokolwiek, acz ten medyk to jednak dobry pomysł.
                                    ‐ Łap! ‐ krzyknął w Twoim kierunku strażnik, który pobiegł za rabusiami, a następnie rzucił Ci Twoją skradzioną sakiewkę.
                                    ‐ Udało mi się ją odzyskać, rabusie spanikowali i jeden cisnął nią we mnie. ‐ wyjaśnił, choć możesz przypuszczać, że zrobili to specjalnie, byleby tylko zgubić pościg strażnika.

                                    I właściwie wszystko było wartościowe, choć Twoją uwagę przykuł elegancki młot, choć nie bojowy, a kowalski. Poza tym miałeś do wyboru narzędzia, broń, ubrania, sukno, jedzenie, wodę, wino i tym podobne.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4585

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Poszedł więc go szukać, przepychając się przez tłumy.
                                      //To jest dalej dzień kiedy pełnił służbę?//

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4586

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        ‐Doskonale! Świetnie! Wybornie! Dobrze, idę to przemyśleć.‐Po czym ruszył do domu by przespać się do rana

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4587

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Wiatrowiej:
                                          Tak jak chciałeś, nieniepokojony spędziłeś resztę czasu na zdrowym śnie, który przerwałeś kilka chwil po świcie.
                                          Max:
                                          //Nie, masz już wolne, i jest bardziej noc lub późny wieczór, niż dzień.//
                                          Znalazłeś go przy jednej z barierek otaczających areny, gdzie oglądał walkę Elfa z dwoma Orkologami, choć sądząc po licznych trupach, musiała to być walka trzech na trzech, a przynajmniej na początku. Poza tym w jednej ręce trzymał półpełny kufel piwa, a drugą otaczał dość urodziwą kelnerkę, z którą od czasu do czasu zamienił kilka słów.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy