Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1974

    avatar ninja618 ninja618

    Siedział dalej jakąś chwilę i wstał. Sytuacja powinna być spokojna. Wstał szybkim krokiem i wyszedł z karczmy. W sumie i tak nie ma teraz co robić, może jednak zatrzymać się w tym mieście na jakiś czas, a nóż widelec ktoś go odnajdzie i da jakieś zlecenie? Jako iż miał przy sobie teraz malutką fortunę mógł sobie pozwolić na jakiś droższy przybytek. Ruszył więc w poszukiwaniu takowego, nie był głupi, wiedział, że w tym mieście grasują wszelkiej maści gówna, które będą próbowały go okraść, dlatego mieszek trzymał wewnątrz pancerza, a raczej kilka mieszków, które były przymocowane do pancerza od spodu. Torynus szedł dalej szukając lepszego przybytku i mijając żebraków, złodziei i bandytów. To prawda, był dziwnie ubrany, przykuwał uwagę ale warto mieć na akcji taki pancerz a nie inny. Nic tak nie zlewa się z tłem i nie ogranicza ruchów jak ten pancerz. Tylko był cholernie trudny do zdobycia ale w końcu się udało.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1975

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Max:
      Całkiem sporo.
      Killer:
      ‐ Jaki Ork?
      Abby:
      Próbował zablokować ten cios, ale spóźnił się i o ile paskudnie zadrapał Twoją dłoń swoim ostrzem, to był już jego ostatni akord w tej walce, ponieważ trafiłaś precyzyjnie, więc nie zostało mu wiele życia.
      Ninja:
      //Przybytek i przybytek, ale co konkretnie? Lepsza karczma, żeby się tam zatrzymać? Mieszkanie do wynajęcia lub kupienia? Dom na własność?//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1976

        avatar maxmaxi123 maxmaxi123

        O, to dobrze. Zaczął mu więc teraz gotować mózg ogniem, tworząc go tam, bądź jeżeli się nie dało, wprowadzając przez uszy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1977

          avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

          ‐Ty grasz durnia czy nim jesteś? Podałem ci opis wyglądu, ale dla ciebie powtórzę. Ten Ork posiadałl charakterystyczną fryzurę i bliznę przechodzącą przez całe oko. Imienia nie pamiętam, gdyż…szczerze, zapomniałem je.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1978

            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

            Zaklęła szpetnie i kopnęła go raz jeszcze, tak dla pewności. Odsunęła się lekko od niego i poczekała chwilę, patrząc co chwila na własne zranienie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1979

              avatar ninja618 ninja618

              //Karczma.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1980

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Ninja:
                //To po kiego grzyba wychodziłeś z tamtej, w której byłeś wcześniej?//
                Abby:
                Rana krwawi, ale jest płytka i niezbyt groźna, raczej nie ma też większych szans na zakażenie. Po kilku chwilach mężczyzna wyzionął w końcu ducha.
                Killer:
                ‐ Wypialaj, kuwa, zanim Cię zapieolę. ‐ warknął mocnooo zirytowany Ork, choć nie jesteś pewien, czy to dlatego, że go obraziłeś, czy może dlatego, że dajesz mu nader niedokładne informacje, bo jego pobratymców z blizną w takim miejscu może być wielu, a i powiedzenie “charakterystyczna” fryzura nie mówi wiele.
                Max:
                Szło sprawnie, nim potężny kopniak, wymierzony oczywiście na ślepo, posłał Cię kilka metrów dalej. W sumie to chyba dobrze, w innym wypadku upadające cielsko martwego Orkologa mogłoby Cię zwyczajnie zmiażdżyć.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1981

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  O, udało mu się. Upadło na kogoś? Jak z jego ranami? Miał jakieś?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1982

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    Zaklęła raz jeszcze, mając nadzieję, że nie było to zatrute ostrze. Przypomniała sobie warunki umowy zlecenia i tego, co ewentualnie należało zrobić, trupem.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1983

                      avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                      Odszedł od niego. No, ni cholera z zabijania Orka. Udał się do ogłoszeń na zlecenia i sprawdził jeszcze raz wszystkie oferty.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1984

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Max:
                        Na szczęście nie, a tak przynajmniej to wygląda. Miał bardzo dużo ran, w końcu został dotkliwie poparzony w tak wielu miejscach… Szczęśliwie Ty obyłeś się bez takowych na całym ciele lub czegokolwiek innego.
                        Abby:
                        Trupa możesz pozostawić zdziczałym psom, kotom i szczurom oraz bezdomnym, na pewno się nimi zajmą. Jedyne, co powinnaś zrobić, to pozbawić go głowy, która była rękojmią wykonania zadania. Ewentualnie ograbić z ekwipunku, bo o tym nikt w zleceniu nie wspominał.
                        Killer:
                        Miałeś niejasne przerzucie, że właśnie wykopałeś sobie grób, w końcu zadanie składał nie byle kto, a sam Kartel… Cóż, na tablicy bez większych zmian, nawet tutaj niewielu było na tyle głupich, aby podać zlecenie na morderstwo w miejscu, gdzie mogłaby dojrzeć je potencjalna ofiara… No, chyba że kręci Cię mordowanie bezdomnych i innych biedaków, bo było i takie zlecenie.

                        Po jakimś czasie, bez jakichkolwiek eskapad po drodze, dotarłeś pod bramy Kasuss wraz ze swym długobrodym i niskopiennym kompanem.
                        ‐ Imię, nazwisko, miejsce pochodzenia, status społeczny i cel przybycia do miasta? ‐ zapytał strażnik, monotonnym głosem wygłaszając znaną na pamięć formułkę, podczas gdy inny czekał, aby zapisać Twoje dane, podobnie jak to robiła dwójka innych wartowników z Krasnoludem. Tego wszystkiego pilnowała para nader umięśnionych i tępych żołdaków stojących nieopodal.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1985

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Dobra. Jak z jego energią na czarowanie? Przy okazji, w tamtym pomieszczeniu, gdzie był orkolog, był ktoś jeszcze?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1986

                            avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                            Więc przetrząsnęła mu kieszenie, głowa jej raczej nie ucieknie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1987

                              avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                              Kij w odbyt na razie z zarobkami. Zdał sobie sprawę, że ma Kartel na karku i spi*rdala z Kasuss, gdyż życie jest mu miłe.
                              Rivalton
                              ‐Rivalton Winslet, okolice Verden, nieżonaty, jestem tu uzupełnić zapasy.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1988

                                avatar ninja618 ninja618

                                //Bo tamta była podła. Kurdeee Xd

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1989

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Max:
                                  Ranni strażnicy, którym mógłbyś pomóc lub skrócić ich cierpienia, jak kto woli. Energii masz aż nadto, około trzech czwartych lub dwóch trzecich tego, co było na początku.
                                  Abby:
                                  Nie, zwłaszcza gdy wciąż jest na swoim miejscu. Poza tym w jego kieszeniach znalazłaś głównie jakieś śmieci i tym podobne, niezbyt wartościowe przedmioty, oraz łącznie piętnaście sztuk złota. Do tego dochodzi jego broń, jeśli i ją zechcesz zabrać.
                                  Killer:
                                  Grunt, żeby nie odnaleźli Cię poza Kasuss, może i to nie organizacja przestępcza gabarytów Czarnego Słońca, ale swoje macki ma w wielu innych miejscach w Verden i całym Elarid.

                                  ‐ Mam gdzieś z kim spędzasz noc, bęcwale, chodzi mi o Twoją klasę społeczną, ewentualnie zawód, jeśli nie potrafisz się aż tak prosto określić. Okolice Verden? To jest tak jakby cały pie**olony kontynent, nie da się dokładniej?
                                  Ninja:
                                  Po krótkich poszukiwaniach znalazłeś najbardziej obiecujący, bo najczystszy i największy, lokal tego typu, pilnowany przez dwóch barczystych drabów.
                                  ‐ Wejście tylko dla członków Kartelu. ‐ powiedział jeden z nich, zatrzymując Cię na długości wyciągniętej dłoni.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1990

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    Szkoda, że nie zna się na opatrunkach ani pierwszej pomocy, ale spróbować może. Ewentualnie pomóc im inaczej.
                                    ‐ Mogę wam pomóc jakoś inaczej, niż opatrzeniem ran? Nie jestem w tym zbyt dobry…

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1991

                                      avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                      Arthur
                                      Jak spieprzał tak spieprza
                                      Rivalton
                                      ‐Najemnik, Północne Verden pacanie. ‐dodał to ostatnie zdanie stanowczo ciszej, by ten przygłup nie usłyszał.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1992

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        Sylvia wzięła broń, bo co jej szkodzi. Wzięła się za odcinanie łba.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1993

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          ‐ Idź po kogoś, kto się na tym zna! ‐ warknął przez zęby jeden ze strażników, aby nie krzyknąć donośnie z bólu, gdyby otworzył szerzej usta.
                                          Abby:
                                          Pozbawiłaś go głowy w dość szybkim tempie, teraz nic tylko jakoś ją ukryć i ruszać do Hobbita.
                                          Killer:
                                          Niby dobrze, ale dokąd?

                                          Chyba nie usłyszał, albo się nie obraził, bo po chwili znalazłeś się już w środku miasta.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy