Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ Jeszcze nie opanowałeś tej. ‐ rzekł. ‐ Nie bądź zachłanny. ‐ dodał i mogło to być równie dobrze przestrogą, jak i groźbą.
‐O‐Oczywiście. Pójdę już. ‐ Uklonil się ponownie i wyszedł z pomieszczenia.
Nie zatrzymywał Cię, więc opuściłeś je dość szybko.
Poszedł do pokoju Baryxa.
Okazał się pusty.
Rozejrzał się po pokoju.
Wygląda tak jak wcześniej.
// opis pokoju.
No więc te same fotele, ten sam stolik z tą samą szachownicą, kominek, kilka szafek z książkami, łóżko i jakieś drzwi.
Otworzył szafkę i sprawdził tytuły książek.
Nie wiem czy podawanie ich jest konieczne, jeśli zapewnię Cię, że to zwykłe książki, głównie przygodowe, dramaty i horrory.
Szukał w szafkach książek o magii.
Nie znalazłeś takiej, a przeszukiwanie prywatnej kwatery Lorda pod jego nieobecność nie jest dobrym pomysłem, nieprawdaż?
Garaalt był bardzo ciekaw, co może było głupotą… Ale zaczął sprawdzać cały pokój w poszukiwaniu interesujących rzeczy.
Zależy co uważał za interesujące…
Coś wartościowego, listy, coś poza książkami i rzeczami z codziennego życia.
Listów było sporo, a do takich rzeczy mógł też zaliczyć kilka sporych szkatułek, oczywiście zamkniętych.
Przeczytał pierwszy lepszy list.
*Jak mówiłem, Lordzie, wszystko idzie zgodnie z planem. Ostateczne rozwiązanie tej kwestii nastąpi za dwa tygodnie, plus minus, kilka dni. Lord Vassek. * List dość krótki, a teraz masz jeszcze więcej pytań.
Zaciekawił go ten list. Przeczytał następny.