Miasto Kasuss
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Abby:
Były z tym problemy, choć dobrze, że w większości wymagały jednego: Śniadania.
Taczka:
Cóż, najwidoczniej nic, choć robisz się głodna, a mało prawdopodobne, że dostaniesz śniadanie do łóżka lub w ogóle pokoju.
Max:
Teraz słyszałeś już nieco lepiej, choć i tak wiele słów było dla Ciebie niezrozumiałych. Jednakże z tego, co usłyszałeś, wychodzi na to, że masz do czynienia nie z napadem, ale jakimiś ciemnymi sprawkami i interesami… -
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Taczka:
Na dole, bo to stamtąd dochodzi jego smakowity zapach…
Abby:
Z pewnością ból głowy, jeśli dzieci będą wciąż się tak drzeć…
Max:
Brak, choć może mieć go w formie tatuażu, to dość popularne u Orków.
‐ A co ja Ci, kuwa, na przestępcę wyglądam? Wypi**alaj do roboty, a nie uczciwym Orkom dupę zawracasz. -
-
-