Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1985

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Dobra. Jak z jego energią na czarowanie? Przy okazji, w tamtym pomieszczeniu, gdzie był orkolog, był ktoś jeszcze?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1986

      avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

      Więc przetrząsnęła mu kieszenie, głowa jej raczej nie ucieknie.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1987

        avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

        Kij w odbyt na razie z zarobkami. Zdał sobie sprawę, że ma Kartel na karku i spi*rdala z Kasuss, gdyż życie jest mu miłe.
        Rivalton
        ‐Rivalton Winslet, okolice Verden, nieżonaty, jestem tu uzupełnić zapasy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1988

          avatar ninja618 ninja618

          //Bo tamta była podła. Kurdeee Xd

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1989

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Max:
            Ranni strażnicy, którym mógłbyś pomóc lub skrócić ich cierpienia, jak kto woli. Energii masz aż nadto, około trzech czwartych lub dwóch trzecich tego, co było na początku.
            Abby:
            Nie, zwłaszcza gdy wciąż jest na swoim miejscu. Poza tym w jego kieszeniach znalazłaś głównie jakieś śmieci i tym podobne, niezbyt wartościowe przedmioty, oraz łącznie piętnaście sztuk złota. Do tego dochodzi jego broń, jeśli i ją zechcesz zabrać.
            Killer:
            Grunt, żeby nie odnaleźli Cię poza Kasuss, może i to nie organizacja przestępcza gabarytów Czarnego Słońca, ale swoje macki ma w wielu innych miejscach w Verden i całym Elarid.

            ‐ Mam gdzieś z kim spędzasz noc, bęcwale, chodzi mi o Twoją klasę społeczną, ewentualnie zawód, jeśli nie potrafisz się aż tak prosto określić. Okolice Verden? To jest tak jakby cały pie**olony kontynent, nie da się dokładniej?
            Ninja:
            Po krótkich poszukiwaniach znalazłeś najbardziej obiecujący, bo najczystszy i największy, lokal tego typu, pilnowany przez dwóch barczystych drabów.
            ‐ Wejście tylko dla członków Kartelu. ‐ powiedział jeden z nich, zatrzymując Cię na długości wyciągniętej dłoni.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1990

              avatar maxmaxi123 maxmaxi123

              Szkoda, że nie zna się na opatrunkach ani pierwszej pomocy, ale spróbować może. Ewentualnie pomóc im inaczej.
              ‐ Mogę wam pomóc jakoś inaczej, niż opatrzeniem ran? Nie jestem w tym zbyt dobry…

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1991

                avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                Arthur
                Jak spieprzał tak spieprza
                Rivalton
                ‐Najemnik, Północne Verden pacanie. ‐dodał to ostatnie zdanie stanowczo ciszej, by ten przygłup nie usłyszał.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1992

                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                  Sylvia wzięła broń, bo co jej szkodzi. Wzięła się za odcinanie łba.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1993

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Max:
                    ‐ Idź po kogoś, kto się na tym zna! ‐ warknął przez zęby jeden ze strażników, aby nie krzyknąć donośnie z bólu, gdyby otworzył szerzej usta.
                    Abby:
                    Pozbawiłaś go głowy w dość szybkim tempie, teraz nic tylko jakoś ją ukryć i ruszać do Hobbita.
                    Killer:
                    Niby dobrze, ale dokąd?

                    Chyba nie usłyszał, albo się nie obraził, bo po chwili znalazłeś się już w środku miasta.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1994

                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                      Poszedł więc szukać odpowiedniej osoby. Uważając po drodze na niebezpieczeństwa i tym podobne, rzecz jasna.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1995

                        avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                        Arthur
                        Cholera wie, na razie to jak najdalej stąd.
                        Rivalton
                        Dobrze. Teraz się udał, aby uzupełnić zapasy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1996

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Max:
                          W sumie ciekawe kim byłaby ta “odpowiednia osoba,” prawda?
                          Killer:
                          //Ku*wa, ja się pytam o konkretny kierunek do konkretnej lokacji.//
                          Dobrze. Czyli?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1997

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            Tak. Ciekawe. A nie znał w straży kogoś od tego? I czy na zewnątrz, był ktoś jeszcze, czy jednak wszyscy mieli tu tylko atakować? No nic, przy okazji rozmyślań, wracał do swych towarzyszy.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1998

                              avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                              Zabrała jakiś jego ciuch, w jaki zawinęła łen, po czym schowała go pod swoją bluzkę.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1999

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Max:
                                Większą grupkę strażników zastałeś za wzniesioną ze wszystkiego co było pod ręką prowizoryczną barykadą, za którą stali bądź siedzieli, wychylając się czasem lub oddając strzały z kusz, przeważnie zdobycznych w okolicznych magazynach.
                                Abby:
                                Nie powinien w ten sposób wzbudzać jakichkolwiek podejrzeń, chociaż, z drugiej strony, to w końcu Kasuss, ktoś paradujący z odciętą głową nie byłby tu widokiem niecodziennym.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2000

                                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                  Tak czy siak, poszła w stronę miejsca, gdzie miała zanieść ten pusty łeb.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2001

                                    avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                                    Rivalton
                                    Jakiś stragan z warzywami/owocami/mięsem na sprzedaż, czy coś w tym stylu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2002

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Podszedł więc do nich.
                                      ‐ Potrzebuję kogoś, kto zna się na medycynie. Ewentualnie paru ludzi do eskorty i wyniesienia rannych strażników.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2003

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Abby:
                                        Padło na koszary miejskiej “straży,” która strażą była co najwyżej z nazwy, skoro siedziała Kartelowi tak głęboko w kieszeni. Jednakże znalazł się jeden strażnik, który od razu rozpoznał twarzy, ściągnięta grymasem bólu, więc bez słowa odebrał od Ciebie głowę.
                                        ‐ Oto nagroda. ‐ powiedział po chwili, gdy pozbył się czerepu, a w zamian niósł w dłoni pokaźną sakiewkę, której brzęczenie jasno sugerowało, że w środku są monety.
                                        Killer:
                                        A więc na główny targ, gdzie poza wszelkiej maści prowiantem były też trunki, narzędzia, broń, narkotyki, mikstury alchemiczne, niewolnicy i wiele, wiele więcej, w końcu to Kasuss.
                                        //A druga postać?//
                                        Max:
                                        ‐ Mamy tutaj trochę większe problemy, jak się uporamy z tamtymi Gnollami i Hobgoblinami z kuszami i skorpionem to pogadamy. ‐ westchnął smętnie jeden ze strażników.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2004

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Wychylił się nieco. Widział nieco dokładniej te trochę większe problemy?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy