Nowe Gilgasz
-
-
-
-
Vader0PL
‐Ah, oczywiście. Ten brak zaufania.
Jak zbliżyli się za bardzo, to postarał pojawić się na prawo, trochę dalej od nich.
‐Daję wam szansę na wycofanie się z tego budynku i zabezpieczenie się w innym, wybranym przez was. Możecie się tam zabarykadować, jak również oczekiwać, że się do was nie zbliżymi. Nie zabraniam wam również podania swojej ceny. -
-
-
-
Kuba1001
Vader:
‐ Za siedem tysięcy nie opłaca nam się nawet opuszczać broni! ‐ odkrzyknął inny najemnik, a reszta zaśmiała się, rozładowując w ten sposób nieco napięcia. ‐ Dajesz osiem i za pięć minut będziemy pod miejską bramą, a Wy zrobicie to, co do Was należy.
Taczka:
Wszystko zajęło Ci mało czasu, więc mogłaś przespać się około dwóch godzin, gdy do Twojego pokoju wszedł Nord.
‐ Mam już zlecenie za dwieście sztuk złota, na dobry start. -
-
-
-
Kuba1001
‐ Nie czas na to, do jasnej cholery, i tak zapuściliśmy tu korzenie! ‐ warknął Rivert. ‐ Dupa w troki i przed siebie, Wassi! Chcesz, żeby obrona tamtych okrzepła nim na poważnie do niej dojdziemy? Ja nie! Chcę też przeżyć to wszystko, zebrać swoją część łupów i odejść na zasłużoną emeryturę.
Cóż, widać, że wreszcie i jemu puściły nerwy. Lepiej rzeczywiście ruszać dalej, nim ktoś okaże swoje niezadowolenie w bardziej dosadny sposób, na przykład wbijając Ci sztylet między łopatki. -
-
-
-
Kuba1001
‐ Myślę, że sam sobie z nimi poradzę, ale dla pewności ukryj się gdzieś, najlepiej na dachu pobliskiego budynku, żebyś mogła ich trochę nastraszyć swoimi strzałami, gdybym miał problemy. ‐ odparł i również ruszył w drogę do kuźni, objaśniając Ci, gdzie to właściwie jest, oraz mówiąc, że lepiej będzie, jeśli przyjdziecie osobno, a Ty postarasz się pojawić na miejscu w miarę niepostrzeżenie i ukryć się przed wzrokiem Krasnoludów.
-
-
-
-