Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1835

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    ‐ Dziękuję.‐ Powiedział nieco głośniej, zabierając się za jedzenie.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1836

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      ‐ Przy sobie tylko jedną monetę, nie wiem czy pamiętasz, ale gwizdnęli mi kilka złociszy. Mam ochotę ich pokroić.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1837

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Abby:
        ‐ Ich powinniśmy zostawić w spokoju, a przynajmniej to, co z nich zostało… Jeśli zostało, Dłoń miał o to zabrać… Dobrze, wychodzę i poszukam jakiegoś zlecenia… Chcesz coś konkretnego czy wziąć byle co, grunt że dobrze płatne?
        Taczka:
        Cóż, udało Ci się to, a inne dzieci nie próbowały na siłę zachęcać Cię do zabawy z nimi czy czegokolwiek innego.
        Max:
        Karczmarz nic nie powiedział, bo w sumie nie miał co takiego, i kontynuował rozlewanie piwa. Mniej więcej pięć minut po tym, gdy skończył, również i Ty uporałeś się ze swoim posiłkiem.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1838

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          No to teraz ruszył w kierunku koszar.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1839

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            ‐ Bylebym przeżyła, nie? Ostatnimi czasy ciężko o dobre zlecenie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1840

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Abby:
              ‐ Nie pamiętam czasów, gdy było łatwo. ‐ powiedział ze śmiechem, a później wyszedł z sierocińca, zostawiając Cię ponownie sam na sam z tą hałastrą.
              Max:
              Nikt nie miał zamiaru Cię zaczepić, nie dostrzegłeś też nic, co wymagałoby Twojej uwagi, więc spokojnie tam wróciłeś.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1841

                avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                Radziła sobie jak zwykle, a przynajmniej się starała. Czekała na jego powrót.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1842

                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                  Tak więc odpoczywała.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1843

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Taczka:
                    //Ciekawiej zrobi się dopiero jak Abby opuści budynek, więc zaczekajmy chwilę, dobra?//
                    Abby:
                    Minuty i kwadrans wlokły Ci się niemiłosiernie, ale w końcu Twoje oczekiwanie zostało nagrodzone, gdy Dethan wrócił z kilkoma kartkami papieru w dłoni.
                    ‐ Znalazłem tego więcej, niż myślałem. ‐ powiedział, kładąc zlecenia na stole.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1844

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      Która była teraz pora?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1845

                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                        //Okk.//
                        Poszukała może jeszcze jakiejś książki, czy czegoś do czytania.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1846

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Taczka:
                          //Miałem przez to na myśli, żebyś nie odpisywała w ogóle, aż wyjdzie.//
                          Max:
                          Pora na potwora, czyli ulubiona pora każdego miejskiego strażnika, w końcu co to za robota bez usiekania choć jednego monstrum dziennie? A tak na serio, to niestety brakowało potworów, a było właśnie popołudnie.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1847

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            No to poszedł tam gdzie zwykle, aby znowu poćwiczyć władanie magią.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1848

                              avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                              ‐ Wiesz, może taka pora roku, że ludzie bardziej są na siebie wkur… no, sam wiesz.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1849

                                avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                //ok ok, teraz rozumiem.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1850

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Abby:
                                  ‐ Tak chyba jest zawsze. ‐ odparł i podał Ci zlecenia, samemu wcześniej wybierając jedno z nich.
                                  Max:
                                  Minimalnie podniosłeś swoje magiczne zdolności, w końcu nie mogłeś wiele z siebie wykrzesać przez te kilka godzin treningu, a nie mogłeś zbytnio ćwiczyć dłużej, w końcu wielkimi krokami zbliża się zmierzch, a lepiej wrócić na noc nie tylko do miasta, ale i koszar.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1851

                                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                    Zaczęła je przeglądać.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1852

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Tak więc zrobił, oświetlając sobie drogę płomieniem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1853

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Max:
                                        Szybko i sprawnie wróciłeś do miasta oraz do koszar, gdzie zasnąłeś w swoim pokoju, budząc się dopiero rankiem na zbiórce.
                                        Abby:
                                        Wszystkie były dobrze płatne i opiewały na morderstwo, ale w żaden sposób nie godziły w Twój kodeks moralny, ponieważ miałaś do wyboru zlecenie na handlarza niewolnikami, szalonego seryjnego mordercę i zbiegłego z więzienia przestępcę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1854

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Ubrał więc wszystko i ruszył na nią.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy