Miasto Ur

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Brak odpowiedzi, niemniej zauważyłeś jakiś ruch w zaułku.
Mateox:
Raczej nikt nie chodził z tabliczką “Szukam najemnika,” więc trzeba będzie się wysilić, żeby coś znaleźć.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Idzie w pierwszą lepszą ciemną uliczkę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mateox:
I trafiłeś do ciemnej uliczki. Było tam kilku schlanych facetów i żebraków.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Idzie głębiej.

[Kubeł1001]

Zeromus

Idzie w kierunku, gdzie zauważył ruch … Myśląc, że to może być zasadzka utrzymuje ostrożność

[Kubeł1001]

KingsMax

Zapukał…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mateox:
Idąc tak natrafiłeś w końcu na ślepy zaułek.
King:
‐ Czego? ‐ ryknął ktoś ze środka.
Zero:
Nie widać tam nic nadzwyczajnego. Ale gdy się odwróciłeś kontem oka zauważyłeś ruch za swoimi plecami.

[Kubeł1001]

Zeromus

Instynktownie wykonuje obrót atakując przy tym postać ogonem i sięgając po miecz
‐ Czego chcesz ?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wraca, rozgoryczony że nic nie znalazł.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Mateox:
Wróciłeś więc w okolice głównej bramy, rozgoryczony, że nic nie znalazłeś.
Zero:
I tym razem nikogo tam nie było.
‐ A Ty czego? ‐ dobiegł głos z nieokreślonego kierunku.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Postanawia iść do Miejscowej Karczmy.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Szukam osoby zwanej Szept …

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
‐ A co ta osoba będzie z tego mieć?
Mateox:
Trafiłeś do karczmy “Piaskowy Rekin.”
Wyglądała tak jak każda inna: Bar, karczmarz, szafka z trunkami, drewniane krzesła i stoliki, klienci różnych ras pijący, grający w karty, jedzący lub rozmawiający, skąpo ubrane kelnerki roznoszące napoje i potrawy.
Raj dla strudzonego wędrowca.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Kupuje Piwo.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Karczmarz nalał piwa do kufla, a Ty byłeś biedniejszy o sztukę złota.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przysiada się do jakiegoś stołu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Było dość pusto, więc tylko kilka stolików było zajętych.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Dosiada się do stolika, przy którym siedzieli potencjalni Zleceniodawcy, A przynajmniej na takich wyglądali.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Zależy, czego pragnie … Jeżeli pieniędzy, to mam tego trochę … A jeżeli czegoś innego, to możnaby się wymienić przysługa za przysługę

[Kubeł1001]

Kuba1001

“Zleceniodawcy” byli, albo piani, albo spłukani, więc za wiele tu nie osiągniesz.