Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Ur

Miasto Ur

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
3.9k Posty 5 Uczestników 33.9k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1988

    avatar Bilolus1 Bilolus1

    Odpowiedź doszła goblina w głowie, była tak jak wcześniej głośnym, metalicznym szeptem.

    Najzacniejszy trunek jaki tu macie pomiocie Melkisa‐ odparł wpatrzony w niego z góry ‐.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1989

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Mrugał przez jakiś czas, wyraźnie zdziwiony. Dobrą chwilę zajęło mu skojarzenie głosu z Tobą.
      ‐ Kosa Śmierć. ‐ wyjąkał przerażonym szeptem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1990

        avatar Bilolus1 Bilolus1

        Brzmi zacnie, jednak śmierć nie ma kosy ‐ jest ona o wiele bardziej subtelna w swym działaniu‐ odparł‐. Daj zatem owy napój

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1991

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Nie miał pojęcia o czym gadasz, ale posłusznie nalał popularnego bimbru Orków.
          ‐ Na koszt firmy. ‐ wydukał.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1992

            avatar Bilolus1 Bilolus1

            Tak więc Upiór sięgnął ku swemu hełmu i zdjął go…ukazując pustkę w której zaczął formować coś na kształt widmowej ludzkiej twarzy bez wyrazu, a gdy to zrobił podniósł ów trunek i wypił…a raczej wchłonął bo gdy tylko ten znalazł się w jego ustach znikł.

            Wspaniały napój, powiedz mi no sługo Melkisa. Cóż się dzieje w świecie bo niewiele ja sam słyszę‐ stwierdził zakładając hełm ‐.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1993

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Zanim odpowiedział, zemdlał, a może i zszedł na zawał. Gobliny nigdy zbyt odważne nie były, a coś takiego to przesada.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1994

                avatar Bilolus1 Bilolus1

                W takim razie sam wybiorę coś ciekawego…‐ przeszła mu myśl przez głowę gdy był wpatrzony w nieruchome ciało, chwilę tak zastygł po czym podniósł się i ruszył w stronę drzwi nie zwracając uwagi na ruch w karczmie, jeśli ktoś by na niego wpadł ‐ miałby pecha.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1995

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Każdy doskonale zdawał sobie z tego sprawę i nie wchodził Ci w drogę. Natomiast Ty opuściłeś karczmę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1996

                    avatar Bilolus1 Bilolus1

                    Tak więc pozbawiony celu w tym mieście cofnął się do jakiejś dzielniczki i teleportował do… Miasta Battlehammer.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1997

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      //Mówisz, że znałby lokalizację podziemnego, zapomnianego miasta Szarych Krasnoludów, tak?//

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1998

                        avatar Bilolus1 Bilolus1

                        //Jest tu 24 k lat, mógł wiedzieć o wyprawie krasnoludów do podziemi i wszystkim podążać ;vv//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1999

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          //Szczerze, to raczej by nie wiedział o wyprawie Krasnoludów, ani tym, że założyli sobie miasto w podziemiach, ale dobra, zacznij.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2000

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Mutant i jego towarzyszka znaleźli się w końcu przed osławioną pustynną metropolią, jaką było Ur.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2001

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Bóbr:
                              ‐ Już? ‐ spytał pierwszy ożywiony przez Ciebie Szkielet, nerwowo przebierając kościstymi palcami po swoim toporze jednoręcznym.
                              Ty, on i tuzin innych Szkieletów, Twoich Szkieletów, zasadziliście się na szlaku handlowym prowadzącym do Ur, pół dnia od najbliższej oazy i dzień od samego miasta. Rozkazy były jasne: Miałeś przejąć ze swoimi wojakami drugiej świeżości całą karawanę, wybić wszystkich z wyjątkiem jakiejś kobiety potrzebnej Twemu przełożonemu, i wrócić do miasta. Zadanie prosto, choć Lord Baryx miał pewnie coś do ukrycia, jak zawsze.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2002

                                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                ‐Nie. Czekamy na karawanę. Wybijamy każdego oprócz kobiety. Każdy rozumie?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2003

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  ‐ Yyy…, ale której kobiety? ‐ zapytał inny Szkielet.
                                  ‐ A jak będzie ich dużo? ‐ dodał inny, całkiem przytomnie jak na zdechlaka.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2004

                                    avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                    ‐Nie musicie wiedzieć jaka kobieta. Po prostu jak…E… Kobiety ogluszajcie, nie zabijać. Damy radę, spokojnie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2005

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Teraz wyraźnie zrozumieli, a na horyzoncie widać dwa powozy, a z ich przodu i tyłu jedzie po dwóch jeźdźców na wielbłądach.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2006

                                        avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                        ‐Zajmijcie się powozami. Ja zajme sie jeźdźcami. Ruszać sie! ‐ Podbiegl odrobinee bliżej jeźdźców, poslal w w jednego kulę ognia a u drugiego spowodował bardzo silny ból serca.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2007

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Jeden spadł z wierzchowca, trzymając się za okolice serca, a drugi zrobił to samo, tyle że trzymał się za twarz, która po zderzeniu z kulą ognia, twarzy już nie przypominała.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy