Właśnie na tym to polegało, czyli na nudnej, ochroniarskiej robocie. Innych zaś zleceń było pełno, acz żadne nie brzmiało tak tajemniczo, jakbyś sobie tego życzył.
W tym czasie kelnerka przyniosła do ich stolika dwa kufle piwa, dwa talerze, łyżki i garnek z zupą. Victor jednak jeszcze nie odkrył garnka.
‐Jaka jest twoja ulubiona zupa młody?