Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ Mówiłem już, że Magia Ognia to prosta Magia? No właśnie… Nie za wiele mogę Cię już nauczyć.
‐Rozumiem. W takim razie chciałbym pójść do Wyklętego.
‐ Wizyta u niego bardziej zależy od tego czy On chce, żebyś go odwiedził.
‐W takim razie… Masz zamiar poznać mnie z innymi wampirami?
‐ Nikogo znacznego w okolicy już nie ma, ale pójdę do Wyklętego i zapytam czy możesz go odwiedzić.
‐Mhm. Poczekam w swoim pokoju. ‐ Poszedł tak jak powiedzial do swojego pokoju w pałacu. Poczekał tam na odpowiedz lorda.
Odpowiedź przyszła dość szybko i brzmiała: Tak.
‐Idę razem z tobą? ‐ Spytał wampir chociaż wolałby iść sam.
‐ Ty chcesz się z nim spotkać. Nie ja. ‐ powiedział Lord wzruszając ramionami.
‐Tak, tak. ‐ Poszedł w kierunku pomieszczenia gdzie ostatnio widział się z Wyklętym.
Trafiłeś tam tak samo jak wcześniej i zastałeś wyklętego w identycznej pozie co przy Waszym pierwszym spotkaniu.
Ukłonił się należycie. ‐Witaj… Mam prośbę…
‐ Mów. ‐ rzucił krótko wlepiając w Ciebie ślepia. Może nie każdy Wampir, ale akurat Wyklęty miał ten wzrok… Świdrował nim i zdawało się jakby widział nie tylko Ciebie, ale też Twoją duszę i myśli. Aż ciarki po plecach przechodzą.
Starał się w takim razie nie myśleć za dużo. ‐Baryx powiedział że możesz nauczyć mnie czarnej magii. Zrobisz to?
‐ A czego dokładnie miałbym Cię uczyć?
Młody wampir zastanowił się chwilę. ‐Chętnie poznalbym magię bólu.
‐ Jak rozumiem chcesz uczyć się choćby od zaraz?
‐Chciałbym. Ale mogę poczekać.
‐ Przyjdź jutro w południe.
‐OcZywiście. Do zobaczenia. ‐ Ukłonił się ponownie i wyszedł z pomieszczenia.