Miasto Ur

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przy fontannie nikt poza dwójką dzieciaków grających w piłkę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Stanął przy fontannie i Poczekał chwilę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po chwili usłyszałeś głuche warknięcie z jednej z ciemnych uliczek.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Spojrzał w kierunku uliczki skąd dobiegalo warknięcie

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zobaczyłeś kogoś w płaszczu, opierającego się plecami o ścianę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Podszedł bliżej do nieznajomego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nieznajomy okazał się masywnym Orkiem o czerwonej skórze i kłach wystających z dolnej szczęki.
Założył masywne dłonie na piersi pokrytej tatuażami i bliznami.
Pod płaszczem widziałeś sporo broni, w tym dwa miecze, topór i buławę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Ty jesteś od kupca?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ No. ‐ odpowiedział krótko potwierdzając Twoje przypuszczenia.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Gdzie oni są? ‐ Zapytał o niewolników.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W odpowiedzi wskazał kciukiem na dalszą część uliczki.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Ostrożnie poszedł w tamtą stronę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Stała tam grupa półtora tuzina Elfów, samych kobiet. Wszystkie oczywiście były związane i połączone jednym sznurem, a Ork, może w obawie przed użyciem Magii Elfów, a może właśnie przez jej użycie, dla bezpieczeństwa (swojego, nie ich) zakneblował wszystkie niewolnice.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Złapał za sznur i popedzil ich od wyjścia z uliczki.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Szybko opuściliście uliczkę.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zaprowadził niewolnice do zleceniodawcy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Poszło bezproblemowo.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Proszę bardzo. Teraz plac. ‐ Powiedział do zleceniodawcy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Starannie odliczył po czym podał Ci sto sztuk złota.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wrzucił złoto do swojego mieszka po czym poszedł do pałacu Baryxa.