Miasto Gilgasz.

[Kubeł1001]

Omeg12

Skończył grać. Pomimo dość nieprzystępnych cen miał nieco dosyć żucia suszonej wołowiny na kolację. Podszedł z powrotem do baru.
‐Ile za placek jęczmienny?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
Za tą cenę proszą o możliwość zabrania czego chcą z miasta.
Korobov:
‐ Nic się nie płaci.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zgadzam się, ale mogą wziąć tylko 10kg, nie chcę aby okradli całe miasto.
Udaje się na tereny Łaków.Co wiem o słabościach miasta po kilku godzinach spaceru?

[Kubeł1001]

korobov

‐Dziękuję.‐wyszedł zkarczmy i zaprowadził konia, po czym przywiązał go i poszedł na rynek kupić kilka rzeczy, takie jak owoce.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
Wiesz, że żołnierze Czarnego Słońca są niemal wszędzie, ale poruszają się małymi grupkami. Mury są obstawione przez nielicznych Paladynów Srebrnej Dłoni, którzy nie przyłączą się do rebelii, ani nie pomogą Czarnemu Słońcu. Flota wojenna Czarnego Słońca jest daleko na morzu więc raczej nie wróci zbyt szybko.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Mówię te informacje przywódcy Łaków po czym dodaje.
‐Jeżeli zdążymy podbić miasto to będziemy mogli zastawić pułapkę na wracającą flotę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Michał:
Łaki z Klanów Bor ‐ Mantis i Thor ‐ Alta są gotowi. A najemnicy, o których mówiłeś?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Bell podszedł do najemników.
‐Gotowi?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeśli nie masz nic przeciwko płaceniu nam za walkę to tak.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Wybaczcie.
Podał 100 złota.
‐Druga powoła po walce.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Mam nadzieję, że się nam to opłaci…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐W mieście jest dużo cennych lekkich przedmiotów, jeżeli będziecie brać z głową to zarobicie więcej niż tysiąc.Gotowi?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Skoro tak to jesteśmy gotowi.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Dobrze, więc możemy atakować, podejdziemy do bramy z najemnikami jako normalni ludzie i utrzymamy ją otwartą dla Łaków, którzy wejdą do środka, dobrze?

[Kubeł1001]

korobov

Poszedł na rynek do stoiska z warzywami i owocami. Poprosił o jabłka, marchewkę, kapustę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Korobov:
Kupiłeś co trzeba.
Michał:
‐ Tyle, że musimy wybić wszystkich Paladynów broniących bramy. A to tak z 15 chłopa.

[Kubeł1001]

korobov

//BTw, ile zapłaciłem?
Uzyskawszy zakupy wrócił do stajni koło karczmy, wsiadł na konia i wyjechał w stronę swojego zamku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

// 20 srebrników.
Nikt Cię nie zatrzymywał.

[Kubeł1001]

korobov

‐Dawaj, dawaj!‐popędził konia do galopu i pojechał w stronęswojego zamku.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Paladyni nie będą walczyć, ale też nam nie pomogą.Uważają to jako problem miasta nie ich.