Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Vader0PL

Szedł dalej.
Obserwował przy okazji armię.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Vader:
Zaczęli zbierać się w drogę. Piechota, rycerze, kawaleria, łucznicy, kusznicy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Starał się ich ominąć szerokim łukiem.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie miałeś z tym problemów zwłaszcza, że nietypowa armia wyruszyła w tylko sobie znanym kierunku i po chwili zniknęła Ci z oczu.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Więc szedł dalej do miasta.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ A pod bramą zatrzymali Cię dwaj strażnicy ze standardowym zestawem pytań:
‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, cel przybycia do miasta, status społeczny?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Borys Duum, wędrowiec, pochodzę z Verden, szukam łodzi do kupna.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dobra. Wchodź. ‐ powiedział strażnik przepuszczając Cię.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wszedł do miasta, udał się prosto do portu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

W porcie było wiele łodzi i marynarzy.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Szukał jakiejś łodzi z małą ilością załogi, taką kanonierkę dokładniej. Chociaż mogła być mniejsza.

[Kubeł1001]

Kuba1001

To były małe łodzie do pływania po rzekach. Głównie rybackie kutry lub małe łódki.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Poszukał takiej, żeby liczba załogi nie przekraczała 5‐10.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Była nawet spora łódź rybacka. Z małą kuchnią i sypialnią, a także masztem i parą wioseł. Było przy niej dwóch mężczyzn, kobieta i nastoletnia dziewczyna.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Nie chciał kupować łodzi, szukał czegoś prostszego.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Była też dwuosobowa łódź rybacka.
//Radzę negocjować z tymi co wcześniej. W końcu sam musisz przepłynąć przez rzekę i morze.//

[Kubeł1001]

Vader0PL

Coś większego?
//Sam? hah

[Kubeł1001]

Kuba1001

Największa była wcześniejsza łódź. Oczywiście prywatna. Były też spore okręty należące do Czarnego Słońca.

[Kubeł1001]

Vader0PL

Wrócił do poprzedniej, zbliżył się do nich.
//ty chyba nie wiesz, co szykuję ._.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Spokojnie. Zawsze mogę Cię zabić.//
Zbliżyłeś się.