Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Kasuss

Miasto Kasuss

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.9k Posty 8 Uczestników 22.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1990

    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

    Szkoda, że nie zna się na opatrunkach ani pierwszej pomocy, ale spróbować może. Ewentualnie pomóc im inaczej.
    ‐ Mogę wam pomóc jakoś inaczej, niż opatrzeniem ran? Nie jestem w tym zbyt dobry…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1991

      avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

      Arthur
      Jak spieprzał tak spieprza
      Rivalton
      ‐Najemnik, Północne Verden pacanie. ‐dodał to ostatnie zdanie stanowczo ciszej, by ten przygłup nie usłyszał.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1992

        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

        Sylvia wzięła broń, bo co jej szkodzi. Wzięła się za odcinanie łba.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1993

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Max:
          ‐ Idź po kogoś, kto się na tym zna! ‐ warknął przez zęby jeden ze strażników, aby nie krzyknąć donośnie z bólu, gdyby otworzył szerzej usta.
          Abby:
          Pozbawiłaś go głowy w dość szybkim tempie, teraz nic tylko jakoś ją ukryć i ruszać do Hobbita.
          Killer:
          Niby dobrze, ale dokąd?

          Chyba nie usłyszał, albo się nie obraził, bo po chwili znalazłeś się już w środku miasta.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1994

            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

            Poszedł więc szukać odpowiedniej osoby. Uważając po drodze na niebezpieczeństwa i tym podobne, rzecz jasna.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1995

              avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

              Arthur
              Cholera wie, na razie to jak najdalej stąd.
              Rivalton
              Dobrze. Teraz się udał, aby uzupełnić zapasy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1996

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Max:
                W sumie ciekawe kim byłaby ta “odpowiednia osoba,” prawda?
                Killer:
                //Ku*wa, ja się pytam o konkretny kierunek do konkretnej lokacji.//
                Dobrze. Czyli?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1997

                  avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                  Tak. Ciekawe. A nie znał w straży kogoś od tego? I czy na zewnątrz, był ktoś jeszcze, czy jednak wszyscy mieli tu tylko atakować? No nic, przy okazji rozmyślań, wracał do swych towarzyszy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1998

                    avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                    Zabrała jakiś jego ciuch, w jaki zawinęła łen, po czym schowała go pod swoją bluzkę.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1999

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Max:
                      Większą grupkę strażników zastałeś za wzniesioną ze wszystkiego co było pod ręką prowizoryczną barykadą, za którą stali bądź siedzieli, wychylając się czasem lub oddając strzały z kusz, przeważnie zdobycznych w okolicznych magazynach.
                      Abby:
                      Nie powinien w ten sposób wzbudzać jakichkolwiek podejrzeń, chociaż, z drugiej strony, to w końcu Kasuss, ktoś paradujący z odciętą głową nie byłby tu widokiem niecodziennym.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2000

                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                        Tak czy siak, poszła w stronę miejsca, gdzie miała zanieść ten pusty łeb.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2001

                          avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                          Rivalton
                          Jakiś stragan z warzywami/owocami/mięsem na sprzedaż, czy coś w tym stylu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2002

                            avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                            Podszedł więc do nich.
                            ‐ Potrzebuję kogoś, kto zna się na medycynie. Ewentualnie paru ludzi do eskorty i wyniesienia rannych strażników.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2003

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Abby:
                              Padło na koszary miejskiej “straży,” która strażą była co najwyżej z nazwy, skoro siedziała Kartelowi tak głęboko w kieszeni. Jednakże znalazł się jeden strażnik, który od razu rozpoznał twarzy, ściągnięta grymasem bólu, więc bez słowa odebrał od Ciebie głowę.
                              ‐ Oto nagroda. ‐ powiedział po chwili, gdy pozbył się czerepu, a w zamian niósł w dłoni pokaźną sakiewkę, której brzęczenie jasno sugerowało, że w środku są monety.
                              Killer:
                              A więc na główny targ, gdzie poza wszelkiej maści prowiantem były też trunki, narzędzia, broń, narkotyki, mikstury alchemiczne, niewolnicy i wiele, wiele więcej, w końcu to Kasuss.
                              //A druga postać?//
                              Max:
                              ‐ Mamy tutaj trochę większe problemy, jak się uporamy z tamtymi Gnollami i Hobgoblinami z kuszami i skorpionem to pogadamy. ‐ westchnął smętnie jeden ze strażników.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2004

                                avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                Wychylił się nieco. Widział nieco dokładniej te trochę większe problemy?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2005

                                  avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                  Zastanowiła się czy jest sens wracać do informatora.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2006

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Max:
                                    Tak, między innymi barykadę, a między nimi dwa gotowe do strzału skorpiony, czasem dostrzegłeś też kawałek zielonego lub futrzanego łba.
                                    Abby:
                                    Biorąc pod uwagę fakt, że potrzeba Wam złota, a on wspominał coś, że Twój niedoszły cel zabił mu przyjaciela i zapłaciłby za jego śmierć, to czemu by nie? Zresztą, można chociaż liczyć na to, że zapamięta sobie tę przysługę na przyszłość i jakoś się odwdzięczy, a na pewno będzie rad, gdy dowie się o śmierci mężczyzny.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2007

                                      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                      Hmmm… jak to podpali, to cały budynek ogarnie ogień, tak?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2008

                                        avatar Abbei_The_Toy_Maker Abbei_The_Toy_Maker

                                        Wobec tego podreptała tam, gdzie spotkała go wcześniej, mając nadzieję, że nadal wpierdziela kaszę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2009

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Max:
                                          Biorąc pod uwagę, że jest z drewna, to tak.
                                          Abby:
                                          Kaszy co prawda nie wpierdzielał, pił za to piwo, ale grunt, że był w tej samej karczmie, a nawet przy tym samym stoliku, gdzie wcześniej go zastałaś.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy