Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Gilgasz.

Miasto Gilgasz.

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
5.4k Posty 8 Uczestników 27.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4625

    avatar MrCC4 MrCC4

    ‐Uff… Dzięki Bogu.
    Dołączył do siepaczy, i czekał na odjazd

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4626

      avatar Konto usunięte Konto usunięte

      Spakował do niej naszykowane wcześniej substancje i jeszcze raz przebrał się i zszedł do kanałów. Tym razem miał sprecyzowany cel ‐ zbadać z czego wykonana jest krata oraz ściany i zaprawa dookoła nich

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4627

        avatar bulorwas bulorwas

        //Tu jeszcze

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #4628

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Bulwa:
          Straciłeś tylko Ty, nie strażnicy, więc nie mieli potrzeby Cię zatrzymywać czy gonić i tego nie zrobili. Podczas przechadzki zauważyłeś wiele kuźni, w których w większości trwała praca, ale sklepów jako takich nie było, zamiast tego odnalazłeś wiele kramów, zarówno w bezpośrednim sąsiedztwie danej kuźni, jak i na głównym rynku.
          Max:
          Na zbiórce stanąłeś jako pierwszy w dwuszeregu, więc gdy oficer kazał każdemu kolejno odliczyć, to Tobie przypadła żmudna odpowiedzialność wypowiedzenia odpowiedniej liczby… Tylko co było po trzynaście…?
          CC4:
          //*Pradawnym, tudzież bogom.//
          Minęła jeszcze niemalże godzina, ale w końcu kupiec sformował liczącą pięć wozów, w tym dwa z zapasami na drogę, karawanę, która opuściła miasto.
          //Zmiany tematu nie ma, jeśli coś ma się stać, to właśnie w okolicy Gilgasz.//
          Wiatrowiej:
          Po krótkiej podróży znów byłeś w cuchnących kanałach,a konkretniej przed tą przeklętą kratą, która zablokowała Ci wejście poprzednim razem… Ale na tym koniec złych wieści, bo prościej być chyba nie może: Kraty są ze starej, częściowo pordzewiałeś i w całości brudnej stali, zaś kanał wokół to kamień zespojony ze sobą betonem.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #4629

            avatar MrCC4 MrCC4

            //No cóż… trzeba było wziąć bandytę
            Siedział spokojnie i czekał aż coś wymagające jakiejkolwiek interwencji się zdarzy

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #4630

              avatar Konto usunięte Konto usunięte

              Zbadał najdokładniej jak mógł w tych warunkach beton, by wiedzieć, z jakim konkretnie rodzajem miał do czynienia. Następnie, psiocząc w myślach, bo wiedział, że będzie tu musiał jeszcze wrócić, poszedł do swojej pracowni i zaczął szukać receptury na substancję bardzo gwałtownie przyspieszającą korozję stali lub na coś, co gwałtownie reaguje z danym betonem osłabiając go
              //czy tam cementem

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #4631

                avatar MrCC4 MrCC4

                //Wiem że to pewnie nie ma sensu, ale cement i beton to stosunkowo nowy wynalazek

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #4632

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  //Beton był znany już od starożytności, w Asyrii, a potem republice rzymskiej, a więc skoro mamy tu czasy średniowiecza, jeśli nawet nie późnego średniowiecza, to beton jest jak najbardziej na miejscu, a przynajmniej moim zdaniem. Znaczy się: W wiekach średnich został zapomniany, ale świat Elarid nie mieści się w ramach średniowiecznej Europy czy świata.//
                  CC4:
                  Wciąż byliście zbyt blisko miasta, aby na Wasz konwój połasili się jacyś bandyci czy potwory.
                  Wiatrowiej:
                  Beton był tylko jeden, a tak Ci się przynajmniej zdawało, więc bez problemu znalazłeś recepturę na odpowiednią miksturę, która się nim zajmie, z żelazem i stalą było podobnie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #4633

                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                    Jak na coś, co zapiwiadało się tak źle, wszystko szło bardzo dobrze. Zabrał się za substancje, najpierw tą do stali, potem do betonu. Pilnując, by pójść spać o rozsądnej godzinie. Najwyżej dokończy rano

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #4634

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      Trzynaście? Sam nie był pewien. Z liczenia, jeżeli to właśnie nim było, nigdy nie był za dobry, chyba że chodziło o zapłacenie, wtedy wszystko dokładnie wyliczał. Jego wujek raz źle wyliczył. Dlatego stał więc jako kołek, licząc że ktoś go wyręczy .

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #4635

                        avatar MrCC4 MrCC4

                        //Dobra, mój błąd
                        Rozejrzał się po wozie, przy rozmowie czas podobno szybciej mija.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #4636

                          avatar bulorwas bulorwas

                          Podszedł do wyglądającego na najlepiej zaopatrzonego.
                          ‐Krótkie miecze macie? Albo coś bardziej fikuśnego w tym kuście?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #4637

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Wiatrowiej:
                            Cóż, schodki zaczną się najpewniej już w wieży, ale to szczegóły, prawda? Niemniej, zdołałeś w ostatniej chwili skończyć mikstury, a później udać się spać. Gdy obudziłeś się rankiem, te były już z pewnością gotowe.
                            Max:
                            ‐ Czternaście. ‐ syknął stojący za Tobą strażnik, chyba próbujący Ci podpowiedzieć, ale bynajmniej nie dla tego, żebyś nie dostał kary, lecz dlatego, żeby sam nie oberwał wraz z resztą, to chyba tak zwana “odpowiedzialność zbiorowa,” choć nie miałeś pojęcia o jakie zbiory znowu im chodzi, bo przecież nie ma tu żadnego pola…
                            CC4:
                            No tak, ale samo rozglądanie się to nie rozmowa. Na wozie, razem z Tobą, siedzi Ork z wielkim morgenszternem, uzbrojony w dwa miecze długie mężczyzna rasy ludzkiej oraz jego pobratymiec z tarczą zaopatrzoną w kolce i ostrza u podstawy, z maczugą i sztyletem przy pasie oraz dwuręczną kuszą i kołczanem pełnym bełtów na plecach.
                            Bulwa:
                            ‐ Mam to, co widać. ‐ odparł siedzący po drugiej stronie kramu mężczyzna, wskazując na wszelkiej maści odzienie ochronne, tarcze i broń białą w postaci noży, sztyletów, mieczy jednoręcznych i długich, włóczni i toporów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #4638

                              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                              Tym razem, namyślał się co może znaczyć tajemnicze czternaście i czemu ten z tyłu to po… AAAA! Błysnął nagle, nieco się przy tym poruszał na boki i powiedział to, co powinien.
                              ‐ Piętnaście!‐ Końcu po czternastce jest piętnaście, czyż nie?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #4639

                                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                Bez schodków byłoby chyba raczej ciężko, z drugiej strony zawsze miał jeszcze klej. Poszedł zjeść jakieś śniadanie, po czym po raz kolejny ruszył do antykwariatu Złotooka

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #4640

                                  avatar bulorwas bulorwas

                                  Poszukał wzrokiem gladiusa, a najlepiej dwóch. Dodatkowo poszukał lepszego łuku i strzał.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #4641

                                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                    Kiedy przestudiował wiedzę o Nirgaldzie, postanowił obejrzeć artefakty, które dał mu Enigma, a żeby sprawdzić ich pochodzenie porównując je do tych z książek o artefaktach.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #4642

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Max:
                                      Usłyszałeś zza swoich pleców westchnięcie niedowierzania i uderzenie dłoni w czoło… Chwilę później nastąpiła salwa śmiechu ze strony innych strażników, natychmiast ucięta przez oficera:
                                      ‐ No i z czego rżycie, bando jełopów? Jak Was tak to bawi i śmiejecie się razem z kolegą, to wszyscy na glebę i czterdzieści, w pełnym rynsztunku. Raz!
                                      Bulwa:
                                      Łuku i strzał nie było, a przynajmniej nie na takim straganie. Żądany miecz był, jednakże tylko jeden, więc albo złożysz jakieś specjalne zamówienie, albo zadowolisz się czymś innym, tudzież poszukasz u innego sprzedawcy.
                                      ‐ Za ten mieczyk trzydzieści złota. ‐ powiedział sprzedawca.
                                      Taczka:
                                      W księdze znalazłeś tylko jeden, który wyglądem pasował do tego, co otrzymałeś, a mianowicie kamień pokryty dziwnymi symbolami, który podobno pozwalał na tworzenie burz piaskowych i tym podobnych zjawisk atmosferycznych. Rzecz jasna, nie masz możliwości, aby go tu przetestować.
                                      Wiatrowiej:
                                      Napełniłeś brzuch, jednakże pod drzwiami antykwariatu czekało na Ciebie ogromne zaskoczenie, ponieważ był on zamknięty, a właściciel, jednocześnie smutny, wściekły i zdziwiony, oglądał wyrządzone szkody, czyli pobite szyby, przez które dostrzegłeś również ogromny nieporządek w środku, oraz wyważone drzwi…

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #4643

                                        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                        Nie rozumiał, skąd ten śmiech i uderzanie się w czoło. Przecież to boli. Zaraz po słowach oficera, wskazał na siebie ręką i zapytał się:
                                        ‐ Eeee,e ja tysz mom?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #4644

                                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                          ‐Niemożliwe! Kto był na tyle głupi, żeby włamywać się do pasera? To źle wpływa na interesy. Poza mną, ale to inna sprawa, poza tym miałem więcej dobrego smaku i taktu…Jak to się stało, co wiesz?‐ podszedł po cichu polomona i spytał tuż przy nim, w razie coekawskich uszu dookoła

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy