Miasto Ur

[Kubeł1001]

Kuba1001

Była tam gdzie ją zostawiłeś. Również była przytomna.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nie wierzę, nie stać was na środki usypiające.
Znowu pomógł jej zasnąć, następnie zaniósł ją do dwóch pozostałych.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wszystkie nieprzytomne, związane, zakneblowane i w jednym miejscu. Teraz trzeba tylko zastanowić się jak wynieść się z nimi z pałacu, a później z miasta.

[Kubeł1001]

Vader0PL

//Niech zgadnę, piwnica?

Rozejrzał się za możliwymi drogami.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jedynym wyjście były główne drzwi choć mogłeś spróbować swoich magicznych sztuczek.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Sprawdził ilość strażników w pobliżu drzwi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W pałacu, przed drzwiami żadnego nie ma. Ale na zewnątrz? Tego nie wiesz.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Sprawdzał przez okna.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przez okna widziałeś dwóch, ale na pewno było ich więcej. O wiele więcej.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Również przyda się wóz z jakimiś tkaninami.
Wyszedł przez okno, a później za pomocą magii dostał się na dach, stamtąd w cieni oglądał okolicę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Dość ciemno, ale miasto oświetlały gwiazdy, światło w oknach budynków i pochodnie należące do strażników patrolujących ulicę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Sprawdził, czy gdzieś jest jakiś wóz, następnie położenie strażników.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Strażnicy w pałacu obstawili główne i tylne wejście, a także patrolują cały kompleks parami.
Ci w mieście patrolują główne ulice dwójkami i trójkami. A wozów nie widać. Nie masz, aż tak dobrego wzroku by jakiś wypatrzyć stąd.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Czy na trasach patroli znajdują się gęste krzaki lub inne miejsca, gdzie można ukryć ciało?

[Kubeł1001]

Kuba1001

W mieście nie ma żadnych roślin, a w pałacu jedyną rośliną jest krótko skoszona trawa.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A inne miejsca?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Na zewnątrz pałacu nie ma nic poza murami, bramą i strażnikami. Trzeba coś wykołować, zanim wzejdzie Słońce.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Starał się teleportować na inny dach, a następnie szukać w okolicy wozu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wóz na pewno gdzieś był. Na pewno. Ale nie widzisz go przez ciemność. Lepiej byłoby poszukać na ulicy własnoręcznie. I uważać na strażników.

[Kubeł1001]

Vader0PL

A więc tak zrobił, jak jakiś strażnik się pojawił to skręcał zazwyczaj w boczną alejkę.