Pociągnął dziewczynkę za włosy do siebie i wyjął miecz.
‐Teraz mili Państwo wyjdziecie z powozu i posluchacie co mam do powiedzenia, jasne? ‐ Wyszedł z powozu z dziewczynką. Rozkazał szkieletom złapać szlachcicow i ewentualnie czymś ich związać.
Podszedł do mężczyzny, i tak po prostu uciąl mu głowę. Kobietę uderzył, urwal kawałki ubrania żeby wyglądała bardziej na niewolnice aniżeli szlachcianke.