Nowe Gilgasz
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Wkurzanie wkurzaniem, ale masz lepszą opcję?
Wiewiur:
Nie czekałeś za długo, bowiem po chwili dołączyli do Ciebie najemnicy, a mianowicie Orkowie, Krasnoludy i Drowy. Orkowie uzbrojeni byli w wielkie miecze, topory i broń obuchową wszelkiej maści, brodacze poprzestali na jednoręcznych toporach i tarczach lub dwuręcznych młotach, zaś Mroczne Elfy to już w ogóle, mieli jedynie kilka sztyletów na łebka i po dwa jatagany. Krasnoludy odziane były w pelną płytę i hełmy, Orkowie chronili nimi jedynie newralgiczne punkty, a mahoniowoskóre Elfy poprzestały na lekkich kolczugach lub pancerzach z pajęczej sieci. Z całej grupy wyróżniał się tylko jeden osobnik, umięśniony i rosły, wysoki prawie na dwa metry, Mroczny Elf odziany w naramienniki, nagolenniki i karwasze oraz lekką kolczugę. Poza wzrostem, kontrowersje budziło jego uzbrojenie, a mianowicie długi trójząb oraz sieć. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Pogrążona w półmroku komnata, jednakże widziałeś tu rozliczne zdobienia, ze złota, srebra, granitu, marmuru, bursztynu i wielu innych, cennych, minerałów. Pod ścianami widziałeś ledwo widoczne, rozmazane, sylwetki, a w centrum okazały tron oraz człowieka na nim siedzącego.
Wiewiur:
Mrocznoelfi przywódca grupy począł przekazywać sygnały swym podwładnym za pomocą zawiłych znaków języka gestów. Jego podwładni zaraz się ustawili, najpierw Krasnoludy, a po nich Orkowie. Mroczne Elfy niemalże zniknęły, znikając w kanałach lub na dachach. -
-
-
-
-
Vader0PL
‐Trzech przedstawicieli trzech różnych ras: Zefirów, Ahlorian i Polomonów wspólnie utworzyli IMP, organizację, która ma mieć znaczący wpływ na rozwój świata. Należeć do niej mogą jedynie władcy państw i najważniejszych organizacji w naszym świecie, gdyż wspólnie mogą oni zmieniać świat na lepsze dla wszystkich. Profesor Gaster, Polomon, kazał przekazać mi zaproszenia dla kandydatów do IMP, a jedno z pierwszych jest dla Viga. Wraz ze zgodą wiąże się konieczność stawienia się na pierwszym zebraniu IMP, lub wysłanie kogoś, kto będzie mówił w imieniu Viga. Nie jest to żadna intryga mająca zniszczyć jakąś organizację. Sam Profesor stworzył miejsce, gdzie nie da się nikogo zabić, a magia nie istnieje. Nie trzeba też wędrować wiele kilometrów, gdyż wejście do miejsca obrad IMP może pojawić się nawet przed tym budynkiem.