‐ Farnur zwany Podróżnikiem i Zaghar jego towarzysz i pomocnik, przybyliśmy do miasta w celu odwiedzenia znajomych a jeśli chodzi o mój status to trudno go określić dlategoż pozwolę się nazwać mieszczaninem ,
Mówią, że wszystkie karczmy w Elarid wyglądają tak samo więc i tu nie było rewelacji.
Karczmarz gadał właśnie z jakimś Goblinem. Wychwyciłeś słowa “szczury,” “gołębie” i “zapłata.”
‐ Ślepy zaułek… musimy w takim razie coś porobić dopóty Melkor się gdzieś nie wsławi i nie stanie się o nim głośniej .‐ stwierdził do Goblina odpuszczając sobie aktualny cel ‐, Mamy coś jeszcze do roboty ? Gdzie teraz trzymają się demony i reszta tej zgrai ?
‐ A zatem do Pustki, może nasi dawni przyjaciele czegoś potrzebują .‐ stwierdził i ruszył w stronę lady, na początku wolał jednak przespać się żeby zregenerować siły przed kolejną teleportacją ‐.