Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1891

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Zrobić… raczej nie. Wolałby nie podpalić budowli. Co do szukania… w sumie mógłby spróbować. Budynek wyglądał na okazały? No i czy były okna po tej stronie, z której go widział? I ile pięter.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1892

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      Nie miała zamiaru stawiać mu piwa, miała ważniejsze wydatki. Postanowiła więc jak zazwyczaj ukłonić mu się, udając, że nie było to ostentacyjne. Następnie usiadła przy stole kaszojada.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1893

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Abby:
        Wyraźnie ucieszył się na Twój widok, a przynajmniej takie sprawiał wrażenie, bo pewnie fałszywych uśmiechów miał pod ręką tyle, ile Ty problemów na głowie.
        ‐ Ach, witaj, witaj. ‐ zaczął, próbując sobie przypomnieć Twoje imię, ale nie wypowiedział go lub zrezygnował. ‐ Co Cię dziś do mnie sprawdza, moja droga?
        Max:
        Nie tyle wyglądał na okazały, co był. Okien brak tutaj, ale i chyba w ogóle. Piętra… Jest okazały, a więc i wysoki, więc na pewno nie kończy się na parterze i pierwszym piętrze. Tak czy inaczej, jeśli chcesz coś zrobić, powinieneś działać szybko, bo właśnie dostaliście rozkaz do wkroczenia, a pierwsi strażnicy właśnie go wykonali.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1894

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          Ruszył więc, wyciągając broń i będąc gotowym na spotkanie wroga.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1895

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            ‐ Szukam czegoś na tego dupka. ‐ Podsunęła hobbitowi podobiznę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1896

              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

              Wzięła więc ten list i przeczytała go.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1897

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Max:
                Jak na razie nikogo nie spotkałeś, a masz obecnie dwie drogi do wyboru z racji rozwidlenia się krótkiego korytarza.
                Abby:
                ‐ Widziałem go w południowej dzielnicy, niedaleko starych ruin kuźni, która spłonęła dobry miesiąc temu, pewnie się tam ukrywa. ‐ powiedział dziwnie zmienionym, chłodnym, bezosobowym i bezdusznym, tonem, tak niepasującym do jego rasy, postury i reszty elementów wyglądu. ‐ Zabił mi przyjaciela. ‐ dodał, jakby się usprawiedliwiając.
                Taczka:
                Wiadomość była krótka, bo i posłaniec niewielki:
                Witaj!
                Zapewne wiesz, że nie pasujesz do swoich rówieśników? Być może zdajesz też sobie sprawę z tego, że jesteś Łakiem… Jednakże na pewno nie znasz swojego potencjału, który w Tobie drzemie, w który może obudzić mój mistrz. Jeśli jesteś zainteresowana, odeślij do mnie pozbawione listu stworzenie i staw się dziś wieczorem przed główną bramą miasta, tam się spotkamy. Wtedy dowiesz się wszystkiego.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1898

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  Którym korytarzem szło więcej ludzi? Pójdzie tam gdzie jest mniej, bądź tam gdzie nie ma orków…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1899

                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                    Otworzyła okno zwierzakowi, aby mógł wyjść, a potem poszła się pokręcić po budynku, bo musiała się zastanowić, czy jeśli wyszłaby z domu, to nie zaatakowałyby jej gobliny.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1900

                      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                      ‐ Możliwe, że więcej go nie zobaczysz. ‐ Westchnęła lekko i obmyśliła w głowie trasę. Czy coś jeszcze miała do załatwienia?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1901

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Abby:
                        Poza pożegnaniem się i ruszeniem na łowy? Nic.
                        ‐ Oby, możesz wtedy liczyć na jakąś przysługę bądź złoto z mojej strony. ‐ powiedział Hobbit. ‐ Gdybym umiał walczyć tak dobrze, jak zdobywać informacje, to pewnie sam bym się nim zajął…
                        Max:
                        Orków było niewielu, bardziej woleli stawiać się przeciw prawu i porządkowi niż je respektować, a tym bardziej uosabiać, a do tego zbili się w jedną gromadę i ruszyli prawą odnogą, tak więc Tobie pozostaje chyba tylko ta lewa.
                        Taczka:
                        Ich szeregi zostały konkretnie przetrzebione i najpewniej uznali, że z Tobą wciąż może być Nord, a więc znów wielu zginie podczas próby schwytania Cię… Cóż, najpewniej dali sobie spokój, choć to dość mściwa rasa, która Ci raczej tego szybko nie wybaczy, a jeśli sami sobie nie poradzą, to może naślą jakiegoś łowcę nagród? Wiele niewiadomych, ale na pewno warto skorzystać z okazji wyrwania się stąd, a przed opuszczeniem domu założyć na siebie jakiś płaszcz lub coś w tym guście, byleby zamaskować swoją tożsamość.
                        Przynajmniej dziwne stworzonko nie musiało się kryć, więc od razu po otwarciu okna uciekło.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1902

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Tyle dobrego, że nie spotka żadnego z nich, już incydent z jednym mu wystarczy. Ruszył więc lewą stroną, mając się na baczności, z tarczą przed sobą i mieczem w drugiej dłoni.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1903

                            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                            ‐ Widać tak bywa, każdy ma swoje zadanie. Może kiedyś zabijesz sobie kogoś.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1904

                              avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                              Czekała więc na przyjście wieczoru, żeby pójść do bramy miasta, wcześniej zakładając na siebie płaszcz lub coś, dzięki czemu nikt by jej nie rozpoznał.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1905

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Taczka:
                                Wszystko, włącznie z ubiorem i porą dnia, jest już gotowe, więc możesz ruszać.
                                Max:
                                Za rogiem znalazłeś długi korytarz i rzędy drzwi, a na końcu drogi ‐ kolejny zakręt. Niektóre drzwi były otwarte i ciche, inne zamknięte, z innych dobiegały odgłosy walki…
                                Abby:
                                ‐ Tylko jeśli będzie na to zasługiwać. ‐ odparł i uścisnął Ci dłoń swoją pulchną rączką, aby wrócić później do jedzenia kaszy, dając Ci też w ten sposób znak, że możesz, lub powinnaś, już odejść.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1906

                                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                  Otworzył więc najbliższe, z których słychać było bójkę. Jakby nie dało normalnie, wyważyłby. Jakby to jeszcze nie pomogło i tylko drzwi byłyby drewniane, podpaliłby je.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1907

                                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                    Zwinęła manatki bez żalu, zostawiając kaszożercę za sobą i wybierając się powoli we wspomniane w rozmowie miejsce.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1908

                                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                      Tak więc wyruszyła w stronę głównej bramy miasta.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1909

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Abby:
                                        Idąc na południe dość szybko trafiłaś w rzeczone miejsce, czyli do ruin kuźni, gdzie spotkałaś trójkę żebraków, z czego dwóch natychmiast uciekło, a jeden, siedzący o wiele dalej od nich, wciąż siedział na swoim miejscu.
                                        Taczka:
                                        Trafiłaś tam bez problemów i Goblinów na karku. Zdałaś sobie wtedy sprawę, że w gruncie rzeczy nie wiesz z kim masz się tu spotkać, ale dziwny stworek znów się pojawił, a gdy upewnił się, że go zauważyłaś, poleciał do jednej z bocznych uliczek.
                                        Max:
                                        Cały budynek był drewniany, więc całe szczęście, że mogłeś je otworzyć w sposób klasyczny. Zauważyłeś w środku dość nierówną walkę, kiedy to już pięć Goblinów poległo od ciosów mieczy strażników, a dwa kolejne stawiają ich trójce zajadały opór.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1910

                                          avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                          Uśmiechnęła się do niego i zapytała się w myślach, czy czasem nie mógł być przypadkiem tą samą osobą co jej cel.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy