Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nikt nie kazał ci wierzyć.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

Wszedł do miasta. Zaczął szukać czegoś w stylu tablicy ogłoszeń. Może i miał pieniądze, ale nie wiedział na jak długo mu ich starczy. Wcześniej to wszyscy płacili za niego, więc prawdziwej wartości pieniądza nie poznał.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wiewiur:
Tak się składa, że takowych było w mieście kilka, w końcu był tu największy odsetek najemników na metr kwadratowy. No, tak czy inaczej, pierwszą znalazłeś tuż przy bramie, kilka innych zapewne było dalej w mieście.
Vader:
‐ Tak jakby to od mojej wiary zależy, czy Cię przepuścimy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Historia mojego życia przed i po śmierci. Nie warto się na niej skupiać, bo już tamte czasy minęły. Jakby co: Broń zostawiłem przed bramą.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

Szukał czegoś gdzie można dosyć dużo zarobić. Nie ważne jakie, ma dawać dużo pieniędzy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Komuś takiemu jak Ty broń chyba nie jest potrzebna.
Wiewiur:
Znalazłeś coś takiego. Było to zadanie na eliminację, dobrze płatne, bo dwieście sztuk złota przed misją i pięćset po, acz więcej możesz dowiedzieć się tylko od zleceniodawcy, który podał adres.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Znak tego, że nie jestem wrogiem Viga i Czarnego Słońca.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

Wziął zgłoszenie ze sobą ruszył do zleceniodawcy.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Więc chcesz przekazać mu wiadomość, tak?
Wiewiur:
I trafiłeś nie do karczmy czy nawet budynku, ale na jedną z rzecznych łodzi zacumowanych w okolicy.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

Szukał kogoś kto mógłby wywiesić owe ogłoszenie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nikogo na pokładzie nie widzisz.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

Przeczytał czy zleceniodawca kazał wejść na tę łódź.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Mu i tylko wyłącznie mu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
‐ Przekaż mi, a ja przekażę jemu.
Wiewiur:
Niby nie, ale jeśli to adres, pod który masz się stawić to chyba jednak wypada, prawda?

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

// Masz jakąś fabułę?//
Wszedł zatem na łódź.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Nie mogę się zgodzić. To informacja stworzona dla niego. Jeżeli on sam będzie chciał, żeby organizacja o tym wiedziała‐Powiadomi o tym.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wiewiur:
//Coś się wymyśliło.//
Na pokładzie pustki.
Vader:
Pokiwał głową ze śmiechem i wskazał Ci dalszą drogę.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Czyli ta kwestia załatwiona?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Na to wychodzi. ‐ odrzekł przywódca bandy skrytobójców. Teraz zapewne masz się odwrócić i udać do Viga. Albo odwrócić i wystawić na ciosy owych wojowników, choć atak z ich strony jest mało prawdopodobny.

[Kubeł1001]

wiewiur500kuba

‐ Halooo!!!‐ krzyknął.