Nowe Gilgasz

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Więc rozmawiajmy, ale chyba nie chcesz mówić o drinkach, panienkach i nowych mieczach u kowala, nieprawdaż?

[Kubeł1001]

FD_God

‐O panienkach by nie przeszkadzało, ale przecież nie po to tutaj przybyłem. Chciałem się więcej dowiedzieć na twój temat.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Człowiek płci męskiej, pochodzący z Nowego Gilgasz. ‐ odparł krótko, jakby to miało wystarczyć.

[Kubeł1001]

FD_God

‐To nieco mało drogi panie, czymże się zajmujecie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zależy co w danej chwili jest opłacalne.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czyli pan złota rączka? Najemnik czy co?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nazwałbym siebie… Człowiekiem wielu zawodów.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Wielu zwyczajnie potrafi się dostosować do odpowiedniej chwili, a ty?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ja potrafię zrobić to, jak i dostosować chwilę do siebie.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Czyli żeście magiem?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie tylko Magiem, ale tak.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No to czym władacie? Chyba nie ogniem…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ W ciągu swojego długiego życia poznałem wiele dziedzin Magii.

[Kubeł1001]

FD_God

‐A do tego zalicza się co konkretnie?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Alchemia, Magia Elektryczności, Magia Cienia i kilka innych.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No rzeczywiście ciekawe zdolności, jak żeś wszystko tak u siebie wykształcić? Wampir?‐ Dodał drugie słowo dosyć cicho.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie do końca. ‐ zaprzeczył i w końcu zdjął kaptur.
Twarz miał dość pospolitą, ale też krwistoczerwone oczy i czarne włosy. Skóra natomiast miała zwykły odcień.
‐ Kiedyś chciałem zabić jednego, a on drasnął mnie kłami. Starczyło, żeby przekazać mi przy bolesnej przemianie te cechy wyglądu, jak i możliwość przeżycia więcej niż zwykły człowiek. Nie muszę pić krwi, ale jestem też śmiertelny i umrę ze starości. Za wiek, może półtora.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dosyć ciekawe połączenie… Przynajmniej dobrze, że społeczeństwu nie zagrażasz.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Szkoda, że społeczeństwo uważa inaczej.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Ludzie zwykle boją się czegoś co jest odmienne, niestety.