Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1827

    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

    Poszła zająć się najmłodszymi, dopilnowywując, bybsobie dobrze radziły.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1828

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Max:
      ‐ Ja pie**olę… ‐ westchnął wulgarnie i zabrał pozostawione przez Ciebie na ladzie złoto, aby później ruszyć do kuchni i przekazać tam zamówienia.
      ‐ Piwa do tego? ‐ spytał, sięgając po kufel.
      Taczka:
      Nie odkryłaś wiele ciekawego, może poza domownikami w postaci starszych lub młodszych dzieci, które nie zwracały na Ciebie uwagi, przyglądały Ci się z ciekawością lub wręcz zapraszały do zabawy. Kilka razy natknęłaś się na tego mężczyznę, z którym rozmawiał wtedy Nord.
      Abby:
      Radziły sobie dość dobrze, a Ty ujrzałaś schodzącego z góry Dethana.
      ‐ Chciałbym o czymś z Tobą porozmawiać. ‐ wyznał i nim zdołałaś powiedzieć cokolwiek, podjął: ‐ Słyszałem, że rada miasta niezbyt przychylnie patrzy na nasz przybytek i podobno chce go od nas wykupić… Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby nie fakt, że są skorumpowani i siedzą dość głęboko w kieszeni Kartelu. Po prostu obawiam się, że jeśli czegoś nie wymyślimy, oni zrobią tu jakiś zamtuz lub coś w tym guście, uprzednio sprzedając wszystkie dzieciaki w niewolę, czego nie chcę i Ty pewnie też…

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1829

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        ‐ Nie.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1830

          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

          ‐ A masz jakiś pomysł, co z tym zrobić?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1831

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Max:
            Wzruszył ramionami i nie ciągnął Cię więcej za język, więc dalsze oczekiwanie minęło Wam w milczeniu. W międzyczasie otrzymałeś w końcu swoje zamówienie, czyli solidny kawał mięsa w brunatnym sosie, gdzie dostrzegłeś nieco przypraw i grzybów, a także pół bochna chleba podzielonego na kilkanaście kromek, pół pętka kiełbasy i ćwierć kostki masła.
            ‐ Smacznego. ‐ mruknął zdawkowo karczmarz i wziął się za nalewanie piwa, ale bynajmniej nie Tobie, tylko innym klientom karczmy.
            Abby:
            ‐ Najprościej byłoby dać im to, czego chcą, czyli uciec, ale wątpię, żebyśmy długo wytrzymali z całą dzieciarnią… Dlatego trzeba byłoby zdobyć tyle złota, żeby się od nas odwalili. ‐ wyjaśnił i podrapał się po głowie. ‐ Gereth i Bolg obiecali pomóc, ale sami też musimy coś od siebie dołożyć, spróbuję też wyciągnąć przysługi od kilku starych znajomych.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1832

              avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

              ‐ Borze nieprzebyty, dlaczego ci idioci zawsze muszą nam się zwalać na głowę. Zróbmy tak, jak mówisz.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1833

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Masz przy sobie jakieś złoto? Znaczy się: Tak tylko pytam, bo i tak będziemy musieli znaleźć sobie jakieś zlecenia, z oszczędności za nic nie uzbieramy odpowiedniej sumy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1834

                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                  Wolała usiąść w jakimś cichszym kącie, żeby trochę odizolować się od hałasu i tym podobnych.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1835

                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                    ‐ Dziękuję.‐ Powiedział nieco głośniej, zabierając się za jedzenie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1836

                      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                      ‐ Przy sobie tylko jedną monetę, nie wiem czy pamiętasz, ale gwizdnęli mi kilka złociszy. Mam ochotę ich pokroić.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1837

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Abby:
                        ‐ Ich powinniśmy zostawić w spokoju, a przynajmniej to, co z nich zostało… Jeśli zostało, Dłoń miał o to zabrać… Dobrze, wychodzę i poszukam jakiegoś zlecenia… Chcesz coś konkretnego czy wziąć byle co, grunt że dobrze płatne?
                        Taczka:
                        Cóż, udało Ci się to, a inne dzieci nie próbowały na siłę zachęcać Cię do zabawy z nimi czy czegokolwiek innego.
                        Max:
                        Karczmarz nic nie powiedział, bo w sumie nie miał co takiego, i kontynuował rozlewanie piwa. Mniej więcej pięć minut po tym, gdy skończył, również i Ty uporałeś się ze swoim posiłkiem.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1838

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          No to teraz ruszył w kierunku koszar.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1839

                            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                            ‐ Bylebym przeżyła, nie? Ostatnimi czasy ciężko o dobre zlecenie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1840

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Abby:
                              ‐ Nie pamiętam czasów, gdy było łatwo. ‐ powiedział ze śmiechem, a później wyszedł z sierocińca, zostawiając Cię ponownie sam na sam z tą hałastrą.
                              Max:
                              Nikt nie miał zamiaru Cię zaczepić, nie dostrzegłeś też nic, co wymagałoby Twojej uwagi, więc spokojnie tam wróciłeś.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1841

                                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                Radziła sobie jak zwykle, a przynajmniej się starała. Czekała na jego powrót.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1842

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Tak więc odpoczywała.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1843

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Taczka:
                                    //Ciekawiej zrobi się dopiero jak Abby opuści budynek, więc zaczekajmy chwilę, dobra?//
                                    Abby:
                                    Minuty i kwadrans wlokły Ci się niemiłosiernie, ale w końcu Twoje oczekiwanie zostało nagrodzone, gdy Dethan wrócił z kilkoma kartkami papieru w dłoni.
                                    ‐ Znalazłem tego więcej, niż myślałem. ‐ powiedział, kładąc zlecenia na stole.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1844

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Która była teraz pora?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1845

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        //Okk.//
                                        Poszukała może jeszcze jakiejś książki, czy czegoś do czytania.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1846

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Taczka:
                                          //Miałem przez to na myśli, żebyś nie odpisywała w ogóle, aż wyjdzie.//
                                          Max:
                                          Pora na potwora, czyli ulubiona pora każdego miejskiego strażnika, w końcu co to za robota bez usiekania choć jednego monstrum dziennie? A tak na serio, to niestety brakowało potworów, a było właśnie popołudnie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy