Miasto Ur
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Bóbr:
Wyszliście z miasta idąc przez pustynię.
Cichociemny:
//Ech…//
Nie trafiłeś na nikogo chętnego do pojedynków. Głównie dlatego, że jest noc, a pojedynkuje się głównie szlachta i Lordowie.
Vader:
Jednemu zabrałeś miecz i zabiłeś nim jednego ze strażników, a drugiego ciężko raniłeś. Ten bez broni rzucił Ci się na plecy, a ranny zaczął wzywać pomocy.
//Nie zabiję póki nie zaczniesz wchodzić w sytuacje bez wyjścia. Polecam spieprzać, zanim zginiesz.// -
-
-
-