Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Od razu się rozejrzał, sprawdził, jakie są tkaniny w pokoju.
Było łóżko z baldachimem.
Zabrał koc, pierzynę i baldachim.
Zdjąłeś baldachim, a przy zdejmowaniu koca zauważyłeś, że ktoś w tym łóżku śpi.
Kto? I w jakim stanie?
Nie wiesz. Na pewno śpi, bo słyszysz chrapanie, ale więcej szczegółów możesz poznać dopiero jak poświecisz czymś. A w pokoju ciemno jak w kopalni.
Jak mocno śpi?
Jak głaz. Taki spory głaz.
A więc zabrał resztę kocy itp. i wyszedł z pokoju przez okno, wrócił do wozu.
No właśnie koce mogłeś zabrać jak na łóżku nie będzie ciężkiego jak głaz gościa.
Uciszył go. //Do nieprzytomności. Nie zabił.
Uśpiłeś go, ale teraz trza by go zwalić z łóżka.
//Kojarzysz tak zwane kopnięcie z wyskoku?
//Tsa. Gość leży, więc wiesz…//
Drzwi są zakluczone?
Musisz spróbować je otworzyć, żeby się dowiedzieć.
Spróbował więc.
Zamknięte.
Poszukał klucza.
Nadal było ciemno, więc musiałbyś pomacać. //Poszczuć Cię dużym Murzynem, czy nie poszczuć… Oto jest pytanie.//